Zamienniki części są wszędzie | Kiedy w 1956 roku książę Monako Rainier III poślubił amerykańską aktorkę Grace Kelly, wielu możnych tego świata odetchnęło z ulgą. Gdyby nie ten mezalians, wyścig rozgrywany na ulicach Monte Carlo nosiłby dziś nazwę GP Francji, a z mapy zniknąłby uwielbiany przez kierowców Formuły 1 raj podatkowy. Wszystko przez traktat, który w razie braku dziedzica przewidywał włączenie Księstwa Monako do Republiki Francuskiej.
tekst: Andrzej Bzowski, foto: wikipedia
Podobne związki morganatyczne miały miejsce w naszej ulubionej gałęzi przemysłu wytwórczego – motoryzacji. Bo jak inaczej nazwać sytuację, w której król szanowanego rodu supersamochodów, McLaren F1, swoje charakterystyczne tylne lampy zawdzięcza… autobusowi Bova. Z kolei boczne lusterka to wytwór niemieckiej myśli technicznej, które swój sportowy żywot zaczęły w VW Corrado. A to wszystko w aucie, w którym wymiana oleju kosztuje 8000 banknotów z podobizną George’a Washingtona. Kierowca Astona Martina DBS, wyprzedzając poczciwą V70, raczej nie przypuszcza, że te dwa skrajnie odmienne auta korzystają z identycznych lusterek. Z kolei pracownik składający Astona Martina Virage, montując reflektory, otwierał dużą paczkę z Niemiec. Światła z przodu pochodziły z Audi 200, a tył zdobiły prostokątne lampy z VW Scirocco.
Jaguarowi również zdarzały się zapożyczenia od plebejskich, nudnych aut. Wystarczy spojrzeć na tył ultrarzadkiego XJ220, by skojarzyć tylne lampy ze stojącym po sąsiedzku Roverem 216 w kolorze brytyjskiej rdzawo-wyścigowej zieleni. TVR Chimaera nie jest wyjątkiem. Jednak chcąc ukryć pochodzenie części, odwrócono tylne reflektory z Forda Fiesty do góry nogami. To jednak drobiazg w porównaniu do jego krewniaka, modelu Tasmin. Ten samochód to składanka różnych modeli Forda: silnik i skrzynia pochodzi od Sierry, hamulce z Granady a zawieszenie i układ kierowniczy z Cortiny. Brytyjskie manufaktury przodują w tego typu zapożyczeniach. Ascari KZ1 – lampy z przodu od Peugeota 206, Noble M12 – silnik i oświetlenie tylne od Mondeo, Invicta S1 – światła tylne od Passata B5.
Zamienniki części są wszędzie – co łączy Lamborghini i Forda?
Równie sprawnie z outsourcingu korzystają Włosi. Przykłady? Lamborghini Murciélago swoje trójkątne kierunkowskazy zawdzięcza Mondeo Mk III, a przednie lampy do kultowego Diablo przypływały wprost z Japonii, gdzie wyposażone w żarówkę H4 oświetlały drogę przed Nissanem 300ZX.
Grace Kelly nie zaznała szczęścia w małżeństwie.
Myślała o rozwodzie, by wydostać się ze swojej złotej klatki, to jednak byłoby równoznaczne utracie kontaktu z dziećmi. Łudziła się, że książę Rainier pozwoli jej powrócić do aktorstwa, tak jednak nigdy się nie stało. A jeśli ty masz Mondeo, to lepiej przestań się oszukiwać. Ten kierunkowskaz to jedyna część Lamborghini, której będziesz używać w swoim życiu.
POPRZEDNI
NASTĘPNY
Zamienniki części są wszędzie | Kiedy w 1956 roku książę Monako Rainier III poślubił amerykańską aktorkę Grace Kelly, wielu możnych tego świata odetchnęło z ulgą. Gdyby nie ten mezalians, wyścig rozgrywany na ulicach Monte Carlo nosiłby dziś nazwę GP Francji, a z mapy zniknąłby uwielbiany przez kierowców Formuły 1 raj podatkowy. Wszystko przez traktat, który w razie braku dziedzica przewidywał włączenie Księstwa Monako do Republiki Francuskiej.
tekst: Andrzej Bzowski, foto: wikipedia
Podobne związki morganatyczne miały miejsce w naszej ulubionej gałęzi przemysłu wytwórczego – motoryzacji. Bo jak inaczej nazwać sytuację, w której król szanowanego rodu supersamochodów, McLaren F1, swoje charakterystyczne tylne lampy zawdzięcza… autobusowi Bova. Z kolei boczne lusterka to wytwór niemieckiej myśli technicznej, które swój sportowy żywot zaczęły w VW Corrado. A to wszystko w aucie, w którym wymiana oleju kosztuje 8000 banknotów z podobizną George’a Washingtona. Kierowca Astona Martina DBS, wyprzedzając poczciwą V70, raczej nie przypuszcza, że te dwa skrajnie odmienne auta korzystają z identycznych lusterek. Z kolei pracownik składający Astona Martina Virage, montując reflektory, otwierał dużą paczkę z Niemiec. Światła z przodu pochodziły z Audi 200, a tył zdobiły prostokątne lampy z VW Scirocco.
Jaguarowi również zdarzały się zapożyczenia od plebejskich, nudnych aut. Wystarczy spojrzeć na tył ultrarzadkiego XJ220, by skojarzyć tylne lampy ze stojącym po sąsiedzku Roverem 216 w kolorze brytyjskiej rdzawo-wyścigowej zieleni. TVR Chimaera nie jest wyjątkiem. Jednak chcąc ukryć pochodzenie części, odwrócono tylne reflektory z Forda Fiesty do góry nogami. To jednak drobiazg w porównaniu do jego krewniaka, modelu Tasmin. Ten samochód to składanka różnych modeli Forda: silnik i skrzynia pochodzi od Sierry, hamulce z Granady a zawieszenie i układ kierowniczy z Cortiny. Brytyjskie manufaktury przodują w tego typu zapożyczeniach. Ascari KZ1 – lampy z przodu od Peugeota 206, Noble M12 – silnik i oświetlenie tylne od Mondeo, Invicta S1 – światła tylne od Passata B5.
Zamienniki części są wszędzie – co łączy Lamborghini i Forda?
Równie sprawnie z outsourcingu korzystają Włosi. Przykłady? Lamborghini Murciélago swoje trójkątne kierunkowskazy zawdzięcza Mondeo Mk III, a przednie lampy do kultowego Diablo przypływały wprost z Japonii, gdzie wyposażone w żarówkę H4 oświetlały drogę przed Nissanem 300ZX.
Grace Kelly nie zaznała szczęścia w małżeństwie.
Myślała o rozwodzie, by wydostać się ze swojej złotej klatki, to jednak byłoby równoznaczne utracie kontaktu z dziećmi. Łudziła się, że książę Rainier pozwoli jej powrócić do aktorstwa, tak jednak nigdy się nie stało. A jeśli ty masz Mondeo, to lepiej przestań się oszukiwać. Ten kierunkowskaz to jedyna część Lamborghini, której będziesz używać w swoim życiu.