Przejdź do zawartości
Motormag.pl Logo
  • Magazyn
  • Książka
  • Samochody
  • Motocykle
  • Podcast
  • Sklep
  • KOSZYK0
Moto Guzzi V11 Le Mans
Strona główna » Moto Guzzi V11 Le Mans

Moto Guzzi V11 Le Mans

Gdyby to był standardowy tekst o Moto Guzzi, to przeczytalibyście o małej fabryce motocykli położonej del Lario pomiędzy urokliwymi górami a jeziorem Como. To jednak nie będzie kolejny romantyczny tekst o Moto Guzzi, a zderzenie z twardą rzeczywistością.

Magazyn Motór
Motormag.pl Logo
  • Magazyn
  • Książka
  • Samochody
  • Motocykle
  • Podcast
  • Sklep
  • KOSZYK0
Strona główna » Moto Guzzi V11 Le Mans

Moto Guzzi V11 Le Mans

Gdyby to był standardowy tekst o Moto Guzzi, to przeczytalibyście o małej fabryce motocykli położonej del Lario pomiędzy urokliwymi górami a jeziorem Como. To jednak nie będzie kolejny romantyczny tekst o Moto Guzzi, a zderzenie z twardą rzeczywistością.

Magazyn Motór
Motormag.pl Logo
  • Magazyn
  • Książka
  • Samochody
  • Motocykle
  • Podcast
  • Sklep
  • KOSZYK0
Strona główna » Moto Guzzi V11 Le Mans

Moto Guzzi V11 Le Mans

Gdyby to był standardowy tekst o Moto Guzzi, to przeczytalibyście o małej fabryce motocykli położonej del Lario pomiędzy urokliwymi górami a jeziorem Como. To jednak nie będzie kolejny romantyczny tekst o Moto Guzzi, a zderzenie z twardą rzeczywistością.

Magazyn Motór

Moto Guzzi V11 Le Mans

Tekst: Jakub Ulaszek / Foto: fotomat.info

W latach 50. firma ta stworzyła fenomenalną wyścigówkę z ośmiocylindrowym silnikiem o pojemności 500 ccm. Motocykl był perełką technologiczną, co prawda szybką, ale niszczącą każde podwozie jakie było w owym czasie możliwe do skonstruowania, a to sprawiało, że nie odniósł większych sukcesów. Po wygaszeniu projektu V8, Moto Guzzi zaczęło borykać się z problemami finansowymi, które toczą je po dziś dzień. W kolejnych dekadach Włosi musieli się mierzyć z japońską rewolucją, co nie było proste przy potencjale małej fabryki, która często przechodziła perturbacje własnościowe. Pomimo tych niesprzyjających warunków włoska marka obrosła legendą. Głównie za sprawą swych charakterystycznych twinów z poprzecznie umieszczonymi cylindrami i niespotykanego nigdzie indziej stylu. Za sporą część tej legendy odpowiadają modele serii Le Mans rozpalające od 1976 roku serca kolejnych pokoleń fanów.

Moto Guzzi V11 sylwetka

Ojcem koncepcji typoszeregu Le Mans jest genialny konstruktor Lino Tonti. W połowie lat 70. Moto Guzzi wystawiało swoje motocykle w wyścigach długodystansowych. Na bazie doświadczeń z tego typu imprez Włosi postanowili powalczyć o klientów lubujących się w jednośladach o sportowym zacięciu. Oprócz walki z Japończykami musieli się liczyć ze swoimi rodakami spod znaku Ducati. Le Mans doczekał się kilku generacji. Ostatnia debiutowała w 2001 roku i w owym czasie była najbardziej bezsensownym motocyklem na rynku. Dlaczego?

Moto Guzzi V11 Le Mans tył

Patrząc na niego z dzisiejszej perspektywy, widzimy seksowną wyścigówkę w tak lubianym ostatnio stylu lat 70. Nic, tylko ubierać orzeszka, czarny oldskulowy kombinezon i gnać po górskich przełęczach w akompaniamencie twina chłodzonego wiatrem. Osiemnaście lat temu świat motocykli wyglądał jednak inaczej. Boom na cafe racery jeszcze się nie rozpoczął, a maszyny z bulwiastymi owiewkami traktowane były jak wstydliwe echa minionych czasów. W pierwszym sezonie XXI wieku liczyła się prędkość i moc. To wtedy debiutował Suzuki GSX-R 1000, a w salonach od trzech lat można było kupić Yamahę YZF-R1.

 

broger moto

Segment retro jednoznacznie kojarzony był z Harleyem-Davidsonem i jego wszelkimi podróbkami. Problemem V11 Le Mans był brak segmentu, w którym mógłby spokojnie egzystować. Od biedy można by go uznać za rywala Kawasaki ZRX1200 R, ale to nadal za mało, by mógł zdobyć większą popularność. Na domiar złego dziennikarze, a nawet producent, przypisywali go do segmentu maszyn sportowych, gdzie był bez szans w porównaniu z japońską konkurencją. Moto Guzzi V11 Le Mans świata więc nie podbił, jest to najmniej popularna odmiana tego modelu i choć bez wątpienia w swoich czasach była bez sensu, to nie przeszkadza jej być najciekawszym Gutkiem ostatnich lat.

V11 Le Mans jazda

Jeśli mocno poszukamy, to znajdziemy producenta, który miał podobną ofertę do Moto Guzzi. Mam na myśli… BMW. Niemieckie boksery trafiały w podobny typ klientów. Po latach to Niemcy odcinają kupony od swojej historii, a nie Włosi. W tym przypadku jednak budżety obu producentów są odpowiedzią na pytanie, dlaczego Moto Guzzi działa bardziej kameralnie.

Moto Guzzi bak paliwa

W 2019 roku segment retro wygląda zupełnie inaczej. Stawiam dolary przeciwko orzechom, że w obecnej sytuacji rynkowej Moto Guzzi V11 Le Mans odnalazłoby się świetnie. W przeciwieństwie do współczesnych tuz schlebiających gustom miłośników klasyki, Gutek aż kipi realizmem. Nie zaprzeczam, że ciężko byłoby spełnić obecne normy, ale to są Włosi, a oni nie z takimi rzeczami dawali sobie radę. Niestety V11 Le Mans nie doczekał się następcy dostępnego obecnie w salonach. Możemy ten model traktować tylko jako młodego klasyka, bo choć jego metryka tego nie zdradza, jest to już jednośladowy youngtimer, coraz bardziej ceniony przez środowisko. Kupno zdrowego Gutka to sprawa niełatwa, ale nie niemożliwa. Czego idealnym dowodem jest sprzęt na zdjęciach. Pikanterii historii tej maszyny dodaje fakt, że jest to niezwykle rzadka wersja Tenni.

Moto Guzzi tenni

Moto Guzzi – legenda, Le Mans – legenda, a cóż oznacza „Tenni”? Jest to specjalna wersja modelu Le Mans, która oddaje hołd Omobono Tenniemu. Facet ten od 1933 do 1948 ścigał się w barwach Moto Guzzi. Dla włoskiej firmy wyjeździł 47 zwycięstw i choć firma jeszcze przez wiele lat odnosiła sukcesy, to właśnie Tenni został upamiętniony. Co ciekawe, nie tylko w modelu Le Mans. Kilka lat młodsze Griso również występowało w wersji Tenni. Ono jednak nie doczekało się seksownej owiewki.

Moto Guzzi V11 przód
V11 Le Mans hamulce

Stężenie „legend” w tym modelu osiąga więc krytyczne wartości. Tenni od zwykłego Le Mans odróżnia się głównie specjalnym malowaniem, technicznie to ten sam motocykl, co standardowe Le Mans. Jest to jednak najrzadsza wersja tego modelu, powstało tylko 170 sztuk. Niewątpliwie wartość tego egzemplarza będzie tylko rosła, a pikanterii dodaje fakt, że jest to jedyne Tenni w naszym kraju. V11 to maszyna pełna sprzeczności. Z jednej strony można go uznać za przestarzałego, z drugiej – wiele podzespołów prezentuje najwyższy ówczesny poziom. Głównym czynnikiem decydującym o charakterze „bajka” jest silnik.

Moto Guzzi V11 Le Mans

Widlasta dwójka połechce ego każdego fana klasyki.1064 ccm zaklęte w dwóch cylindrach chłodzonych powietrzem brzmi niesamowicie. Silnik wywodzi się z lat 70. i koncepcyjnie ma wiele wspólnego z pierwszym Le Mans, o czym świadczy chociażby rozrząd OHV, ale bezpośrednio piec ten pochodzi z modelu 1100 Sport. O nowoczesności może świadczyć obecność wtrysku paliwa, która w klasie dużych naked bike’ów nie była wtedy standardem. Ciekawostką jest również sześciobiegowa przekładnia. Jak każdy Gutek, tak i Le Mans posiada wał kardana. Dla jednych to zaleta, dla innych wada.

Więcej przeczytasz w #5 Magazynie Motór

Motór #5

Nie zapomnij obserwować nas na Facebooku i Instagramie!

Tags: moto guzzi, Moto Guzzi V11 Le Mans

POPRZEDNI

NASTĘPNY

  • Hook Up on Tinder

  • Gdzie są TE wydania?

  • Be gentle, Man. Czyli potęga małych rytuałów

  • Książka "Road Trip: Bliski Wschód" – przedsprzedaż ruszyła!

    Książka „Road Trip: Bliski Wschód” – przedsprzedaż ruszyła!

  • Okładka Magazynu Motór

    Akcja ZERO WASTE Magazynu Motór

  • Supercar Club Poland

    Supercar Club Poland – Paradoks nieposiadania

  • Gdyby James Bond chciał ubezpieczyć Astona Martina DB5…

  • Fighters Attack, czyli zwiedzanie Hiszpanii z perspektywy Ducati

  • Plakat motoryzacyjny

    Łukasz Myszyński: „Projektant to artysta interdyscyplinarny”

  • Alfa Romeo 4C Spider – Jak żyć z nietypową Włoszką?

    Alfa Romeo 4C Spider – Jak żyć z nietypową Włoszką?

  • fox box art plakaty

    Motoryzacja a sztuka – Krzysztof Ostrzeniewski, Fox Box Art

  • AutoScan Elite 3 jaki alkomat polecamy

    Alkomat AlcoSense Elite 3 | TRZEŹWOŚĆ JEST FAJNA

  • Blokada alkoholowa

    Blokada alkoholowa – elektroniczny czyściec

  • mva

    Historia MV Agusta – 75 lat emocji

  • Honda CR-V e:HEV AWD – lepsze miasto czy trasa?

  • Japońscy ojcowie założyciele

    Japońscy ojcowie założyciele – S. Kawasaki, M. Suzuki, T. Yamaha i S. Honda

  • Jeep Wrangler 2.0 test

    Jeep Wrangler 2.0 T GME test – Ikona ikoną po latach

  • FIAT 500L SPORT MULTIJET test – Zamiast Multipli

  • Dacia Sandero 1.0 LPG

    DACIA SANDERO 1.0 TCE LPG – Brak wstydu

  • Hyundai i20 1.0 T-GDI 7DCT Premium – Handlowiec też ma marzenia

Moto Guzzi V11 Le Mans

Tekst: Jakub Ulaszek / Foto: fotomat.info

W latach 50. firma ta stworzyła fenomenalną wyścigówkę z ośmiocylindrowym silnikiem o pojemności 500 ccm. Motocykl był perełką technologiczną, co prawda szybką, ale niszczącą każde podwozie jakie było w owym czasie możliwe do skonstruowania, a to sprawiało, że nie odniósł większych sukcesów. Po wygaszeniu projektu V8, Moto Guzzi zaczęło borykać się z problemami finansowymi, które toczą je po dziś dzień. W kolejnych dekadach Włosi musieli się mierzyć z japońską rewolucją, co nie było proste przy potencjale małej fabryki, która często przechodziła perturbacje własnościowe. Pomimo tych niesprzyjających warunków włoska marka obrosła legendą. Głównie za sprawą swych charakterystycznych twinów z poprzecznie umieszczonymi cylindrami i niespotykanego nigdzie indziej stylu. Za sporą część tej legendy odpowiadają modele serii Le Mans rozpalające od 1976 roku serca kolejnych pokoleń fanów.

Moto Guzzi V11 sylwetka

Ojcem koncepcji typoszeregu Le Mans jest genialny konstruktor Lino Tonti. W połowie lat 70. Moto Guzzi wystawiało swoje motocykle w wyścigach długodystansowych. Na bazie doświadczeń z tego typu imprez Włosi postanowili powalczyć o klientów lubujących się w jednośladach o sportowym zacięciu. Oprócz walki z Japończykami musieli się liczyć ze swoimi rodakami spod znaku Ducati. Le Mans doczekał się kilku generacji. Ostatnia debiutowała w 2001 roku i w owym czasie była najbardziej bezsensownym motocyklem na rynku. Dlaczego?

Moto Guzzi V11 Le Mans tył

Patrząc na niego z dzisiejszej perspektywy, widzimy seksowną wyścigówkę w tak lubianym ostatnio stylu lat 70. Nic, tylko ubierać orzeszka, czarny oldskulowy kombinezon i gnać po górskich przełęczach w akompaniamencie twina chłodzonego wiatrem. Osiemnaście lat temu świat motocykli wyglądał jednak inaczej. Boom na cafe racery jeszcze się nie rozpoczął, a maszyny z bulwiastymi owiewkami traktowane były jak wstydliwe echa minionych czasów. W pierwszym sezonie XXI wieku liczyła się prędkość i moc. To wtedy debiutował Suzuki GSX-R 1000, a w salonach od trzech lat można było kupić Yamahę YZF-R1.

 

broger moto

Segment retro jednoznacznie kojarzony był z Harleyem-Davidsonem i jego wszelkimi podróbkami. Problemem V11 Le Mans był brak segmentu, w którym mógłby spokojnie egzystować. Od biedy można by go uznać za rywala Kawasaki ZRX1200 R, ale to nadal za mało, by mógł zdobyć większą popularność. Na domiar złego dziennikarze, a nawet producent, przypisywali go do segmentu maszyn sportowych, gdzie był bez szans w porównaniu z japońską konkurencją. Moto Guzzi V11 Le Mans świata więc nie podbił, jest to najmniej popularna odmiana tego modelu i choć bez wątpienia w swoich czasach była bez sensu, to nie przeszkadza jej być najciekawszym Gutkiem ostatnich lat.

V11 Le Mans jazda

Jeśli mocno poszukamy, to znajdziemy producenta, który miał podobną ofertę do Moto Guzzi. Mam na myśli… BMW. Niemieckie boksery trafiały w podobny typ klientów. Po latach to Niemcy odcinają kupony od swojej historii, a nie Włosi. W tym przypadku jednak budżety obu producentów są odpowiedzią na pytanie, dlaczego Moto Guzzi działa bardziej kameralnie.

Moto Guzzi bak paliwa

W 2019 roku segment retro wygląda zupełnie inaczej. Stawiam dolary przeciwko orzechom, że w obecnej sytuacji rynkowej Moto Guzzi V11 Le Mans odnalazłoby się świetnie. W przeciwieństwie do współczesnych tuz schlebiających gustom miłośników klasyki, Gutek aż kipi realizmem. Nie zaprzeczam, że ciężko byłoby spełnić obecne normy, ale to są Włosi, a oni nie z takimi rzeczami dawali sobie radę. Niestety V11 Le Mans nie doczekał się następcy dostępnego obecnie w salonach. Możemy ten model traktować tylko jako młodego klasyka, bo choć jego metryka tego nie zdradza, jest to już jednośladowy youngtimer, coraz bardziej ceniony przez środowisko. Kupno zdrowego Gutka to sprawa niełatwa, ale nie niemożliwa. Czego idealnym dowodem jest sprzęt na zdjęciach. Pikanterii historii tej maszyny dodaje fakt, że jest to niezwykle rzadka wersja Tenni.

Moto Guzzi tenni

Moto Guzzi – legenda, Le Mans – legenda, a cóż oznacza „Tenni”? Jest to specjalna wersja modelu Le Mans, która oddaje hołd Omobono Tenniemu. Facet ten od 1933 do 1948 ścigał się w barwach Moto Guzzi. Dla włoskiej firmy wyjeździł 47 zwycięstw i choć firma jeszcze przez wiele lat odnosiła sukcesy, to właśnie Tenni został upamiętniony. Co ciekawe, nie tylko w modelu Le Mans. Kilka lat młodsze Griso również występowało w wersji Tenni. Ono jednak nie doczekało się seksownej owiewki.

Moto Guzzi V11 przód
V11 Le Mans hamulce

Stężenie „legend” w tym modelu osiąga więc krytyczne wartości. Tenni od zwykłego Le Mans odróżnia się głównie specjalnym malowaniem, technicznie to ten sam motocykl, co standardowe Le Mans. Jest to jednak najrzadsza wersja tego modelu, powstało tylko 170 sztuk. Niewątpliwie wartość tego egzemplarza będzie tylko rosła, a pikanterii dodaje fakt, że jest to jedyne Tenni w naszym kraju. V11 to maszyna pełna sprzeczności. Z jednej strony można go uznać za przestarzałego, z drugiej – wiele podzespołów prezentuje najwyższy ówczesny poziom. Głównym czynnikiem decydującym o charakterze „bajka” jest silnik.

Moto Guzzi V11 Le Mans

Widlasta dwójka połechce ego każdego fana klasyki.1064 ccm zaklęte w dwóch cylindrach chłodzonych powietrzem brzmi niesamowicie. Silnik wywodzi się z lat 70. i koncepcyjnie ma wiele wspólnego z pierwszym Le Mans, o czym świadczy chociażby rozrząd OHV, ale bezpośrednio piec ten pochodzi z modelu 1100 Sport. O nowoczesności może świadczyć obecność wtrysku paliwa, która w klasie dużych naked bike’ów nie była wtedy standardem. Ciekawostką jest również sześciobiegowa przekładnia. Jak każdy Gutek, tak i Le Mans posiada wał kardana. Dla jednych to zaleta, dla innych wada.

Więcej przeczytasz w #5 Magazynie Motór

Motór #5

Nie zapomnij obserwować nas na Facebooku i Instagramie!

Tags: moto guzzi, Moto Guzzi V11 Le Mans
  • Hook Up on Tinder

  • Gdzie są TE wydania?

  • Be gentle, Man. Czyli potęga małych rytuałów

  • Książka "Road Trip: Bliski Wschód" – przedsprzedaż ruszyła!

    Książka „Road Trip: Bliski Wschód” – przedsprzedaż ruszyła!

  • Okładka Magazynu Motór

    Akcja ZERO WASTE Magazynu Motór

  • Supercar Club Poland

    Supercar Club Poland – Paradoks nieposiadania

  • Gdyby James Bond chciał ubezpieczyć Astona Martina DB5…

  • Fighters Attack, czyli zwiedzanie Hiszpanii z perspektywy Ducati

  • Plakat motoryzacyjny

    Łukasz Myszyński: „Projektant to artysta interdyscyplinarny”

  • Alfa Romeo 4C Spider – Jak żyć z nietypową Włoszką?

    Alfa Romeo 4C Spider – Jak żyć z nietypową Włoszką?

  • fox box art plakaty

    Motoryzacja a sztuka – Krzysztof Ostrzeniewski, Fox Box Art

  • AutoScan Elite 3 jaki alkomat polecamy

    Alkomat AlcoSense Elite 3 | TRZEŹWOŚĆ JEST FAJNA

  • Blokada alkoholowa

    Blokada alkoholowa – elektroniczny czyściec

  • mva

    Historia MV Agusta – 75 lat emocji

  • Honda CR-V e:HEV AWD – lepsze miasto czy trasa?

  • Japońscy ojcowie założyciele

    Japońscy ojcowie założyciele – S. Kawasaki, M. Suzuki, T. Yamaha i S. Honda

  • Jeep Wrangler 2.0 test

    Jeep Wrangler 2.0 T GME test – Ikona ikoną po latach

  • FIAT 500L SPORT MULTIJET test – Zamiast Multipli

  • Dacia Sandero 1.0 LPG

    DACIA SANDERO 1.0 TCE LPG – Brak wstydu

  • Hyundai i20 1.0 T-GDI 7DCT Premium – Handlowiec też ma marzenia

OSTATNIO DODANE

  • Gdzie są TE wydania?

  • Be gentle, Man. Czyli potęga małych rytuałów

  • Książka "Road Trip: Bliski Wschód" – przedsprzedaż ruszyła!

    Książka „Road Trip: Bliski Wschód” – przedsprzedaż ruszyła!

  • Okładka Magazynu Motór

    Akcja ZERO WASTE Magazynu Motór

  • Supercar Club Poland

    Supercar Club Poland – Paradoks nieposiadania

PARTNER STRATEGICZNY

ZAPISZ SIĘ DO NASZEGO NEWSLETTERA

Magazyn Motór w kopertach

NASZE PRODUKTY

  • Plakat DeLorean DMC-12

    Plakaty
  • Plakat Williams Renault F1

    Plakaty
    95,00 zł – 130,00 zł  z VAT
  • #12 motór zasada

    #12 Magazyn Motór

    Magazyn Motór
    40,00 zł  z VAT
  • Plakat Porsche 934 Vaillant

    Plakaty
    95,00 zł – 130,00 zł  z VAT
  • Plakat Porsche 934 Vaillant Red

    Plakaty
    95,00 zł – 130,00 zł  z VAT
  • Plakat Formula V

    Plakaty
    95,00 zł – 130,00 zł  z VAT
  • Książka Road Trip: Bliski Wschód

    Książki
    50,00 zł  z VAT
  • Kawa German Turbo | Motór Coffee

    Motór Coffee
    30,00 zł  z VAT
  • - 17%

    Zestaw Motór Coffee

    Motór Coffee
    120,00 zł 100,00 zł  z VAT
  • #11 Magazyn Motór

    Magazyn Motór
    20,00 zł  z VAT

ZOBACZ RÓWNIEŻ

  • Porozmawiajmy o lifestyle’u  | Motocyklowy lifestyle

    Porozmawiajmy o lifestyle’u  | Motocyklowy lifestyle

    12:40
  • Ariel model B i F – rocznik 1929

    Ariel model B i F – rocznik 1929

    13:21|0 Comments
  • NSU 251 OSL 1938 salon Polska od motocyklisty

    NSU 251 OSL 1938 salon Polska od motocyklisty

    13:35|0 Comments
  • Honda RC30 VFR750R, kamień milowy w rozwoju japońskich motórów

    Honda RC30 VFR750R, kamień milowy w rozwoju japońskich motórów

    10:02|0 Comments
  • Victoria KR 8 1934 r. | UNIKAT!

    Victoria KR 8 1934 r. | UNIKAT!

    22:23|0 Comments
  • BMW K100 Custom: KaSETA przyszłością customizingu!

    BMW K100 Custom: KaSETA przyszłością customizingu!

    18:29|0 Comments
  • GOLDWING Cafe Racer | 1975 Honda GL1000 Goldwing 'CESTUS’

    GOLDWING Cafe Racer | 1975 Honda GL1000 Goldwing 'CESTUS’

    14:45|0 Comments
  • Motorynka Romet PONY M2: lekcja histerii

    Motorynka Romet PONY M2: lekcja histerii

    14:25|0 Comments
  • Honda CB 750 Cafe Racer by Cardsharper Customs

    Honda CB 750 Cafe Racer by Cardsharper Customs

    10:58|0 Comments
  • MOTO GUZZI: V11 Sport Scura i California 1400

    MOTO GUZZI: V11 Sport Scura i California 1400

    14:38|0 Comments

ZOBACZ RÓWNIEŻ

  • Porozmawiajmy o lifestyle’u  | Motocyklowy lifestyle

    Porozmawiajmy o lifestyle’u  | Motocyklowy lifestyle

    12:40
  • Ariel model B i F – rocznik 1929

    Ariel model B i F – rocznik 1929

    13:21|0 Comments
  • NSU 251 OSL 1938 salon Polska od motocyklisty

    NSU 251 OSL 1938 salon Polska od motocyklisty

    13:35|0 Comments
  • Honda RC30 VFR750R, kamień milowy w rozwoju japońskich motórów

    Honda RC30 VFR750R, kamień milowy w rozwoju japońskich motórów

    10:02|0 Comments
  • Victoria KR 8 1934 r. | UNIKAT!

    Victoria KR 8 1934 r. | UNIKAT!

    22:23|0 Comments
  • BMW K100 Custom: KaSETA przyszłością customizingu!

    BMW K100 Custom: KaSETA przyszłością customizingu!

    18:29|0 Comments
  • GOLDWING Cafe Racer | 1975 Honda GL1000 Goldwing 'CESTUS’

    GOLDWING Cafe Racer | 1975 Honda GL1000 Goldwing 'CESTUS’

    14:45|0 Comments
  • Motorynka Romet PONY M2: lekcja histerii

    Motorynka Romet PONY M2: lekcja histerii

    14:25|0 Comments
  • Honda CB 750 Cafe Racer by Cardsharper Customs

    Honda CB 750 Cafe Racer by Cardsharper Customs

    10:58|0 Comments
  • MOTO GUZZI: V11 Sport Scura i California 1400

    MOTO GUZZI: V11 Sport Scura i California 1400

    14:38|0 Comments

REDAKCJA REGULAMIN KONTAKT POLITYKA PRYWATNOŚCI

2022 © Copyright Magazyn Motór

Motormag

REDAKCJA REGULAMIN KONTAKT POLITYKA PRYWATNOŚCI

2022 © Copyright Magazyn Motór

Motormag
Page load link
Witryna używa plików cookie. OK
Przejdź do góry