Przejdź do zawartości
Motormag.pl Logo
  • Magazyn
  • Książka
  • Samochody
  • Motocykle
  • Podcast
  • Sklep
  • KOSZYK0
Volkswagen Amarok V6
Strona główna » Kopalnia ropy naftowej Bóbrka | podróż Volkswagenem Amarokiem

Kopalnia ropy naftowej Bóbrka | podróż Volkswagenem Amarokiem

Ta historia rozpoczyna się jak wiele innych historii, które pchnęły cywilizację do przodu – od alkoholu i pieniędzy. W przeciwieństwie do większości opowieści, ta wydarzyła się w Polsce. W małej wiosce na Podkarpaciu, która stała się kolebką światowego przemysłu naftowego. Wybrałem się do niej z symboliczną wizytą w Volkswagenie Amaroku V6 TDI. 

Magazyn Motór
Motormag.pl Logo
  • Magazyn
  • Książka
  • Samochody
  • Motocykle
  • Podcast
  • Sklep
  • KOSZYK0
Strona główna » Kopalnia ropy naftowej Bóbrka | podróż Volkswagenem Amarokiem

Kopalnia ropy naftowej Bóbrka | podróż Volkswagenem Amarokiem

Ta historia rozpoczyna się jak wiele innych historii, które pchnęły cywilizację do przodu – od alkoholu i pieniędzy. W przeciwieństwie do większości opowieści, ta wydarzyła się w Polsce. W małej wiosce na Podkarpaciu, która stała się kolebką światowego przemysłu naftowego. Wybrałem się do niej z symboliczną wizytą w Volkswagenie Amaroku V6 TDI. 

Magazyn Motór
Motormag.pl Logo
  • Magazyn
  • Książka
  • Samochody
  • Motocykle
  • Podcast
  • Sklep
  • KOSZYK0
Strona główna » Kopalnia ropy naftowej Bóbrka | podróż Volkswagenem Amarokiem

Kopalnia ropy naftowej Bóbrka | podróż Volkswagenem Amarokiem

Ta historia rozpoczyna się jak wiele innych historii, które pchnęły cywilizację do przodu – od alkoholu i pieniędzy. W przeciwieństwie do większości opowieści, ta wydarzyła się w Polsce. W małej wiosce na Podkarpaciu, która stała się kolebką światowego przemysłu naftowego. Wybrałem się do niej z symboliczną wizytą w Volkswagenie Amaroku V6 TDI. 

Magazyn Motór

Kopalnia ropy naftowej Bóbrka

Tekst: Michał Sztorc / Foto: Michał Korniejczuk

Jesień 1852 roku. W aptece, w której pracował Ignacy Łukasiewicz (ten, któremu przypisuje się wynalezienie lampy naftowej), pojawił się nieznajomy mężczyzna z buteleczką gęstej, czerwonawej mazi. 

– Kup pan oleju ziemnego! – krzyczał od wejścia. Jak twierdził, ten „olej, co go chłopi zwą ropą”, w jego wsi swobodnie wypływa niemal z każdego zakamarka ziemi.

Kopalnia ropy naftowej Bóbrka

Nieznajomy opowiadał Łukasiewiczowi, jak próbował wydestylować alkohol z tego oleju. No bo oleju miał pod dostatkiem, i to za darmo, i widział w nim spory potencjał na zarobek, gdyby tylko udało się zrobić z niego bimber. Gotował więc ropę w garnku i obrabiał na różne sposoby, ale jego chałupnicze metody nie przyniosły rezultatu.

Łukasiewicz kupił buteleczkę i rozpoczął własne eksperymenty z czerwonawym olejem. Po wielu próbach w końcu się udało. „Podgrzany olej ziemny po dodaniu stężonego kwasu siarkowego oraz roztworu sodu zaczął dzielić się na frakcje. Na wierzch wypłynęła lekka i łatwopalna benzyna (…), zaś na dnie destylatora pozostawał ciężki, mazisty asfalt” – pisze Andrzej Krajewski w książce Biografia ropy naftowej. Tym samym Ignacy Łukasiewicz jako jeden z pierwszych na świecie przeprowadził destylację ropy naftowej i otrzymał najczystszą naftę. Był z nią jednak pewien problem.

Kopalnia ropy naftowej Bóbrka | Od lampy do silnika

Problem polegał na tym, że na początku drugiej połowy XIX wieku dla nafty nie było zbyt wielu zastosowań. Panowie Daimler oraz Maybach swój pierwszy czterosuwowy silnik spalinowy odpalili dopiero w 1885 roku, a Henry Ford wprowadził do sprzedaży Forda T dopiero w 1908 roku. Po drogach poruszały się powozy napędzane przez konie, węgiel (kotły parowe) oraz prąd. Nafta, a tym bardziej uzyskiwana z niej benzyna, nie była nikomu do niczego potrzebna. To miało się jednak szybko zmienić. 

Przedsiębiorczy Łukasiewicz we współpracy z lokalnym rzemieślnikiem zbudowali lampę zasilaną naftą. Potem starali się przekonać ludzi, że jest to źródło światła, na które wszyscy czekali. Pomysł okazał się trafiony. W latach 60. XIX wieku lampy naftowe oświetlały już witryny sklepów, wnętrza domów oraz ulice miast. 

Popyt na naftę rósł, Łukasiewicz wyjechał więc z Lwowa do Gorlic, w rejony, w których ropy naftowej było pod dostatkiem. Wystarczyło wykopać dół w ziemi, by ten po chwili wypełnił się ropą. Łukasiewicz zlecił wykopanie takiego dołu, a nawet kilku, i w ten sposób w 1854 roku w Bóbrce powstała jedna z pierwszych na świecie kopalnia ropy naftowej. Nieopodal, dokładnie w Ulaszowicach, Łukasiewicz zbudował też pierwszą rafinerię. I tak się zaczęło. Byliśmy naftowymi pionierami. Przez 50 lat w okolicach Gorlic trwało prawdziwe naftowe Eldorado, a Łukasiewicz stał się jednym z najbardziej wpływowych i najbogatszych ludzi w całej Galicji. Amerykanie swój pierwszy szyb naftowy w Titusville wykopali dopiero w 1859 roku.

Kopalnia ropy naftowej Bóbrka
Amarok wieś

Dzisiaj w okolicach Gorlic nadal można spotkać wiele pamiątek symbolizujących naszą pionierską rolę w budowaniu światowego przemysłu naftowego. Zdecydowanie największą z nich jest Muzeum Przemysłu Naftowego i Gazowniczego im. Ignacego Łukasiewicza w Bóbrce, działające na terenie nadal czynnej kopalni ropy. Zbyt długo zwlekałem z pielgrzymką do tego miejsca – do źródeł surowca, który przemysł motoryzacyjny ponad 160 lat temu zaczął przerabiać na emocje i dźwięk.

Kopalnia ropy naftowej Bóbrka | Jak najlepiej przepalać ropę?

Wsiadam więc w Volkswagena Amaroka w specjalnej wersji Aventura. Mój pick-up ma 20-calowe felgi aluminiowe, obłędny, niebieski matowy lakier (to nie żadna folia), skórę we wnętrzu i fotele równie komfortowe, co w osobowych modelach VW. Mają nawet regulację długości podparcia pod udami. 

Volkswagen Amarok

Ponadto Amarok jest napędzany najbardziej wyrafinowanym piecykiem naftowym, jaki wynaleziono, od czasu kiedy Łukasiewicz zapalił swoją pierwszą lampę. To 3-litrowe, 6-cylindrowe TDI. Zabrzmię wyjątkowo niemodnie, może nawet obrazoburczo, ale muszę stwierdzić, że jest coś niesłychanie urzekającego w dużym, ciężkim samochodzie napędzanym potężnym dieslem. W tej lekkości i łatwości, z jaką V6 TDI rozpędza ponad 5-metrowego, 2-tonowego Amaroka do nierozsądnych prędkości. Swoją drogą, przy osiągach, które oferuje Amarok V6 TDI na tle innych pick-upów, obok znaczka Aventura mógłby spokojnie pojawić się napis GTI. 8 s do 100 km/h w pick-upie odczuwasz jak 4 s w hatchbacku. A w dodatku przy kierownicy mam łopatki do popędzania 8-biegowego automatu.

Pick-up co prawda nie musi być szybki, ale musi dawać sobie radę w terenie. Właśnie dlatego zanim Amarok dotrze do paliwowej mekki w Bóbrce, powinien udowodnić, że zasłużył na to, by wjechać na tę świętą ziemię roponośną. Haczyk polega na tym, że Beskid Niski, blisko granicy ze Słowacją i Ukrainą, to naprawdę dziki teren. 

Kopalnia ropy naftowej Bóbrka

Tam, gdzie kończy się asfalt – czyli wszędzie, za wyjątkiem głównych dróg – zaczyna się walka z off-roadem. Nie ma równych, szutrowych dróżek ani gładkich, leśnych duktów. Są tereny, w które najlepiej zapuszczać się jedynie traktorem. Nawet duże SUV-y, o crossoverach nie wspominając, nie dają sobie tutaj rady. A co na to Amarok?

Pick-up VW pod lifestylowym uniformem skutecznie skrywa prawdziwie off-roadowe atrybuty z solidnym prześwitem i napędem 4Motion na czele. To napęd na wszystkie koła Torsen. Tak stały, jak tylko stały może być napęd na wszystkie koła. Do 60 proc. momentu przekazuje na tylną oś. A 3-litrowe TDI zapewnia tego momentu pod dostatkiem. Przy zaledwie 1400 obr./min na koła rzuca prawie 600 Nm. 

Kopalnia ropy naftowej Bóbrka

Zjeżdżam więc z asfaltu i zaczynam zabawę. Szybko przypominam sobie, że mało jest lepszych sposobów na przepalanie ropy naftowej niż brutalna jazda w terenie za kierownicą samochodu, który lubi brutalne traktowanie. Amarok, mimo że porusza się na drogowych oponach, jest nie do zatrzymania. Elektronika na bieżąco steruje rozkładem momentu między osiami, ja coraz śmielej wciskam gaz i jedynie delikatnie kontruję kierownicą drobne uślizgi. Cisnę w koleinach, z którymi ledwo poradziłyby sobie przeprawowe quady, niemal przelatuję nad poprzecznymi nierównościami, kamienie wystrzeliwują spod kół, błoto bryzga na kilka metrów w każdym kierunku. Jeszcze przed chwilą komfortowo pokonywałem Amarokiem autostradowe kilometry. Teraz ten samochód pochłania beskidzki off-road bez zająknięcia i tylko od czasu do czas słyszę, jak ochronne panele podwozia uderzeniem o ziemię proszą, abym nieco odpuścił. Amarok celująco zdaje off-roadowy egzamin. 

Amarok TDI tył

Kopalnia ropy? Niby nic, a jednak…

Po wyczerpującej (dla Amaroka) i niezwykle satysfakcjonującej (dla mnie) przeprawie oraz długiej wizycie w myjni docieram na miejsce. Do Bóbrki, do najstarszej na świecie nadal działającej kopalni ropy naftowej. Obecnie to Muzeum Przemysłu Naftowego i Gazowniczego im. Ignacego Łukasiewicza, ale nadal aktywnie wydobywa się tutaj sporo ropy. Fakt, że ropa jest tu czerpana już od ponad 160 lat, działa na moją wyobraźnię. Poza tym to jedyne miejsce w Polsce, w którym można zobaczyć ropę naftową w stanie naturalnym.

Kopalnia ropy naftowej Bóbrka

Przez teren muzeum ciągnie się jedna wąska, asfaltowa dróżka z licznymi odnogami prowadzącymi do kolejnych zakątków zapełnionych rozmaitymi naftowymi eksponatami. Każdy z nich opowiada część intrygującej historii wydobycia i transportu ropy naftowej w tym rejonie. Od początków, kiedy ropę wydobywano wiadrami z dziur w ziemi, przez pierwsze drewniane wiertnice, zaawansowane konstrukcje do pogłębiania szybów i pompowania ropy, zabytkowe dystrybutory CPN-u, po nowoczesne instalacje i urządzenia przemysłowe.

Więcej przeczytasz w #6 Magazynie Motór

#6 Magazyn Motór

Tags: amarok, best, Kopalnia ropy naftowej Bóbrka, TDI, volkswagen

POPRZEDNI

NASTĘPNY

  • Be gentle, Man. Czyli potęga małych rytuałów

  • Książka "Road Trip: Bliski Wschód" – przedsprzedaż ruszyła!

    Książka „Road Trip: Bliski Wschód” – przedsprzedaż ruszyła!

  • Okładka Magazynu Motór

    Akcja ZERO WASTE Magazynu Motór

  • Supercar Club Poland

    Supercar Club Poland – Paradoks nieposiadania

  • Gdyby James Bond chciał ubezpieczyć Astona Martina DB5…

  • Fighters Attack, czyli zwiedzanie Hiszpanii z perspektywy Ducati

  • Plakat motoryzacyjny

    Łukasz Myszyński: „Projektant to artysta interdyscyplinarny”

  • Alfa Romeo 4C Spider – Jak żyć z nietypową Włoszką?

    Alfa Romeo 4C Spider – Jak żyć z nietypową Włoszką?

  • fox box art plakaty

    Motoryzacja a sztuka – Krzysztof Ostrzeniewski, Fox Box Art

  • AutoScan Elite 3 jaki alkomat polecamy

    Alkomat AlcoSense Elite 3 | TRZEŹWOŚĆ JEST FAJNA

  • Blokada alkoholowa

    Blokada alkoholowa – elektroniczny czyściec

  • mva

    Historia MV Agusta – 75 lat emocji

  • Honda CR-V e:HEV AWD – lepsze miasto czy trasa?

  • Japońscy ojcowie założyciele

    Japońscy ojcowie założyciele – S. Kawasaki, M. Suzuki, T. Yamaha i S. Honda

  • Jeep Wrangler 2.0 test

    Jeep Wrangler 2.0 T GME test – Ikona ikoną po latach

  • FIAT 500L SPORT MULTIJET test – Zamiast Multipli

  • Dacia Sandero 1.0 LPG

    DACIA SANDERO 1.0 TCE LPG – Brak wstydu

  • Hyundai i20 1.0 T-GDI 7DCT Premium – Handlowiec też ma marzenia

  • JEEP RENEGADE 4XE TRAILHAWK – OSTROŻNY BADACZ KLIENTA

  • FORD KUGA 2.5 ST-LINE PLUG-IN HYBRID

    FORD KUGA 2.5 ST-LINE PLUG-IN HYBRID – W WYMARZONĄ TRASĘ

Kopalnia ropy naftowej Bóbrka

Tekst: Michał Sztorc / Foto: Michał Korniejczuk

Jesień 1852 roku. W aptece, w której pracował Ignacy Łukasiewicz (ten, któremu przypisuje się wynalezienie lampy naftowej), pojawił się nieznajomy mężczyzna z buteleczką gęstej, czerwonawej mazi. 

– Kup pan oleju ziemnego! – krzyczał od wejścia. Jak twierdził, ten „olej, co go chłopi zwą ropą”, w jego wsi swobodnie wypływa niemal z każdego zakamarka ziemi.

Kopalnia ropy naftowej Bóbrka

Nieznajomy opowiadał Łukasiewiczowi, jak próbował wydestylować alkohol z tego oleju. No bo oleju miał pod dostatkiem, i to za darmo, i widział w nim spory potencjał na zarobek, gdyby tylko udało się zrobić z niego bimber. Gotował więc ropę w garnku i obrabiał na różne sposoby, ale jego chałupnicze metody nie przyniosły rezultatu.

Łukasiewicz kupił buteleczkę i rozpoczął własne eksperymenty z czerwonawym olejem. Po wielu próbach w końcu się udało. „Podgrzany olej ziemny po dodaniu stężonego kwasu siarkowego oraz roztworu sodu zaczął dzielić się na frakcje. Na wierzch wypłynęła lekka i łatwopalna benzyna (…), zaś na dnie destylatora pozostawał ciężki, mazisty asfalt” – pisze Andrzej Krajewski w książce Biografia ropy naftowej. Tym samym Ignacy Łukasiewicz jako jeden z pierwszych na świecie przeprowadził destylację ropy naftowej i otrzymał najczystszą naftę. Był z nią jednak pewien problem.

Kopalnia ropy naftowej Bóbrka | Od lampy do silnika

Problem polegał na tym, że na początku drugiej połowy XIX wieku dla nafty nie było zbyt wielu zastosowań. Panowie Daimler oraz Maybach swój pierwszy czterosuwowy silnik spalinowy odpalili dopiero w 1885 roku, a Henry Ford wprowadził do sprzedaży Forda T dopiero w 1908 roku. Po drogach poruszały się powozy napędzane przez konie, węgiel (kotły parowe) oraz prąd. Nafta, a tym bardziej uzyskiwana z niej benzyna, nie była nikomu do niczego potrzebna. To miało się jednak szybko zmienić. 

Przedsiębiorczy Łukasiewicz we współpracy z lokalnym rzemieślnikiem zbudowali lampę zasilaną naftą. Potem starali się przekonać ludzi, że jest to źródło światła, na które wszyscy czekali. Pomysł okazał się trafiony. W latach 60. XIX wieku lampy naftowe oświetlały już witryny sklepów, wnętrza domów oraz ulice miast. 

Popyt na naftę rósł, Łukasiewicz wyjechał więc z Lwowa do Gorlic, w rejony, w których ropy naftowej było pod dostatkiem. Wystarczyło wykopać dół w ziemi, by ten po chwili wypełnił się ropą. Łukasiewicz zlecił wykopanie takiego dołu, a nawet kilku, i w ten sposób w 1854 roku w Bóbrce powstała jedna z pierwszych na świecie kopalnia ropy naftowej. Nieopodal, dokładnie w Ulaszowicach, Łukasiewicz zbudował też pierwszą rafinerię. I tak się zaczęło. Byliśmy naftowymi pionierami. Przez 50 lat w okolicach Gorlic trwało prawdziwe naftowe Eldorado, a Łukasiewicz stał się jednym z najbardziej wpływowych i najbogatszych ludzi w całej Galicji. Amerykanie swój pierwszy szyb naftowy w Titusville wykopali dopiero w 1859 roku.

Kopalnia ropy naftowej Bóbrka
Amarok wieś

Dzisiaj w okolicach Gorlic nadal można spotkać wiele pamiątek symbolizujących naszą pionierską rolę w budowaniu światowego przemysłu naftowego. Zdecydowanie największą z nich jest Muzeum Przemysłu Naftowego i Gazowniczego im. Ignacego Łukasiewicza w Bóbrce, działające na terenie nadal czynnej kopalni ropy. Zbyt długo zwlekałem z pielgrzymką do tego miejsca – do źródeł surowca, który przemysł motoryzacyjny ponad 160 lat temu zaczął przerabiać na emocje i dźwięk.

Kopalnia ropy naftowej Bóbrka | Jak najlepiej przepalać ropę?

Wsiadam więc w Volkswagena Amaroka w specjalnej wersji Aventura. Mój pick-up ma 20-calowe felgi aluminiowe, obłędny, niebieski matowy lakier (to nie żadna folia), skórę we wnętrzu i fotele równie komfortowe, co w osobowych modelach VW. Mają nawet regulację długości podparcia pod udami. 

Volkswagen Amarok

Ponadto Amarok jest napędzany najbardziej wyrafinowanym piecykiem naftowym, jaki wynaleziono, od czasu kiedy Łukasiewicz zapalił swoją pierwszą lampę. To 3-litrowe, 6-cylindrowe TDI. Zabrzmię wyjątkowo niemodnie, może nawet obrazoburczo, ale muszę stwierdzić, że jest coś niesłychanie urzekającego w dużym, ciężkim samochodzie napędzanym potężnym dieslem. W tej lekkości i łatwości, z jaką V6 TDI rozpędza ponad 5-metrowego, 2-tonowego Amaroka do nierozsądnych prędkości. Swoją drogą, przy osiągach, które oferuje Amarok V6 TDI na tle innych pick-upów, obok znaczka Aventura mógłby spokojnie pojawić się napis GTI. 8 s do 100 km/h w pick-upie odczuwasz jak 4 s w hatchbacku. A w dodatku przy kierownicy mam łopatki do popędzania 8-biegowego automatu.

Pick-up co prawda nie musi być szybki, ale musi dawać sobie radę w terenie. Właśnie dlatego zanim Amarok dotrze do paliwowej mekki w Bóbrce, powinien udowodnić, że zasłużył na to, by wjechać na tę świętą ziemię roponośną. Haczyk polega na tym, że Beskid Niski, blisko granicy ze Słowacją i Ukrainą, to naprawdę dziki teren. 

Kopalnia ropy naftowej Bóbrka

Tam, gdzie kończy się asfalt – czyli wszędzie, za wyjątkiem głównych dróg – zaczyna się walka z off-roadem. Nie ma równych, szutrowych dróżek ani gładkich, leśnych duktów. Są tereny, w które najlepiej zapuszczać się jedynie traktorem. Nawet duże SUV-y, o crossoverach nie wspominając, nie dają sobie tutaj rady. A co na to Amarok?

Pick-up VW pod lifestylowym uniformem skutecznie skrywa prawdziwie off-roadowe atrybuty z solidnym prześwitem i napędem 4Motion na czele. To napęd na wszystkie koła Torsen. Tak stały, jak tylko stały może być napęd na wszystkie koła. Do 60 proc. momentu przekazuje na tylną oś. A 3-litrowe TDI zapewnia tego momentu pod dostatkiem. Przy zaledwie 1400 obr./min na koła rzuca prawie 600 Nm. 

Kopalnia ropy naftowej Bóbrka

Zjeżdżam więc z asfaltu i zaczynam zabawę. Szybko przypominam sobie, że mało jest lepszych sposobów na przepalanie ropy naftowej niż brutalna jazda w terenie za kierownicą samochodu, który lubi brutalne traktowanie. Amarok, mimo że porusza się na drogowych oponach, jest nie do zatrzymania. Elektronika na bieżąco steruje rozkładem momentu między osiami, ja coraz śmielej wciskam gaz i jedynie delikatnie kontruję kierownicą drobne uślizgi. Cisnę w koleinach, z którymi ledwo poradziłyby sobie przeprawowe quady, niemal przelatuję nad poprzecznymi nierównościami, kamienie wystrzeliwują spod kół, błoto bryzga na kilka metrów w każdym kierunku. Jeszcze przed chwilą komfortowo pokonywałem Amarokiem autostradowe kilometry. Teraz ten samochód pochłania beskidzki off-road bez zająknięcia i tylko od czasu do czas słyszę, jak ochronne panele podwozia uderzeniem o ziemię proszą, abym nieco odpuścił. Amarok celująco zdaje off-roadowy egzamin. 

Amarok TDI tył

Kopalnia ropy? Niby nic, a jednak…

Po wyczerpującej (dla Amaroka) i niezwykle satysfakcjonującej (dla mnie) przeprawie oraz długiej wizycie w myjni docieram na miejsce. Do Bóbrki, do najstarszej na świecie nadal działającej kopalni ropy naftowej. Obecnie to Muzeum Przemysłu Naftowego i Gazowniczego im. Ignacego Łukasiewicza, ale nadal aktywnie wydobywa się tutaj sporo ropy. Fakt, że ropa jest tu czerpana już od ponad 160 lat, działa na moją wyobraźnię. Poza tym to jedyne miejsce w Polsce, w którym można zobaczyć ropę naftową w stanie naturalnym.

Kopalnia ropy naftowej Bóbrka

Przez teren muzeum ciągnie się jedna wąska, asfaltowa dróżka z licznymi odnogami prowadzącymi do kolejnych zakątków zapełnionych rozmaitymi naftowymi eksponatami. Każdy z nich opowiada część intrygującej historii wydobycia i transportu ropy naftowej w tym rejonie. Od początków, kiedy ropę wydobywano wiadrami z dziur w ziemi, przez pierwsze drewniane wiertnice, zaawansowane konstrukcje do pogłębiania szybów i pompowania ropy, zabytkowe dystrybutory CPN-u, po nowoczesne instalacje i urządzenia przemysłowe.

Więcej przeczytasz w #6 Magazynie Motór

#6 Magazyn Motór

Tags: amarok, best, Kopalnia ropy naftowej Bóbrka, TDI, volkswagen
  • Be gentle, Man. Czyli potęga małych rytuałów

  • Książka "Road Trip: Bliski Wschód" – przedsprzedaż ruszyła!

    Książka „Road Trip: Bliski Wschód” – przedsprzedaż ruszyła!

  • Okładka Magazynu Motór

    Akcja ZERO WASTE Magazynu Motór

  • Supercar Club Poland

    Supercar Club Poland – Paradoks nieposiadania

  • Gdyby James Bond chciał ubezpieczyć Astona Martina DB5…

  • Fighters Attack, czyli zwiedzanie Hiszpanii z perspektywy Ducati

  • Plakat motoryzacyjny

    Łukasz Myszyński: „Projektant to artysta interdyscyplinarny”

  • Alfa Romeo 4C Spider – Jak żyć z nietypową Włoszką?

    Alfa Romeo 4C Spider – Jak żyć z nietypową Włoszką?

  • fox box art plakaty

    Motoryzacja a sztuka – Krzysztof Ostrzeniewski, Fox Box Art

  • AutoScan Elite 3 jaki alkomat polecamy

    Alkomat AlcoSense Elite 3 | TRZEŹWOŚĆ JEST FAJNA

  • Blokada alkoholowa

    Blokada alkoholowa – elektroniczny czyściec

  • mva

    Historia MV Agusta – 75 lat emocji

  • Honda CR-V e:HEV AWD – lepsze miasto czy trasa?

  • Japońscy ojcowie założyciele

    Japońscy ojcowie założyciele – S. Kawasaki, M. Suzuki, T. Yamaha i S. Honda

  • Jeep Wrangler 2.0 test

    Jeep Wrangler 2.0 T GME test – Ikona ikoną po latach

  • FIAT 500L SPORT MULTIJET test – Zamiast Multipli

  • Dacia Sandero 1.0 LPG

    DACIA SANDERO 1.0 TCE LPG – Brak wstydu

  • Hyundai i20 1.0 T-GDI 7DCT Premium – Handlowiec też ma marzenia

  • JEEP RENEGADE 4XE TRAILHAWK – OSTROŻNY BADACZ KLIENTA

  • FORD KUGA 2.5 ST-LINE PLUG-IN HYBRID

    FORD KUGA 2.5 ST-LINE PLUG-IN HYBRID – W WYMARZONĄ TRASĘ

OSTATNIO DODANE

  • Be gentle, Man. Czyli potęga małych rytuałów

  • Książka "Road Trip: Bliski Wschód" – przedsprzedaż ruszyła!

    Książka „Road Trip: Bliski Wschód” – przedsprzedaż ruszyła!

  • Okładka Magazynu Motór

    Akcja ZERO WASTE Magazynu Motór

  • Supercar Club Poland

    Supercar Club Poland – Paradoks nieposiadania

  • Gdyby James Bond chciał ubezpieczyć Astona Martina DB5…

PARTNER STRATEGICZNY

ZAPISZ SIĘ DO NASZEGO NEWSLETTERA

Magazyn Motór w kopertach

NASZE PRODUKTY

  • Plakat Formula V

    Plakaty
    95,00 zł – 130,00 zł  z VAT
  • Książka Road Trip: Bliski Wschód

    Książki
    50,00 zł  z VAT
  • Kawa German Turbo | Motór Coffee

    Motór Coffee
    30,00 zł  z VAT
  • Zestaw Motór Coffee

    Motór Coffee
    120,00 zł 100,00 zł  z VAT
  • #11 Magazyn Motór

    Magazyn Motór
    20,00 zł  z VAT
  • Plakat Mazda 787B

    Plakaty
    95,00 zł – 130,00 zł  z VAT
  • Plakat Lancia Delta S4

    Plakaty
    95,00 zł – 130,00 zł  z VAT
  • Plakat Porsche 911R

    Plakaty
    95,00 zł – 130,00 zł  z VAT
  • Plakat Audi Quattro S1

    Plakaty
    95,00 zł – 130,00 zł  z VAT
  • EKO Kolekcja Magazynu Motór

    Magazyn Motór
    150,00 zł 100,00 zł  z VAT

ZOBACZ RÓWNIEŻ

  • Książka „Road Trip: Bliski Wschód” – przedsprzedaż ruszyła!

    Książka „Road Trip: Bliski Wschód” – przedsprzedaż ruszyła!

    09:05
  • Supercar Club Poland – Paradoks nieposiadania

    Supercar Club Poland – Paradoks nieposiadania

    17:43
  • Alfa Romeo 4C Spider – Jak żyć z nietypową Włoszką?

    Alfa Romeo 4C Spider – Jak żyć z nietypową Włoszką?

    21:11
  • Honda CR-V e:HEV AWD – lepsze miasto czy trasa?

    Honda CR-V e:HEV AWD – lepsze miasto czy trasa?

    11:05
  • Jeep Wrangler 2.0 T GME test – Ikona ikoną po latach

    Jeep Wrangler 2.0 T GME test – Ikona ikoną po latach

    17:56
  • FIAT 500L SPORT MULTIJET test – Zamiast Multipli

    FIAT 500L SPORT MULTIJET test – Zamiast Multipli

    12:32
  • DACIA SANDERO 1.0 TCE LPG – Brak wstydu

    DACIA SANDERO 1.0 TCE LPG – Brak wstydu

    13:50
  • Hyundai i20 1.0 T-GDI 7DCT Premium – Handlowiec też ma marzenia

    Hyundai i20 1.0 T-GDI 7DCT Premium – Handlowiec też ma marzenia

    13:36
  • JEEP RENEGADE 4XE TRAILHAWK – OSTROŻNY BADACZ KLIENTA

    JEEP RENEGADE 4XE TRAILHAWK – OSTROŻNY BADACZ KLIENTA

    14:42
  • FORD KUGA 2.5 ST-LINE PLUG-IN HYBRID – W WYMARZONĄ TRASĘ

    FORD KUGA 2.5 ST-LINE PLUG-IN HYBRID – W WYMARZONĄ TRASĘ

    14:20

ZOBACZ RÓWNIEŻ

  • Książka „Road Trip: Bliski Wschód” – przedsprzedaż ruszyła!

    Książka „Road Trip: Bliski Wschód” – przedsprzedaż ruszyła!

    09:05
  • Supercar Club Poland – Paradoks nieposiadania

    Supercar Club Poland – Paradoks nieposiadania

    17:43
  • Alfa Romeo 4C Spider – Jak żyć z nietypową Włoszką?

    Alfa Romeo 4C Spider – Jak żyć z nietypową Włoszką?

    21:11
  • Honda CR-V e:HEV AWD – lepsze miasto czy trasa?

    Honda CR-V e:HEV AWD – lepsze miasto czy trasa?

    11:05
  • Jeep Wrangler 2.0 T GME test – Ikona ikoną po latach

    Jeep Wrangler 2.0 T GME test – Ikona ikoną po latach

    17:56
  • FIAT 500L SPORT MULTIJET test – Zamiast Multipli

    FIAT 500L SPORT MULTIJET test – Zamiast Multipli

    12:32
  • DACIA SANDERO 1.0 TCE LPG – Brak wstydu

    DACIA SANDERO 1.0 TCE LPG – Brak wstydu

    13:50
  • Hyundai i20 1.0 T-GDI 7DCT Premium – Handlowiec też ma marzenia

    Hyundai i20 1.0 T-GDI 7DCT Premium – Handlowiec też ma marzenia

    13:36
  • JEEP RENEGADE 4XE TRAILHAWK – OSTROŻNY BADACZ KLIENTA

    JEEP RENEGADE 4XE TRAILHAWK – OSTROŻNY BADACZ KLIENTA

    14:42
  • FORD KUGA 2.5 ST-LINE PLUG-IN HYBRID – W WYMARZONĄ TRASĘ

    FORD KUGA 2.5 ST-LINE PLUG-IN HYBRID – W WYMARZONĄ TRASĘ

    14:20

REDAKCJA REGULAMIN KONTAKT POLITYKA PRYWATNOŚCI

2022 © Copyright Magazyn Motór

Motormag

REDAKCJA REGULAMIN KONTAKT POLITYKA PRYWATNOŚCI

2022 © Copyright Magazyn Motór

Motormag
Page load link
Witryna używa plików cookie. OK
Przejdź do góry