Lubelskie Klasyki Nocą |
W erze postępu technologicznego, w Lublinie jest jeszcze miejsce, gdzie można poczuć ducha dawnej motoryzacji. Lubelskie Klasyki Nocą to kultowe już spotkania fanów czterech kółek. Impreza organizowana jest od 2012 roku.
Tekst: Maciej Magiera, foto: Michał Węgrzynek
Lubelskie Klasyki Nocą to przede wszystkim miejsce łączące pokolenia, gdzie ojciec i syn mogą wspólnie zobaczyć czym jeździł dziadek i jak bardzo na przestrzeni kilkudziesięciu lat zmieniała się motoryzacja.
Lubelskie Klasyki Nocą – początki
Inicjatorem spotkań jest Krzysiek Żurawski, który pomysł spotkań oldtimerów, youngtimerów i aut wyjątkowych przeszczepił na lubelski grunt z Krakowa. Na pierwszy spot, wiosną 2012 roku, przyjechało 65 samochodów, a akcję rozpropagowano za pomocą mediów społecznościowych.
Ideą spotkań jest zrzeszenie wszystkich miłośników starych aut, bez względu na ich cenę. Przyjechać może każdy, czy to samochodem przedwojennym za kilkadziesiąt tysięcy złotych, czy też maluchem za kilka stówek. Motoryzacja w tym wypadku jest kluczem do poznania nowych ludzi, zawiązania znajomości, a także zobaczenia wyjątkowych samochodów.
Lubelskie Klasyki Nocą – gdzie?
Pierwszą lokalizacją spotkań był parking przy lubelskim Tesco. Następnie motoryzacyjni zapaleńcy przenieśli się pod galerię Olimp, jednak i tam nie zagrzali miejsca na długo. Trzecią miejscówką był parking przy Globusie. Niestety spotkania przeszkadzały mieszkańcom okolicznych bloków, więc Klasyki przeniosły się pod Arenę Lublin. Tu miejsca jest aż nadto i nikt się nie skarży.
Lubelskie Klasyki Nocą – selekcja
Podczas spotkań panuje porządek dzięki selekcji samochodów – górną granicą wpuszczanych aut jest rok produkcji, datowany na grudzień ’89. To jednak płynna granica, ponieważ wstęp mają też współczesne auta egzotyczne i amerykańskie. Średnio na każdym spocie jest około 100 samochodów i co chwilę pojawiają się nowe perełki. Obok licznie zgromadzonych dużych fiatów, maluchów, polonezów i mercedesów stają takie rarytasy jak GAZ Czajka, BMW 850i, Ferrari Mondial oraz Chevrolet Corvette C3.
Dodatkowo, co drugi tydzień klasyki przejeżdżają ulicami miasta, wywołując miłe zaskoczenie przechodniów. Nowością w tym sezonie są szkolenia na lubelskim ODTJ dla właścicieli zabytkowych pojazdów. Jak mówi Krzysztof Żurawski:
„Starsze pojazdy niestety nie dysponują taką techniką jak najnowsze auta, stąd też, w różnych kryzysowych sytuacjach na drodze, wymagają od kierowcy większych umiejętności”
Lubelskie Klasyki Nocą – zimowa przerwa
Niestety lato zmierza ku końcowi, podobnie jak tegoroczne spotkania z lubelskimi klasykami. Auta, w zdecydowanej większości przypadków, będą zimować w ciepłych garażach. Organizatorzy już myślą nad programem na kolejny sezon: „Na pewno będziemy chcieli zorganizować rozpoczęcie i zakończenie sezonu motoryzacyjnego w Lublinie oraz nadal będą prowadzone szkolenia w ODTJ. Chcemy też zorganizować kilka imprez w mieście, ale tutaj sporo zależy od władz miasta i sponsorów”.
Każde spotkanie Lubelskich Klasyków Nocą to świetna okazja, by zabrać ze sobą rodziców czy dziadków, przypomnieć sobie, czym jeździli dawniej i jakie historie się z tym wiążą. W końcu samochody to nośnik wielu wspomnień, a oglądanie tylu egzemplarzy sprzed lat na jednym parkingu będzie przypominać wspólne oglądanie zdjęć. Tylko będzie jeszcze fajniej.
POPRZEDNI
NASTĘPNY
Lubelskie Klasyki Nocą |
W erze postępu technologicznego, w Lublinie jest jeszcze miejsce, gdzie można poczuć ducha dawnej motoryzacji. Lubelskie Klasyki Nocą to kultowe już spotkania fanów czterech kółek. Impreza organizowana jest od 2012 roku.
Tekst: Maciej Magiera, foto: Michał Węgrzynek
Lubelskie Klasyki Nocą to przede wszystkim miejsce łączące pokolenia, gdzie ojciec i syn mogą wspólnie zobaczyć czym jeździł dziadek i jak bardzo na przestrzeni kilkudziesięciu lat zmieniała się motoryzacja.
Lubelskie Klasyki Nocą – początki
Inicjatorem spotkań jest Krzysiek Żurawski, który pomysł spotkań oldtimerów, youngtimerów i aut wyjątkowych przeszczepił na lubelski grunt z Krakowa. Na pierwszy spot, wiosną 2012 roku, przyjechało 65 samochodów, a akcję rozpropagowano za pomocą mediów społecznościowych.
Ideą spotkań jest zrzeszenie wszystkich miłośników starych aut, bez względu na ich cenę. Przyjechać może każdy, czy to samochodem przedwojennym za kilkadziesiąt tysięcy złotych, czy też maluchem za kilka stówek. Motoryzacja w tym wypadku jest kluczem do poznania nowych ludzi, zawiązania znajomości, a także zobaczenia wyjątkowych samochodów.
Lubelskie Klasyki Nocą – gdzie?
Pierwszą lokalizacją spotkań był parking przy lubelskim Tesco. Następnie motoryzacyjni zapaleńcy przenieśli się pod galerię Olimp, jednak i tam nie zagrzali miejsca na długo. Trzecią miejscówką był parking przy Globusie. Niestety spotkania przeszkadzały mieszkańcom okolicznych bloków, więc Klasyki przeniosły się pod Arenę Lublin. Tu miejsca jest aż nadto i nikt się nie skarży.
Lubelskie Klasyki Nocą – selekcja
Podczas spotkań panuje porządek dzięki selekcji samochodów – górną granicą wpuszczanych aut jest rok produkcji, datowany na grudzień ’89. To jednak płynna granica, ponieważ wstęp mają też współczesne auta egzotyczne i amerykańskie. Średnio na każdym spocie jest około 100 samochodów i co chwilę pojawiają się nowe perełki. Obok licznie zgromadzonych dużych fiatów, maluchów, polonezów i mercedesów stają takie rarytasy jak GAZ Czajka, BMW 850i, Ferrari Mondial oraz Chevrolet Corvette C3.
Dodatkowo, co drugi tydzień klasyki przejeżdżają ulicami miasta, wywołując miłe zaskoczenie przechodniów. Nowością w tym sezonie są szkolenia na lubelskim ODTJ dla właścicieli zabytkowych pojazdów. Jak mówi Krzysztof Żurawski:
„Starsze pojazdy niestety nie dysponują taką techniką jak najnowsze auta, stąd też, w różnych kryzysowych sytuacjach na drodze, wymagają od kierowcy większych umiejętności”
Lubelskie Klasyki Nocą – zimowa przerwa
Niestety lato zmierza ku końcowi, podobnie jak tegoroczne spotkania z lubelskimi klasykami. Auta, w zdecydowanej większości przypadków, będą zimować w ciepłych garażach. Organizatorzy już myślą nad programem na kolejny sezon: „Na pewno będziemy chcieli zorganizować rozpoczęcie i zakończenie sezonu motoryzacyjnego w Lublinie oraz nadal będą prowadzone szkolenia w ODTJ. Chcemy też zorganizować kilka imprez w mieście, ale tutaj sporo zależy od władz miasta i sponsorów”.
Każde spotkanie Lubelskich Klasyków Nocą to świetna okazja, by zabrać ze sobą rodziców czy dziadków, przypomnieć sobie, czym jeździli dawniej i jakie historie się z tym wiążą. W końcu samochody to nośnik wielu wspomnień, a oglądanie tylu egzemplarzy sprzed lat na jednym parkingu będzie przypominać wspólne oglądanie zdjęć. Tylko będzie jeszcze fajniej.