Jak większość projektów opartych o pojazdy elektryczne, ten również zakłada „cywilne” pojazdy pędzone prądem, bo to przecież przysłowiowy Kowalski stanowi lwią część rynku. Auto dostawcze zostało nazwane przez grupę Elimen City i wygląda dość futurystycznie, jak lodówka na kołach, ale nie jest to przypadek. Postawiono przede wszystkim na niską masę własną i możliwość konfiguracji auta pod konkretne sektory biznesowe. Pojazd osiąga prędkość 60-80 km/h, koszt przejechania 100km to około 7 zł, a czas ładowania to w zależności od ładowarki od 30 minut (szybka ładowarka zewnętrzna, stan baterii 80%) do około 8 godzin przy zwykłym gniazdku. To element dla biznesu, a co dla Kowalskiego poruszającego się po zatłoczonych miastach?

City El to trójkołowiec, mający być pomostem między autem a skuterem. Plan zakłada przeznaczenie takich pojazdów na potrzeby systemów share’ingowych dla rynku konsumenckiego oraz samorządom i lokalnym instytucjom na potrzeby realizacji wymogów ustawy o elektromobilności. Polska Grupa Elimen idzie jednak krok dalej, bo postawiła też na własną infrastrukturę. Razem ze spółką technologiczną Geecogen opracowała prototyp innowacyjnego, wielopaliwowego generatora prądu. Modułowe, szybkie stacje ładowania oraz układy zasilania do takich stacji to coś, czego nieustannie brakuje, nie tylko na rynku rodzimym.

A skoro mielibyśmy już czym poruszać się na co dzień i w pracy, a do tego wiedzielibyśmy jak rozwiązać problem ładowania, to dlaczego elektromobilności nie przekuć w rozrywkę? Elimen Racing opracował rewolucyjny samochód elektryczny do rallycrossu, oparty na konstrukcji Forda Fiesty, choć jak to w motorsporcie bywa – z cywilnym autem projekt ten nie ma w zasadzie nic wspólnego poza kształtem. Pionierska inżynieria to jedno, ale Elimen chce zapoczątkować rozgrywki elektro-rally-crossu, będąc pierwszą platformą, która oprócz stworzenia ligi, oferuje też wynajem pojazdów dla kierowców oraz uruchomienie działu rozwoju dla nich samych oraz aut. Na projekt przychylnie spojrzał sam Polski Związek Motorowy i faktycznie auta pędzące z prędkością 160 km/h po szutrze robią wrażenie. Mniej niż 4 sekundy do 100 km/h to w dalszym ciągu rezultat, który dla przeciętnego kierowcy jest oszałamiający, a konstruktorzy zapewniają, że na jednym ładowaniu auto zdoła pokonać dwa pełne wyścigi rallycrossowe.

Misją Elimen Group jest rozwój branży elektromobilnej w Polsce i bez wątpienia są ku temu skuteczne podwaliny. Firma zorganizowała spotkanie inwestorskie, na którym przedstawiła profil swojej działalności oraz część z projektów, którymi zajmowała się przez ostatni czas. Pojazdy robią dobre wrażenie, a zespół składający się w ogromnej większości z polskich specjalistów i inżynierów budzi jeszcze większe nadzieje na sukces tych działań. Zagraniczni ambasadorzy marki także przychylnie wypowiadają się o technikaliach i życiu z elektromobilnością made in Poland. A czy my, Polacy, jesteśmy gotowi na to, by w pełni zaufać już sile prądu? Bez wątpienia nie, ale działania tego typu i profesjonalne podejście do kwestii alternatywnego poruszania się w ruchu drogowym i na torze, z pewnością poszerza nasze horyzonty i świadomość. Pozwoli nam to w bliskim czasie przyswoić sobie elektromobilność i być może zaprzyjaźnić się z nią, a kto wie, być może wkrótce przełoży się to na chęć skorzystania z usług firm oferujących tego typu kompleksowe rozwiązania technologiczne. Tym bardziej, jeśli należą do Polaków i przez Polaków są tworzone. Wspierajmy rodzimą myśl technologiczną.