Motorynka Romet PONY M2 |
Rok 1986, trzy dekady temu, piękne czasy. Na księdza wołało się Zorro, na muchy mówiło tapty, świat nie stał w miejscu. Właśnie wzniesiono pierwszy moduł Stacji Kosmicznej Mir, Michael Jordan zdobył swoje rekordowe 63 punkty w jednym meczu NBA, a chwilę później wybuchł reaktor w Czarnobylu. Wszystkiemu przygrywało The Final Countdown szwedzkiej grupy Europe. Działo się.
Tekst: Sebastian Mądrachowski, foto: Artur Woszak
A u nas? Po staremu: w telewizji dali serial Alternatywy 4, chociaż prawdziwej alternatywy nadal nie było. Ceny chleba, mięsa i gazet rosły. Problem pojawił się dopiero, kiedy o 15% skoczyła cena alkoholu. Jak to u nas.
Motorynka Romet PONY M2: Zakłady Rowerowe Romet, historia modelu
W tamtym czasie bardzo ważną rolę wychowawczą spełniały bydgoskie Zakłady Rowerowe Romet. Od 1978 roku z uporem maniaka klepały gadżet edukacyjny, który zmotoryzował ówczesną młodzież. Kaganek oświaty wymyślony przez Rometa miał niecałe 1.7KM, napędzał się do 40 km/h, spalając przy tym nieco ponad 2 l. mieszanki na każde przejechane 100 km.
Motorynka Romet prędkościomierza nie miała, klaksonu zresztą też, a i tak stała się marzeniem każdego nielata z tamtych czasów.
Motorynka Romet M2: druga generacja pędzidła wszech-czasów
Egzemplarz, który wpadł nam w ręce, powstał w 1986 roku. To druga generacja motorynki Romet – model Pony 50-M-2. Od pierwszego wypustu różnił się tym, że biegi zmieniało się już nogą, zamontowano też inną, znaną z Komarka, kanapę. Całe ustrojstwo waży około 40 kg i na potrzeby sesji zdjęciowej przyjechało zapakowane do bagażnika w zwykłym sedanie.
Miniaturyzacja i kompaktowa konstrukcja – tak się zdobywało serca 30 lat temu!
Motorynka Romet PONY M2: dane techniczne
Dziś walory edukacyjne nie imponują: zawieszenie teleskopowe o skoku 65 mm z przodu, z tyłu wahacz wleczony i amortyzatory o skoku 50 mm. Zbiornik o pojemności 5,5 l. pozwalał na przejechanie ok. 200 km na malutkich, 9-calowych, kołach! A przecież się jeździło…
Non-stop się jeździło, bo jak człowiek poznał się z motorynką, to rower był dla leszczy, prawda?
_
Motorynka Romet PONY M2: dziś
Teraz trochę się pozmieniało. Rydwan wpier%^lu lat 70., 80. i 90-tych ma dopuszczalną masę całkowitą 100 kg. Dziś nawet najbardziej niedożywieni zawodnicy z tamtych lat przekraczają jego możliwości konstrukcyjne. Odbiło się to na kondycji zakładów rowerowych Romet w Bydgoszczy.
W 1994 roku firma zrobiła badanie rynku i okazało się, że tamci klienci już wyrośli, małolaty zaczynają powoli wzdychać do konstrukcji zachodnich imperialistów i nie zostaje nic innego, jak spakować zabawki i przenieść się do innej piaskownicy. A szkoda.
Gdzie dziś byłaby spora część z nas, gdyby nie poczciwa motoryna?
Motorynka. Spójrzcie na nią i wyobraźcie sobie, że kiedyś tak właśnie wyglądał pierwszy krok do sportowych motocykli, które dziś przelatują obok nas ulicami…
POPRZEDNI
NASTĘPNY
Motorynka Romet PONY M2 |
Rok 1986, trzy dekady temu, piękne czasy. Na księdza wołało się Zorro, na muchy mówiło tapty, świat nie stał w miejscu. Właśnie wzniesiono pierwszy moduł Stacji Kosmicznej Mir, Michael Jordan zdobył swoje rekordowe 63 punkty w jednym meczu NBA, a chwilę później wybuchł reaktor w Czarnobylu. Wszystkiemu przygrywało The Final Countdown szwedzkiej grupy Europe. Działo się.
Tekst: Sebastian Mądrachowski, foto: Artur Woszak
A u nas? Po staremu: w telewizji dali serial Alternatywy 4, chociaż prawdziwej alternatywy nadal nie było. Ceny chleba, mięsa i gazet rosły. Problem pojawił się dopiero, kiedy o 15% skoczyła cena alkoholu. Jak to u nas.
Motorynka Romet PONY M2: Zakłady Rowerowe Romet, historia modelu
W tamtym czasie bardzo ważną rolę wychowawczą spełniały bydgoskie Zakłady Rowerowe Romet. Od 1978 roku z uporem maniaka klepały gadżet edukacyjny, który zmotoryzował ówczesną młodzież. Kaganek oświaty wymyślony przez Rometa miał niecałe 1.7KM, napędzał się do 40 km/h, spalając przy tym nieco ponad 2 l. mieszanki na każde przejechane 100 km.
Motorynka Romet prędkościomierza nie miała, klaksonu zresztą też, a i tak stała się marzeniem każdego nielata z tamtych czasów.
Motorynka Romet M2: druga generacja pędzidła wszech-czasów
Egzemplarz, który wpadł nam w ręce, powstał w 1986 roku. To druga generacja motorynki Romet – model Pony 50-M-2. Od pierwszego wypustu różnił się tym, że biegi zmieniało się już nogą, zamontowano też inną, znaną z Komarka, kanapę. Całe ustrojstwo waży około 40 kg i na potrzeby sesji zdjęciowej przyjechało zapakowane do bagażnika w zwykłym sedanie.
Miniaturyzacja i kompaktowa konstrukcja – tak się zdobywało serca 30 lat temu!
Motorynka Romet PONY M2: dane techniczne
Dziś walory edukacyjne nie imponują: zawieszenie teleskopowe o skoku 65 mm z przodu, z tyłu wahacz wleczony i amortyzatory o skoku 50 mm. Zbiornik o pojemności 5,5 l. pozwalał na przejechanie ok. 200 km na malutkich, 9-calowych, kołach! A przecież się jeździło…
Non-stop się jeździło, bo jak człowiek poznał się z motorynką, to rower był dla leszczy, prawda?
_
Motorynka Romet PONY M2: dziś
Teraz trochę się pozmieniało. Rydwan wpier%^lu lat 70., 80. i 90-tych ma dopuszczalną masę całkowitą 100 kg. Dziś nawet najbardziej niedożywieni zawodnicy z tamtych lat przekraczają jego możliwości konstrukcyjne. Odbiło się to na kondycji zakładów rowerowych Romet w Bydgoszczy.
W 1994 roku firma zrobiła badanie rynku i okazało się, że tamci klienci już wyrośli, małolaty zaczynają powoli wzdychać do konstrukcji zachodnich imperialistów i nie zostaje nic innego, jak spakować zabawki i przenieść się do innej piaskownicy. A szkoda.
Gdzie dziś byłaby spora część z nas, gdyby nie poczciwa motoryna?
Motorynka. Spójrzcie na nią i wyobraźcie sobie, że kiedyś tak właśnie wyglądał pierwszy krok do sportowych motocykli, które dziś przelatują obok nas ulicami…