W wojnie pomiędzy nowoczesnymi elektrykami a oldschoolowymi spalinówkami, elektryczny obóz ma nowe działo ciężkiego kalibru. Oto kosmicznie mocny Rimac C Two!
tekst: Mateusz Malec, foto: Rimac
Rimac C Two | Wygląd
W procesie projektowania Rimaca C Two kierowano się zasadą szeroko i nisko. Z przodu mamy długą, agresywnie zarysowaną maskę z masywnymi błotnikami. Następnie kabinę pasażerską, gdzie na drzwiach oraz tylnych błotnikach zamontowano aktywne wloty powietrza. Same drzwi otwierają się do góry na wzór tych z McLarena P1. Takie rozwiązanie pozwala na wygodne wsiadanie i wysiadanie. Linia dachu schodzi łagodnie ku agresywnie zaprojektowanemu tyłowi z dużym, aktywnym spojlerem. Jak na elektryka przystało, nie zajdziemy tu końcówek wydechu. Tak zbudowane auto może pochwalić się współczynnikiem oporu powietrza równym 0.28. Dla porównania Ferrari LaFerrari osiągnęło wynik 0.30.
Rimac C Two | Wyposażenie
Jak na koncept przystało C2 jest wyposażone w najnowocześniejsze nowinki technologiczne. Nie znajdziemy tu kluczyka. Do odpalenia auta wystarczy nasz uśmiech, ponieważ auto wyposażone jest w system rozpoznawania twarzy. Jeśli chodzi o jazdę, to będą czuwać nad nami systemy typu asystent jazdy, asystent zmiany pasa ruchu, aktywny tempomat, monitor martwego pola, czy kontrola wychyłu. Do tego auto będzie samo się prowadzić, dzięki 8 kamerom, 2 detektorom linii, 6 radarom i 12 ultrasonicznym czujnikom. Acha, no i udało się wygospodarować miejsce na coś, czego nie ma Hennessey Venom F5… uchwyty na napoje.
Rimac C Two | Wnętrze
Wnętrze może się podobać. Na pokładzie znajdziemy fotele z alcantary, wielofunkcyjną kierownicę. Nie ma tu jednak żadnych klasycznych instrumentów analogowych. Ekrany, wszędzie ekrany. A dokładnie jest ich 6. Odpowiadają za instrumenty, klimatyzację, nawigację oraz telemetrię.
Rimac C Two | Dane techniczne i osiągi
Przejdźmy do poważnych rzeczy. Rimac C Two został oparty na platformie „monocoque chassis”, a całość została wykonana z włókna węglowego. Pozwala to na ekstremalną redukcję masy oraz wytrzymałość większą niż w przypadku stali czy aluminium. W celu poprawy sztywności i wyważenia karoserii baterie zostały wcielone w strukturę auta.
Do napędu służą 4 elektryczne silniki, które generują moc 1914 KM i 2300 Nm momentu obrotowego. Wszystko to zasilają chłodzone cieczą akumulatory o mocy 120 kWh. Napęd trafia na wszystkie koła, a o dobry kontakt z podłożem dbają specjalnie zaprojektowane dla tego potwora opony Pirelli. Teraz najlepsze: osiągi. Czas do 100 km/h liczony metodą „one-foot-start” to 1.85 s, a prędkość maksymalna to 415 km/h! Zasięg jaki oferuje Rimac to 650 km z prędkościami autostradowymi.
Rimac C Two | Podsumowanie
Rimac C Two jest bezsprzecznie największym konkurentem Tesli Roadster. Niesamowity design, oszałamiające osiągi oraz zastosowane technologie czynią z tego auta obiekt pożądania nawet dla mnie- wielkiego fana i zwolennika dużych doładowanych V8. Jeśli tak ma wyglądać przyszłość jestem zdecydowanie na tak, a ta ma nastąpić już w 2019 roku.
POPRZEDNI
NASTĘPNY
W wojnie pomiędzy nowoczesnymi elektrykami a oldschoolowymi spalinówkami, elektryczny obóz ma nowe działo ciężkiego kalibru. Oto kosmicznie mocny Rimac C Two!
tekst: Mateusz Malec, foto: Rimac
Rimac C Two | Wygląd
W procesie projektowania Rimaca C Two kierowano się zasadą szeroko i nisko. Z przodu mamy długą, agresywnie zarysowaną maskę z masywnymi błotnikami. Następnie kabinę pasażerską, gdzie na drzwiach oraz tylnych błotnikach zamontowano aktywne wloty powietrza. Same drzwi otwierają się do góry na wzór tych z McLarena P1. Takie rozwiązanie pozwala na wygodne wsiadanie i wysiadanie. Linia dachu schodzi łagodnie ku agresywnie zaprojektowanemu tyłowi z dużym, aktywnym spojlerem. Jak na elektryka przystało, nie zajdziemy tu końcówek wydechu. Tak zbudowane auto może pochwalić się współczynnikiem oporu powietrza równym 0.28. Dla porównania Ferrari LaFerrari osiągnęło wynik 0.30.
Rimac C Two | Wyposażenie
Jak na koncept przystało C2 jest wyposażone w najnowocześniejsze nowinki technologiczne. Nie znajdziemy tu kluczyka. Do odpalenia auta wystarczy nasz uśmiech, ponieważ auto wyposażone jest w system rozpoznawania twarzy. Jeśli chodzi o jazdę, to będą czuwać nad nami systemy typu asystent jazdy, asystent zmiany pasa ruchu, aktywny tempomat, monitor martwego pola, czy kontrola wychyłu. Do tego auto będzie samo się prowadzić, dzięki 8 kamerom, 2 detektorom linii, 6 radarom i 12 ultrasonicznym czujnikom. Acha, no i udało się wygospodarować miejsce na coś, czego nie ma Hennessey Venom F5… uchwyty na napoje.
Rimac C Two | Wnętrze
Wnętrze może się podobać. Na pokładzie znajdziemy fotele z alcantary, wielofunkcyjną kierownicę. Nie ma tu jednak żadnych klasycznych instrumentów analogowych. Ekrany, wszędzie ekrany. A dokładnie jest ich 6. Odpowiadają za instrumenty, klimatyzację, nawigację oraz telemetrię.
Rimac C Two | Dane techniczne i osiągi
Przejdźmy do poważnych rzeczy. Rimac C Two został oparty na platformie „monocoque chassis”, a całość została wykonana z włókna węglowego. Pozwala to na ekstremalną redukcję masy oraz wytrzymałość większą niż w przypadku stali czy aluminium. W celu poprawy sztywności i wyważenia karoserii baterie zostały wcielone w strukturę auta.
Do napędu służą 4 elektryczne silniki, które generują moc 1914 KM i 2300 Nm momentu obrotowego. Wszystko to zasilają chłodzone cieczą akumulatory o mocy 120 kWh. Napęd trafia na wszystkie koła, a o dobry kontakt z podłożem dbają specjalnie zaprojektowane dla tego potwora opony Pirelli. Teraz najlepsze: osiągi. Czas do 100 km/h liczony metodą „one-foot-start” to 1.85 s, a prędkość maksymalna to 415 km/h! Zasięg jaki oferuje Rimac to 650 km z prędkościami autostradowymi.
Rimac C Two | Podsumowanie
Rimac C Two jest bezsprzecznie największym konkurentem Tesli Roadster. Niesamowity design, oszałamiające osiągi oraz zastosowane technologie czynią z tego auta obiekt pożądania nawet dla mnie- wielkiego fana i zwolennika dużych doładowanych V8. Jeśli tak ma wyglądać przyszłość jestem zdecydowanie na tak, a ta ma nastąpić już w 2019 roku.