Papieski Huracan RWD trafi na aukcję. Chcecie przygarnąć takie auto do swojego garażu? Lamborghini Huracan RWD podarowane papieżowi Franciszkowi może osiągnąć cenę nawet ponad 1,5 miliona złotych (około 425 tysięcy dolarów).
tekst: Klaudia Kowalczyk foto: internet
Papieski Huracan RWD | Pierwszy właściciel
Samochód został zbudowany specjalnie dla głowy kościoła. Widać to na pierwszy rzut oka, bo biała karoseria ma umieszczone wstawki w kolorze złotym, które nawiązują do flagi Watykanu. Na dachu auta natomiast autograf złożył sam pierwszy właściciel – Franciszek.
Papieski Huracan RWD | Cel aukcji
Co do wnętrza, to też prezentuje się dobrze. Dominuje tu oczywiście papieska biel, a fotele obszyte są żółtą nitką. Ważne jest też to, że ten egzemplarz Lamborghini nie był nigdy używany. Papież Franciszek od momentu, gdy otrzymał własnego Huracana, podkreślał, że odda go na rzecz potrzebujących. Tak stanie się z pieniędzmi ze sprzedaży. 70 procent uzyskanej kwoty trafi do ofiar bombardowań ISIS, między innymi w irakijskiej Niniwie. Tam odbudowane mają zostać domy oraz kościoły.
Papieski Huracan RWD | To nie pierwsza aukcja tego typu
Nie jest to pierwszy pojazd, z którym Franciszek się rozstał i oddał go na aukcję. Wcześniej los Huracana podzielił motocykl Harley-Davidson. Wart około 13 tysięcy dolarów, na aukcji osiągnął wartość ponad 320 tysięcy. Niższą kwotę zapłacił mężczyzna, który kupił kurtkę, także marki Harley-Davidson – jedynie 77 tysięcy dolarów. Cenę, podobno, podbił autograf papieża. Całość kwoty przeznaczona została na otwarcie kuchni dla bezdomnych w centrum Rzymu.
Sam Franciszek na codzień wybiera mniej wyszukane auta. W czasach, gdy jeszcze był kardynałem, jeździł Fiatem 500. Teraz już nie ma wyboru, w garażu znajdzie jedynie Papamobile. Zagranicą, gdzie nie ma swojego własnego samochodu, wybiera lokalny patriotyzm. W Stanach Zjednoczonych był pasażerem czarnego Fiata 500L. Nawiasem mówiąc, ten też sprzedał się na aukcji – za prawie 300 tysięcy złotych. Jednak ostatnio Franciszek przyznał, że jest fanem ekologicznej motoryzacji i pobłogosławił bolidy Formuły E.
Szacuje się, że papieskie Lamborghini na aukcji osiągnie wartość ponad 1,5 miliona złotych. „Zwykłe” egzemplarze są o połowę tańsze. Jednak tutaj w cenie dostajemy wyjątkowy samochód, czynimy dobro, a błogosławieństwo dostajemy w cenie.
Aukcję, która odbędzie się 12 maja i wszystkie szczegółowe informacje, jak wziąć w niej udział, znajdziecie na stronie internetowej RM Sotheby.
POPRZEDNI
NASTĘPNY
Papieski Huracan RWD trafi na aukcję. Chcecie przygarnąć takie auto do swojego garażu? Lamborghini Huracan RWD podarowane papieżowi Franciszkowi może osiągnąć cenę nawet ponad 1,5 miliona złotych (około 425 tysięcy dolarów).
tekst: Klaudia Kowalczyk foto: internet
Papieski Huracan RWD | Pierwszy właściciel
Samochód został zbudowany specjalnie dla głowy kościoła. Widać to na pierwszy rzut oka, bo biała karoseria ma umieszczone wstawki w kolorze złotym, które nawiązują do flagi Watykanu. Na dachu auta natomiast autograf złożył sam pierwszy właściciel – Franciszek.
Papieski Huracan RWD | Cel aukcji
Co do wnętrza, to też prezentuje się dobrze. Dominuje tu oczywiście papieska biel, a fotele obszyte są żółtą nitką. Ważne jest też to, że ten egzemplarz Lamborghini nie był nigdy używany. Papież Franciszek od momentu, gdy otrzymał własnego Huracana, podkreślał, że odda go na rzecz potrzebujących. Tak stanie się z pieniędzmi ze sprzedaży. 70 procent uzyskanej kwoty trafi do ofiar bombardowań ISIS, między innymi w irakijskiej Niniwie. Tam odbudowane mają zostać domy oraz kościoły.
Papieski Huracan RWD | To nie pierwsza aukcja tego typu
Nie jest to pierwszy pojazd, z którym Franciszek się rozstał i oddał go na aukcję. Wcześniej los Huracana podzielił motocykl Harley-Davidson. Wart około 13 tysięcy dolarów, na aukcji osiągnął wartość ponad 320 tysięcy. Niższą kwotę zapłacił mężczyzna, który kupił kurtkę, także marki Harley-Davidson – jedynie 77 tysięcy dolarów. Cenę, podobno, podbił autograf papieża. Całość kwoty przeznaczona została na otwarcie kuchni dla bezdomnych w centrum Rzymu.
Sam Franciszek na codzień wybiera mniej wyszukane auta. W czasach, gdy jeszcze był kardynałem, jeździł Fiatem 500. Teraz już nie ma wyboru, w garażu znajdzie jedynie Papamobile. Zagranicą, gdzie nie ma swojego własnego samochodu, wybiera lokalny patriotyzm. W Stanach Zjednoczonych był pasażerem czarnego Fiata 500L. Nawiasem mówiąc, ten też sprzedał się na aukcji – za prawie 300 tysięcy złotych. Jednak ostatnio Franciszek przyznał, że jest fanem ekologicznej motoryzacji i pobłogosławił bolidy Formuły E.
Szacuje się, że papieskie Lamborghini na aukcji osiągnie wartość ponad 1,5 miliona złotych. „Zwykłe” egzemplarze są o połowę tańsze. Jednak tutaj w cenie dostajemy wyjątkowy samochód, czynimy dobro, a błogosławieństwo dostajemy w cenie.
Aukcję, która odbędzie się 12 maja i wszystkie szczegółowe informacje, jak wziąć w niej udział, znajdziecie na stronie internetowej RM Sotheby.