Spyker C12 Zagato | Po sukcesie odniesionym na srebrnym ekranie przed twórcami filmu staje ogromne wyzwanie z angielskiego zwane sequelem. Niezwykle trudno udowodnić widzom, że nakręcenie drugiej części filmowego dzieła jest czymś więcej niż zawoalowaną próbą wyciągnięcia dodatkowych pieniędzy z ich portfeli. W przypadku drugiej części Nagiego instynktu nie było inaczej. W scenie rozpoczynającej Nagi instynkt 2 pisarka Catherine Tramell, w której rolę ponownie wcieliła się Sharon Stone, przemierza ulice Londynu za kierownicą czarnego Spykera C8 Laviolette. Mimo że auto po chwili ląduje w rzece, to trzeba przyznać, że charakter holenderskiego samochodu perfekcyjnie pasował do głównej bohaterki.
Tekst: Andrzej Bzowski, foto: netcarshow.com
Spyker C12 Zagato – trochę historii
Nazwa Spyker (wcześniej Spijker) zaczęła być używana już w 1880 roku, kiedy to dwaj bracia, Jacobus i Hendrik-Jan Spijker, założyli firmę zajmującą się produkcją powozów. Pojazdy te okazały się na tyle niezawodne, że jeden z nich używany jest po dziś dzień. Mowa o tzw. Złotym Powozie, zamówionym przez miasto Amsterdam jako dar na koronację królowej Wilhelminy, który nieprzerwanie od ponad 100 lat wozi holenderską rodzinę królewską. Po kilku latach produkcji powozów bracia Spijker kupili od Carla Benza silnik spalinowy i zaczęli konstruować pierwsze auto pod własną marką. Premierę miało w roku 1898 roku, a pięć lat później fabrykę w Holandii opuścił model 60/80 HP.
Był to pierwszy na świecie samochód z napędem na cztery koła, sześciocylindrowym silnikiem i hamulcami przy każdym kole
Kolejny pojazd, model 14/18 HP, ukończył morderczą trasę rajdu Pekin–Paryż, liczącą przeszło 15 000 km. Samochód z francuskim kierowcą M. Goddardem dojechał na drugiej pozycji, co rozsławiło holenderskiego producenta na cały świat. W okresie I wojny światowej Spyker przebranżowił się na silniki lotnicze, jak i całe samoloty, by w roku 1925, po serii spektakularnych bankructw i powrotów, całkowicie zniknąć z rynku.
Wydawało się, że to tylko kwestia czasu, aż ktoś przypomni sobie o tej zapomnianej marce i podejmie się próby jej wskrzeszenia. Stało się to w 1999 roku za sprawą Spyker Cars N.V., która wykupiła prawa autorskie do nazwy Spyker. O ile o wspomnianym wyżej Spykerze C8 większość fanów motoryzacji słyszała, to pozostałe projekty holenderskiej firmy nie przebiły się do szerszej publiki. Jednym z najciekawszych był Spyker C12 Zagato. Za design odpowiadało włoskie studio Zagato, które tworzyło jedne z najpiękniejszych kształtów, jakie dane nam było kiedykolwiek podziwiać w motoryzacyjnym świecie.
Spyker C12 Zagato – wygląd i silnik
Spyker C12 Zagato powstał, by upamiętnić rok 2007, w którym to holenderski producent próbował swych sił jako zespół Formuły 1. Debiutancki sezon nie był pasmem spektakularnych sukcesów i zakończył się sprzedażą teamu, przechrzczonego później na Force India. Nawiązania do bolidu F1 widać w całej bryle auta. Wystarczy spojrzeć na przetłoczenie na masce przypominające „nos” bolidu, wlot powietrza do silnika za kabiną, tylny dyfuzor czy też charakterystyczne trzecie światło stop.
Silnik to konstrukcja W12, stworzona przez ustatkowanego Volkswagena, ale podrasowana przez szalonych Holendrów.
Dzięki kilku zabiegom moc wzrosła do około 500 KM, zapewniając spektakularne osiągi
Elementem, który wyróżnia auta Spykera na tle pozostałych supersamochodów, są wnętrza, bardziej przypominające dzieło sztuki niż kabinę przedmiotu codziennego użytku. Nie inaczej jest w przypadku C12 Zagato. Trudno o bardziej spektakularny przykład użycia skóry i szczotkowanego aluminium. Koncept miał zostać wyprodukowany w limitowanej serii 24 sztuk.
Spyker C12 Zagato – co będzie dalej?
Produkcja auta została zarzucona ze względu na potężne finansowe perturbacje spowodowane przejęciem Saaba i płomiennym, choć krótkim romansem z F1. Niedługo potem Spyker Cars N.V. ogłosiło bankructwo, potwierdzając tym samym, jak niedaleko spadło młode jabłko od historycznej jabłoni. Pojawiło się wprawdzie światełko w tunelu w postaci pomyślnie przeprowadzonej restrukturyzacji i wznowienia działalności, jednak wydaje się, że przed firmą jeszcze długa i wyboista droga do względnej stabilności. Równie niefortunny los spotkał wspominany we wstępie film. Nagi instynkt 2 zdobył wprawdzie cztery nagrody i trzy nominacje, jednak wszystkie dotyczyły dość wątpliwego wyróżnienia w świecie filmowym – Złotej Maliny.
POPRZEDNI
NASTĘPNY
Spyker C12 Zagato | Po sukcesie odniesionym na srebrnym ekranie przed twórcami filmu staje ogromne wyzwanie z angielskiego zwane sequelem. Niezwykle trudno udowodnić widzom, że nakręcenie drugiej części filmowego dzieła jest czymś więcej niż zawoalowaną próbą wyciągnięcia dodatkowych pieniędzy z ich portfeli. W przypadku drugiej części Nagiego instynktu nie było inaczej. W scenie rozpoczynającej Nagi instynkt 2 pisarka Catherine Tramell, w której rolę ponownie wcieliła się Sharon Stone, przemierza ulice Londynu za kierownicą czarnego Spykera C8 Laviolette. Mimo że auto po chwili ląduje w rzece, to trzeba przyznać, że charakter holenderskiego samochodu perfekcyjnie pasował do głównej bohaterki.
Tekst: Andrzej Bzowski, foto: netcarshow.com
Spyker C12 Zagato – trochę historii
Nazwa Spyker (wcześniej Spijker) zaczęła być używana już w 1880 roku, kiedy to dwaj bracia, Jacobus i Hendrik-Jan Spijker, założyli firmę zajmującą się produkcją powozów. Pojazdy te okazały się na tyle niezawodne, że jeden z nich używany jest po dziś dzień. Mowa o tzw. Złotym Powozie, zamówionym przez miasto Amsterdam jako dar na koronację królowej Wilhelminy, który nieprzerwanie od ponad 100 lat wozi holenderską rodzinę królewską. Po kilku latach produkcji powozów bracia Spijker kupili od Carla Benza silnik spalinowy i zaczęli konstruować pierwsze auto pod własną marką. Premierę miało w roku 1898 roku, a pięć lat później fabrykę w Holandii opuścił model 60/80 HP.
Był to pierwszy na świecie samochód z napędem na cztery koła, sześciocylindrowym silnikiem i hamulcami przy każdym kole
Kolejny pojazd, model 14/18 HP, ukończył morderczą trasę rajdu Pekin–Paryż, liczącą przeszło 15 000 km. Samochód z francuskim kierowcą M. Goddardem dojechał na drugiej pozycji, co rozsławiło holenderskiego producenta na cały świat. W okresie I wojny światowej Spyker przebranżowił się na silniki lotnicze, jak i całe samoloty, by w roku 1925, po serii spektakularnych bankructw i powrotów, całkowicie zniknąć z rynku.
Wydawało się, że to tylko kwestia czasu, aż ktoś przypomni sobie o tej zapomnianej marce i podejmie się próby jej wskrzeszenia. Stało się to w 1999 roku za sprawą Spyker Cars N.V., która wykupiła prawa autorskie do nazwy Spyker. O ile o wspomnianym wyżej Spykerze C8 większość fanów motoryzacji słyszała, to pozostałe projekty holenderskiej firmy nie przebiły się do szerszej publiki. Jednym z najciekawszych był Spyker C12 Zagato. Za design odpowiadało włoskie studio Zagato, które tworzyło jedne z najpiękniejszych kształtów, jakie dane nam było kiedykolwiek podziwiać w motoryzacyjnym świecie.
Spyker C12 Zagato – wygląd i silnik
Spyker C12 Zagato powstał, by upamiętnić rok 2007, w którym to holenderski producent próbował swych sił jako zespół Formuły 1. Debiutancki sezon nie był pasmem spektakularnych sukcesów i zakończył się sprzedażą teamu, przechrzczonego później na Force India. Nawiązania do bolidu F1 widać w całej bryle auta. Wystarczy spojrzeć na przetłoczenie na masce przypominające „nos” bolidu, wlot powietrza do silnika za kabiną, tylny dyfuzor czy też charakterystyczne trzecie światło stop.
Silnik to konstrukcja W12, stworzona przez ustatkowanego Volkswagena, ale podrasowana przez szalonych Holendrów.
Dzięki kilku zabiegom moc wzrosła do około 500 KM, zapewniając spektakularne osiągi
Elementem, który wyróżnia auta Spykera na tle pozostałych supersamochodów, są wnętrza, bardziej przypominające dzieło sztuki niż kabinę przedmiotu codziennego użytku. Nie inaczej jest w przypadku C12 Zagato. Trudno o bardziej spektakularny przykład użycia skóry i szczotkowanego aluminium. Koncept miał zostać wyprodukowany w limitowanej serii 24 sztuk.
Spyker C12 Zagato – co będzie dalej?
Produkcja auta została zarzucona ze względu na potężne finansowe perturbacje spowodowane przejęciem Saaba i płomiennym, choć krótkim romansem z F1. Niedługo potem Spyker Cars N.V. ogłosiło bankructwo, potwierdzając tym samym, jak niedaleko spadło młode jabłko od historycznej jabłoni. Pojawiło się wprawdzie światełko w tunelu w postaci pomyślnie przeprowadzonej restrukturyzacji i wznowienia działalności, jednak wydaje się, że przed firmą jeszcze długa i wyboista droga do względnej stabilności. Równie niefortunny los spotkał wspominany we wstępie film. Nagi instynkt 2 zdobył wprawdzie cztery nagrody i trzy nominacje, jednak wszystkie dotyczyły dość wątpliwego wyróżnienia w świecie filmowym – Złotej Maliny.