Piotr Parys Junior Porsche Supercup |
Piotr Parys Junior stanie się w ten weekend najmłodszym debiutantem w historii Porsche Supercup. 17-letni kierowca wyścigowy z Lublina wystartuje w dniach 13-14 maja w wyścigu na torze Circuit de Barcelona-Catalunya tuż przed zawodnikami Formuły 1.
Rozmawiał: Mikołaj Wójcik, foto: materiały prasowe
Przed Tobą najważniejszy sezon w karierze. Za chwilę możesz stać się najmłodszym debiutantem w historii Porsche Supercup!
Tak, to prawda. Jednak staram się nie myśleć o takich rzeczach, tylko skupiam się na samej jeździe i dotarciu na metę na jak najlepszym miejscu. W mojej karierze pojawiają się coraz większe wyzwania, wyścigi coraz większej rangi, ale na każdy sezon mam postawiony cel, który staram się osiągnąć. Przygotowuję się najlepiej jak umiem, poznając nowych ludzi i nowe techniki – zaczynając od profesjonalnej diety, przez pracę z psychologiem aż po np. poznawanie telemetrii wyścigowej. Z każdym sezonem wprowadzam coraz więcej tych elementów do swojej jazdy, dzięki czemu staję się coraz lepszym kierowcą. Jednak do każdego sezonu podchodzę z wielką pokorą i dystansem, nie inaczej jest w tym momencie.
Jesteś bardzo skromnym chłopakiem, mimo że masz już wiele sukcesów na koncie i za chwilę w wieku 17 lat zadebiutujesz w Porsche Supercup. Czy u innych zawodników widzisz taką samą pokorę?
Na pewno jest to kwestia charakteru i podejścia. Ja wolę mniej mówić, a więcej robić. Nie można sobie też stawiać za wysokich celów i podchodzić zbyt pewnie do pewnych spraw, bo to zazwyczaj nie wychodzi. Ja się skupiam przede wszystkim na pracy i uważam, że takie podejście jest prawidłowe, bo jeśli dam z siebie wszystko, to wynik przyjdzie sam. Wiadomo, że na końcowy rezultat wpływają też inne czynniki, jak np. szczęście i inne rzeczy niezależne od nas. Największy wpływ mam na wykonaną pracę, więc skupiam się przede wszystkim na tym.
Jak Porsche Supercup wygląda z bliska?
W zeszłym roku startowałem w Porsche w Porsche GT3 Cup Challenge, która rozgrywana była w Europie. Seria Porsche Supercup to już zawody o randze mistrzostw świata. Kolejna sprawa to fakt, że jedziemy przed wyścigiem Formuły 1 i ogląda nas już milionowa publiczność przed telewizorami i na trybunach. Poziom zawodników jest tu astronomicznie wyższy niż we wszystkich moich poprzednich seriach, przez co wbicie się do pierwszej dziesiątki jest ogromnym sukcesem. Czołówka Porsche Supercup to zawodnicy, którzy nierzadko mają za sobą starty w WEC czy nawet F1.
Piotr Parys Junior Porsche Supercup |
A jakie zmiany czekają Cię jeśli chodzi o samochód?
Samochód różni sie teoretycznie tylko silnikiem oraz wizualnie. Mamy cztery litry pojemności i 485 KM. W serii GT3 było 3.8 litra oraz 460 koni. Różnica jest niewielka, na prostej jedziemy o pięć kilometrów na godzinę szybciej. Jeśli chodzi o zmiany wizualne, to w Supercup mamy zmieniony przedni zderzak, który ma dawać więcej docisku. Największa różnica jest w prowadzeniu. Charakterystka jazdy co prawda się nie zmienia, tor jazdy zostaje ten sam, ale trzeba się przestawić, że jedziesz ciut szybciej na prostej i masz większą przyczepność na kołach.
Jak wygląda Twój plan minimum na ten sezon?
Będę mierzył się z czołówką światową, moim celem jest wbić się w pierwszą dziesiątkę. Najlepszy debiut w Supercup to siódme miejsce na koniec roku. To też jakiś cel, ale nie chcę się zbytnio podpalać, bo wiem, jaki tutaj jest poziom. Widzę siebie w tej serii przez kilka najbliższych lat, więc będzie jeszcze szansa walczyć o wyższe lokaty.
Dlaczego wybrałeś Porsche?
Ze względu na możliwości i drogę, jaką mogłem przejść. Poza tym są to świetne auta, bardzo zbliżone do cywilnych samochodów wizualnie i silnikowo. Zawsze jak oglądałem Porsche Supercup to marzyłem o starcie w wyścigu przed Formułą 1. To według mnie najlepsza droga jaka mogłem obrać oraz najlepszy samochód do startów w poważnych seriach.
Piotr Parys Junior Porsche Supercup |
Czy młodzi zawodnicy nie są za szybko pchani do poważnych wyścigów?
Jeśli ktoś sobie radzi, to nie widzę w tym żadnego problemu. Wiek to jest sprawa umowna. Ja dostałem szansę i udało mi się z nią poradzić. Max Verstappen też sobie poradził w F1 i nie zostawał w tyle nawet w pierwszym sezonie. Jest wiele podobnych przykładów. Uważam, że mój wiek jest moim atutem. Nie czuję presji, bo dlaczego mam się martwić tym, że przegrywam z utytułowanymi rywalami. Dla nich przegrana ze mną byłaby porażka, ale w drugą stronę to już tak nie działa. Mam jeszcze dużo czasu, żeby dojść do ich poziomu. Jestem najmłodszy w Supercup, przez co mniej się ode mnie wymaga, a to pozwala mi się skupić na jeździe. Nauka i zebrane doświadczenie są dla mnie najważniejsze. Pracuje ile tylko mogę i daję z siebie wszystko, zobaczymy co będzie na koniec sezonu.
POPRZEDNI
NASTĘPNY
Piotr Parys Junior Porsche Supercup |
Piotr Parys Junior stanie się w ten weekend najmłodszym debiutantem w historii Porsche Supercup. 17-letni kierowca wyścigowy z Lublina wystartuje w dniach 13-14 maja w wyścigu na torze Circuit de Barcelona-Catalunya tuż przed zawodnikami Formuły 1.
Rozmawiał: Mikołaj Wójcik, foto: materiały prasowe
Przed Tobą najważniejszy sezon w karierze. Za chwilę możesz stać się najmłodszym debiutantem w historii Porsche Supercup!
Tak, to prawda. Jednak staram się nie myśleć o takich rzeczach, tylko skupiam się na samej jeździe i dotarciu na metę na jak najlepszym miejscu. W mojej karierze pojawiają się coraz większe wyzwania, wyścigi coraz większej rangi, ale na każdy sezon mam postawiony cel, który staram się osiągnąć. Przygotowuję się najlepiej jak umiem, poznając nowych ludzi i nowe techniki – zaczynając od profesjonalnej diety, przez pracę z psychologiem aż po np. poznawanie telemetrii wyścigowej. Z każdym sezonem wprowadzam coraz więcej tych elementów do swojej jazdy, dzięki czemu staję się coraz lepszym kierowcą. Jednak do każdego sezonu podchodzę z wielką pokorą i dystansem, nie inaczej jest w tym momencie.
Jesteś bardzo skromnym chłopakiem, mimo że masz już wiele sukcesów na koncie i za chwilę w wieku 17 lat zadebiutujesz w Porsche Supercup. Czy u innych zawodników widzisz taką samą pokorę?
Na pewno jest to kwestia charakteru i podejścia. Ja wolę mniej mówić, a więcej robić. Nie można sobie też stawiać za wysokich celów i podchodzić zbyt pewnie do pewnych spraw, bo to zazwyczaj nie wychodzi. Ja się skupiam przede wszystkim na pracy i uważam, że takie podejście jest prawidłowe, bo jeśli dam z siebie wszystko, to wynik przyjdzie sam. Wiadomo, że na końcowy rezultat wpływają też inne czynniki, jak np. szczęście i inne rzeczy niezależne od nas. Największy wpływ mam na wykonaną pracę, więc skupiam się przede wszystkim na tym.
Jak Porsche Supercup wygląda z bliska?
W zeszłym roku startowałem w Porsche w Porsche GT3 Cup Challenge, która rozgrywana była w Europie. Seria Porsche Supercup to już zawody o randze mistrzostw świata. Kolejna sprawa to fakt, że jedziemy przed wyścigiem Formuły 1 i ogląda nas już milionowa publiczność przed telewizorami i na trybunach. Poziom zawodników jest tu astronomicznie wyższy niż we wszystkich moich poprzednich seriach, przez co wbicie się do pierwszej dziesiątki jest ogromnym sukcesem. Czołówka Porsche Supercup to zawodnicy, którzy nierzadko mają za sobą starty w WEC czy nawet F1.
Piotr Parys Junior Porsche Supercup |
A jakie zmiany czekają Cię jeśli chodzi o samochód?
Samochód różni sie teoretycznie tylko silnikiem oraz wizualnie. Mamy cztery litry pojemności i 485 KM. W serii GT3 było 3.8 litra oraz 460 koni. Różnica jest niewielka, na prostej jedziemy o pięć kilometrów na godzinę szybciej. Jeśli chodzi o zmiany wizualne, to w Supercup mamy zmieniony przedni zderzak, który ma dawać więcej docisku. Największa różnica jest w prowadzeniu. Charakterystka jazdy co prawda się nie zmienia, tor jazdy zostaje ten sam, ale trzeba się przestawić, że jedziesz ciut szybciej na prostej i masz większą przyczepność na kołach.
Jak wygląda Twój plan minimum na ten sezon?
Będę mierzył się z czołówką światową, moim celem jest wbić się w pierwszą dziesiątkę. Najlepszy debiut w Supercup to siódme miejsce na koniec roku. To też jakiś cel, ale nie chcę się zbytnio podpalać, bo wiem, jaki tutaj jest poziom. Widzę siebie w tej serii przez kilka najbliższych lat, więc będzie jeszcze szansa walczyć o wyższe lokaty.
Dlaczego wybrałeś Porsche?
Ze względu na możliwości i drogę, jaką mogłem przejść. Poza tym są to świetne auta, bardzo zbliżone do cywilnych samochodów wizualnie i silnikowo. Zawsze jak oglądałem Porsche Supercup to marzyłem o starcie w wyścigu przed Formułą 1. To według mnie najlepsza droga jaka mogłem obrać oraz najlepszy samochód do startów w poważnych seriach.
Piotr Parys Junior Porsche Supercup |
Czy młodzi zawodnicy nie są za szybko pchani do poważnych wyścigów?
Jeśli ktoś sobie radzi, to nie widzę w tym żadnego problemu. Wiek to jest sprawa umowna. Ja dostałem szansę i udało mi się z nią poradzić. Max Verstappen też sobie poradził w F1 i nie zostawał w tyle nawet w pierwszym sezonie. Jest wiele podobnych przykładów. Uważam, że mój wiek jest moim atutem. Nie czuję presji, bo dlaczego mam się martwić tym, że przegrywam z utytułowanymi rywalami. Dla nich przegrana ze mną byłaby porażka, ale w drugą stronę to już tak nie działa. Mam jeszcze dużo czasu, żeby dojść do ich poziomu. Jestem najmłodszy w Supercup, przez co mniej się ode mnie wymaga, a to pozwala mi się skupić na jeździe. Nauka i zebrane doświadczenie są dla mnie najważniejsze. Pracuje ile tylko mogę i daję z siebie wszystko, zobaczymy co będzie na koniec sezonu.