Ostatnio dużo mówi się o ekologii, niskich wynikach spalania i małych silnikach. BMW podczas tych wykładów prawdopodobnie poszło na wagary, ponieważ pokazało właśnie dwa wielkie SUV-y z benzynowym silnikiem V8. Powitajcie nowe BMW X5 M i X6 M!
Autor: Kacper Majdan, foto: BMW
Śpieszmy się kochać duże silniki, bo tak szybko odchodzą. Jednostka, która zagościła pod maską nowych modeli BMW jest doskonale znana wszystkim petrolheadom. Pochodzi z obecnej generacji BMW M5 i rozwija 4.4 litra pojemności, 750 Nm i 600 KM lub 625 KM w wersji Competition. Napęd przenoszony jest na wszystkie koła. Wszystko zespolono z 8-stopniową przekładnią steptronic. Takie parametry pozwalają zobaczyć pierwszą setkę już w 3,9 sekundy (3,8 w wersji competition) i rozpędzić się nawet do 290 km/h. Są to osiągi na poziomie poprzednich generacji Audi RS6 / RS7, a zarówno X5 jak i X6 z natury nie należą do aut aerodynamicznych.
Po przedstawieniu osiągów muszę jednak ostudzić emocje. Wiele osób słysząc o napędzie z M5, ma nadzieje na tryb pozwalający jeździć tylko z napędem na tylną oś. Niestety, tutaj tego trybu nie uświadczymy. Nie zabraknie jednak profili jazdy M1 i M2, ceramiczno-węglowych hamulców czy adaptacyjnego zawieszenia M z aktywną stabilizacją przechyłu.
Sprawdź również: BMW M5 bije 2 rekordy Guinnessa
Nowe BMW X5 M i X6 M mają tylko jednego konkurenta: Jeep’a Grand Cherokee Trackhawk. Niedługo ma się to zmienić, ponieważ do gry dołączy Audi RS Q8.
Usportowione modele trafią do oferty w kwietniu 2020 roku, ceny póki co nie są znane.
POPRZEDNI
NASTĘPNY
Ostatnio dużo mówi się o ekologii, niskich wynikach spalania i małych silnikach. BMW podczas tych wykładów prawdopodobnie poszło na wagary, ponieważ pokazało właśnie dwa wielkie SUV-y z benzynowym silnikiem V8. Powitajcie nowe BMW X5 M i X6 M!
Autor: Kacper Majdan, foto: BMW
Śpieszmy się kochać duże silniki, bo tak szybko odchodzą. Jednostka, która zagościła pod maską nowych modeli BMW jest doskonale znana wszystkim petrolheadom. Pochodzi z obecnej generacji BMW M5 i rozwija 4.4 litra pojemności, 750 Nm i 600 KM lub 625 KM w wersji Competition. Napęd przenoszony jest na wszystkie koła. Wszystko zespolono z 8-stopniową przekładnią steptronic. Takie parametry pozwalają zobaczyć pierwszą setkę już w 3,9 sekundy (3,8 w wersji competition) i rozpędzić się nawet do 290 km/h. Są to osiągi na poziomie poprzednich generacji Audi RS6 / RS7, a zarówno X5 jak i X6 z natury nie należą do aut aerodynamicznych.
Po przedstawieniu osiągów muszę jednak ostudzić emocje. Wiele osób słysząc o napędzie z M5, ma nadzieje na tryb pozwalający jeździć tylko z napędem na tylną oś. Niestety, tutaj tego trybu nie uświadczymy. Nie zabraknie jednak profili jazdy M1 i M2, ceramiczno-węglowych hamulców czy adaptacyjnego zawieszenia M z aktywną stabilizacją przechyłu.
Sprawdź również: BMW M5 bije 2 rekordy Guinnessa
Nowe BMW X5 M i X6 M mają tylko jednego konkurenta: Jeep’a Grand Cherokee Trackhawk. Niedługo ma się to zmienić, ponieważ do gry dołączy Audi RS Q8.
Usportowione modele trafią do oferty w kwietniu 2020 roku, ceny póki co nie są znane.