Maserati GranTurismo Zéda
Coś się zaczyna, coś się kończy. Koniec produkcji samochodu zawsze jest smutnym momentem, dlatego pożegnanie się z Maserati GranTurismo oraz GranCabrio nie należy do przyjemnych. Po 12 latach auto zaprojektowane przez Pininfarinę zjeżdża z taśmy produkcyjnej…
Tekst: Kacper Majdan, foto: Maserati
Maserati nie robi wokół siebie szumu w stylu Lamborghini, ale gdy mija nas na ulicy, zawsze się za nim odwracamy. GranTurismo czy GranCabrio to samochody, które nie wywołują negatywnych odczuć. Idąc krok dalej styl, w jakim zostało stworzone, powoduje uśmiech na twarzy każdego petrol-heada.
Koniec produkcji, producent postanowił uczcić limitowaną wersję auta. Maserati nazwało ją Zéda, a jej nietypowa kolorystyka ma symbolizować nieustanną ewolucję marki. Na surowym nadwoziu stopniowo pojawiają się kolejne warstwy lakieru, które ostatecznie przechodzą w słynny Maserati Blue.
W oczekiwaniu na pojawienie się nowego, w pełni elektrycznego Maserati GranTurismo, przedstawiamy specjalne GranTurismo Zéda.
Maserati GranTurismo Zéda | Z V8 do elektryka
Podczas naszego testu Maserati Quatroporte padło zdanie, które w wyjątkowy sposób obrazuje właściwości włoskiego V8, napędzającego wyżej wspomniane modele:
Nie lubię w nim wyłączać silnika…
V8 montowane w Maserati otula swoim brzmieniem tak bardzo, że nie nigdy chcemy wyłączać silnika. Co więcej, silnik ten uważany jest za jedno z najlepiej brzmiących V8 kiedykolwiek. Gdzie pojawia się faktyczny problem końca GranTurismo? W przypadku następcy nie będzie czego wyłączać…
Druga generacja serii Gran będzie elektryczna. Szczerze mówiąc, ciężko mi wyobrazić sobie teraz uczucia fana czy właściciela tego modelu. Dokładna specyfikacja następców nie jest jeszcze znana, ale na ulicach zobaczymy je w 2021 roku (GranTurismo) i 2022 (GranCabrio). No właśnie – zobaczymy, nie usłyszymy.
Droga obrana przez producenta z Modeny jest dość kontrowersyjna. Nikogo nie dziwi elektryfikacja, ale dlaczego kultowy (pomimo jednej generacji) model zastępuje się elektrykiem? Szczególnie gdy mówimy o aucie typu GT, które z założenia ma pokonywać długie dystanse, a technologia aut elektrycznych nadal na to nie pozwala – gdzie tu logika?
Maserati GranTurismo Zéda | Make long story short
Jakby ktoś nie wiedział… GranTurismo to czteromiejscowe, dwudrzwiowe coupé, napędzane przez 8-cylindrowy silnik Ferrari, generujący 460 KM. Zaprojektowano je jako nowoczesną interpretację Maserati A6 1500. W 2009 roku na Międzynarodowym Salonie Motoryzacyjnym we Frankfurcie, do GranTurismo dołączyło GranCabrio. Przez 12 lat produkcji sprzedano ponad 40 000 samochodów, z czego 28 805 to GranTurismo, a 11 715 to GranCabrio.
Zakończenie produkcji serii Gran rozpoczyna remont fabryki, w której powstawać mają przyszłe modele. Parafrazując klasyka “a taki był ładny, Włoski…”.
Zaobserwuj nas na naszym nowym koncie na Twitterze!
POPRZEDNI
NASTĘPNY
Maserati GranTurismo Zéda
Coś się zaczyna, coś się kończy. Koniec produkcji samochodu zawsze jest smutnym momentem, dlatego pożegnanie się z Maserati GranTurismo oraz GranCabrio nie należy do przyjemnych. Po 12 latach auto zaprojektowane przez Pininfarinę zjeżdża z taśmy produkcyjnej…
Tekst: Kacper Majdan, foto: Maserati
Maserati nie robi wokół siebie szumu w stylu Lamborghini, ale gdy mija nas na ulicy, zawsze się za nim odwracamy. GranTurismo czy GranCabrio to samochody, które nie wywołują negatywnych odczuć. Idąc krok dalej styl, w jakim zostało stworzone, powoduje uśmiech na twarzy każdego petrol-heada.
Koniec produkcji, producent postanowił uczcić limitowaną wersję auta. Maserati nazwało ją Zéda, a jej nietypowa kolorystyka ma symbolizować nieustanną ewolucję marki. Na surowym nadwoziu stopniowo pojawiają się kolejne warstwy lakieru, które ostatecznie przechodzą w słynny Maserati Blue.
W oczekiwaniu na pojawienie się nowego, w pełni elektrycznego Maserati GranTurismo, przedstawiamy specjalne GranTurismo Zéda.
Maserati GranTurismo Zéda | Z V8 do elektryka
Podczas naszego testu Maserati Quatroporte padło zdanie, które w wyjątkowy sposób obrazuje właściwości włoskiego V8, napędzającego wyżej wspomniane modele:
Nie lubię w nim wyłączać silnika…
V8 montowane w Maserati otula swoim brzmieniem tak bardzo, że nie nigdy chcemy wyłączać silnika. Co więcej, silnik ten uważany jest za jedno z najlepiej brzmiących V8 kiedykolwiek. Gdzie pojawia się faktyczny problem końca GranTurismo? W przypadku następcy nie będzie czego wyłączać…
Druga generacja serii Gran będzie elektryczna. Szczerze mówiąc, ciężko mi wyobrazić sobie teraz uczucia fana czy właściciela tego modelu. Dokładna specyfikacja następców nie jest jeszcze znana, ale na ulicach zobaczymy je w 2021 roku (GranTurismo) i 2022 (GranCabrio). No właśnie – zobaczymy, nie usłyszymy.
Droga obrana przez producenta z Modeny jest dość kontrowersyjna. Nikogo nie dziwi elektryfikacja, ale dlaczego kultowy (pomimo jednej generacji) model zastępuje się elektrykiem? Szczególnie gdy mówimy o aucie typu GT, które z założenia ma pokonywać długie dystanse, a technologia aut elektrycznych nadal na to nie pozwala – gdzie tu logika?
Maserati GranTurismo Zéda | Make long story short
Jakby ktoś nie wiedział… GranTurismo to czteromiejscowe, dwudrzwiowe coupé, napędzane przez 8-cylindrowy silnik Ferrari, generujący 460 KM. Zaprojektowano je jako nowoczesną interpretację Maserati A6 1500. W 2009 roku na Międzynarodowym Salonie Motoryzacyjnym we Frankfurcie, do GranTurismo dołączyło GranCabrio. Przez 12 lat produkcji sprzedano ponad 40 000 samochodów, z czego 28 805 to GranTurismo, a 11 715 to GranCabrio.
Zakończenie produkcji serii Gran rozpoczyna remont fabryki, w której powstawać mają przyszłe modele. Parafrazując klasyka “a taki był ładny, Włoski…”.