Przejdź do zawartości
Motormag.pl Logo
  • Magazyn
  • Gra
  • Książka
  • Marketing
  • Samochody
  • Motocykle
  • Sklep
  • KOSZYK0
Hyundai Tucson przód
Strona główna » Hyundai Tucson test: czy N-Line jest warte swojej ceny?

Hyundai Tucson test: czy N-Line jest warte swojej ceny?

Hyundai Tucson test Choć jest jednym z chętniej wybieranych SUVów […]

Magazyn Motór
Motormag.pl Logo
  • Magazyn
  • Gra
  • Książka
  • Marketing
  • Samochody
  • Motocykle
  • Sklep
  • KOSZYK0
Strona główna » Hyundai Tucson test: czy N-Line jest warte swojej ceny?

Hyundai Tucson test: czy N-Line jest warte swojej ceny?

Hyundai Tucson test Choć jest jednym z chętniej wybieranych SUVów […]

Motormag.pl Logo
  • Magazyn
  • Gra
  • Książka
  • Marketing
  • Samochody
  • Motocykle
  • Sklep
  • KOSZYK0
Strona główna » Hyundai Tucson test: czy N-Line jest warte swojej ceny?

Hyundai Tucson test: czy N-Line jest warte swojej ceny?

Hyundai Tucson test Choć jest jednym z chętniej wybieranych SUVów […]

Magazyn Motór
Hyundai Tucson test

Choć jest jednym z chętniej wybieranych SUVów na naszym rynku, dopiero po raz pierwszy miałem okazję z bliska poznać się z Hyundaiem Tucson. No i wpadłem.

Tekst & foto: Łukasz Kamiński
Już dawno przyzwyczailiśmy się, że koreańska motoryzacja zrobiła o 2 kroki więcej przez ostatnie dziesięciolecie niż europejscy rywale. Albo inaczej – w końcu mogą konkurować z nimi jak równy z równym. Hyundai Tucson po ostatnim liftingu doczekał się też odmiany N-line, stylistycznie wzbogaconej o niuanse silnie wpływające na odbiór całości. Oprócz różnych błyskotek, testowane auto dodatkowo zostało pokryte specjalnym szarym lakierem z palety dedykowanej wyłącznie serii N-line. Ale spokojnie – ta odmiana to nie tylko wizualne smaczki. Utwardzono też zawieszenie oraz układ kierowniczy, dzięki czemu Tucson stał się niemalże autem kompletnym. Nie wiem na ile dobry byłby w seryjnej odmianie (nie jeździłem takim jeszcze), ale obawiam się, że po pokonaniu blisko 2000 km autem ze zdjęć, dopisek N uznam za konieczny w każdym modelu koreańskiej marki.
Hyundai Tucson sylwetka

Hyundai Tucson test | Stylistyka

Stylistyka azjatyckich aut zawsze bywa dyskusyjna. Hyundai Tucson może się podobać, chyba głównie ze względu na to, że nie jest przesadzony w żadną ze stron – brak tu futuryzmu, jak chociażby w mniejszej Konie, ale i nie wieje nadmiarem nudy. Schludno i czysto, a w tym lakierze odwraca wzrok nawet właścicieli aut sportowych marek grupy Volkswagena. Przód jest jednak mocno zadziorny i odmiana N pokazuje tutaj swój kunszt, do kompletu z ciemnymi, 19-calowymi obręczami, które w dobie marudzenia na każdy rozmiar poniżej 20-cali, o dziwo nie gubią się przy tak potężnym nadwoziu.
Hyundai Tucson test
Hyundai Tucson test

Tak – Hyundai Tucson jest naprawdę sporym autem. 4,5-metrowe nadwozie stawia go na ringu między Volkswagenem Tiguanem, Toyotą RAV4, Fordem Kugą czy Seatem Ateca. Nie wymieniam tu celowo Kii Sportage, ponieważ auta dzielą tę samą płytę podłogową i są trochę takim cichym rywalem poklepującym się wzajemnie po plecach. W gronie w większości niemieckich SUVów, Tucson radzi sobie sprawnie. Miałbym spory dylemat stając przed koniecznością wyboru auta tego nudnego segmentu. Co prawda dziś już każdy liczący się producent ma w ofercie przynajmniej dwa crossovery/SUVy, ale Tucson to nieustannie coś świeżego. W Europie chyba zresztą zawsze będziemy mieli już poczucie, że Azjatyckie auta są inne. Raz lepsze, raz gorsze, ale ciężko bezpośrednio zestawiać je np. z Volkswagenem, jak swobodnie można to zrobić w przypadku Forda czy nawet nieniemieckiego Renault.
Tucson n-line

Hyundai Tucson test | Silnik

Kompletność Tucsona tworzą jednak mechanizmy. 185-konny diesel o pojemności dwóch litrów to bez wątpienia najlepszy wariant do tego auta. W odmianie N-line dostępna jest jeszcze 177-konna benzyna 1.6, ale uważam, że moment obrotowy o wartości 400 Nm to coś, czego w aucie tego typu nie może zabraknąć. Do kompletu z szybkim, 8-stopniowym automatem o dwóch sprzęgłach (dostępny tylko w najmocniejszym dieslu) oraz napędem obu osi HTRAC, otrzymujemy auto, które spełnia niemal każde wymaganie. Testowany egzemplarz nafaszerowany był mnóstwem dodatków, systemów bezpieczeństwa, aktywnymi rozwiązaniami technologicznymi, opcjami wyposażenia jak panoramiczne okno dachowe, elektryczna klapa bagażnika, system audio premium Krell, ten zwracający na siebie uwagę lakier i… i tyle, bo więcej do N-line nie zamówisz. To elementy warte 12 000 zł, ale i bez nich (no może poza elektryczną klapą bagażnika) Hyundai jest nadzwyczaj kompletny.
Hyundai wnętrze n-line

Hyundai Tucson test | Cena

W standardzie uwzględniono nawet podgrzewaną kierownicę i siedziska. Wyżej stoi już tylko odmiana Premium, droższa o ponad 20 000 zł, ale uważam to za zbędny wydatek zwłaszcza, że wciąż nie mamy stylistycznych wariacji z serii N-line. Ta rozpoczyna się od 126 900 zł (przy 107 400 zł za najtańszego Tucsona z tym silnikiem, czyli 177-konną benzyną, manualem i napędem 2WD), choć taniej kupicie jeszcze wersję Classic ze 132-konnym silnikiem benzynowym 1.6. Serię N-line można doposażyć w automat (6000 zł za 7-stopniową skrzynię) oraz napęd 4WD (kolejne 7000 zł) lub postawić na wycenioną 149 900 zł kompletną wersję z dieslem oraz wszystkim tym, co potrzeba. 
Hyundai Tucson test
Hyundai skrzynia biegów n-line

Uważam, że to dobrze postawiona poprzeczka cenowa, uwzględniając funkcjonalność i jakość wykonania Tucsona. Silnik jest nadzwyczaj dynamiczny i względnie ekonomiczny, choć rekordów zielonego listka z pewnością nim nie pokonamy (w trasie ciężko zejść poniżej 8 litrów). Prowadzi się zaskakująco dobrze, choć jak wspomniałem na początku, może być to zasługa pakietu N-line. Auto dobrze przenosi informacje z kół na kierownicę, zawieszenie nie wychyla się zbytnio na boki, jednocześnie dobrze wybiera nierówności, choć przy tych poprzecznych mogłoby być nieco bardziej miękkie. Złotym środkiem może okazać się więc standardowa odmiana, ale wówczas zatęsknimy za innymi atrybutami wersji N-line. Ciekawy design, atrakcyjne osiągi i prowadzenie, zaskakująco (szczególnie jak na auto spoza Europy) przystępna cena, a poza tym przynależność do grona posiadaczy auta nieeuropejskiego to elementy, które bez wątpienia są głównymi zaletami Hyundaia. Niestety, ostatnia z nich może okazać się również wadą, ponieważ znaczna część z nas wciąż nie może i nie przekona się do koreańskiego auta. Uważam, że niesłusznie.

Zaobserwuj nas na Twitterze!

Tags: featured, hyundai, Hyundai Tucson, Hyundai Tucson opinie, Hyundai Tucson test, Tucson

POPRZEDNI

NASTĘPNY

Gra Motór GT

Pół wieku od rekordowej jazdy Fiatem – spotkajmy się z legendami

Be gentle, Man. Czyli potęga małych rytuałów

Książka "Road Trip: Bliski Wschód" – przedsprzedaż ruszyła!

Książka “Road Trip: Bliski Wschód” – przedsprzedaż ruszyła!

Okładka Magazynu Motór

Akcja ZERO WASTE Magazynu Motór

Gdyby James Bond chciał ubezpieczyć Astona Martina DB5…

Kawasaki Versys Skyhook

Kawasaki Versys 1000SE 2021 z zawieszeniem Skyhook

vw t-roc suv kabriolet city foto

SUV KABRIOLET od VW | Volkswagen T-Roc Cabrio

Hyundai Tucson test

Choć jest jednym z chętniej wybieranych SUVów na naszym rynku, dopiero po raz pierwszy miałem okazję z bliska poznać się z Hyundaiem Tucson. No i wpadłem.

Tekst & foto: Łukasz Kamiński
Już dawno przyzwyczailiśmy się, że koreańska motoryzacja zrobiła o 2 kroki więcej przez ostatnie dziesięciolecie niż europejscy rywale. Albo inaczej – w końcu mogą konkurować z nimi jak równy z równym. Hyundai Tucson po ostatnim liftingu doczekał się też odmiany N-line, stylistycznie wzbogaconej o niuanse silnie wpływające na odbiór całości. Oprócz różnych błyskotek, testowane auto dodatkowo zostało pokryte specjalnym szarym lakierem z palety dedykowanej wyłącznie serii N-line. Ale spokojnie – ta odmiana to nie tylko wizualne smaczki. Utwardzono też zawieszenie oraz układ kierowniczy, dzięki czemu Tucson stał się niemalże autem kompletnym. Nie wiem na ile dobry byłby w seryjnej odmianie (nie jeździłem takim jeszcze), ale obawiam się, że po pokonaniu blisko 2000 km autem ze zdjęć, dopisek N uznam za konieczny w każdym modelu koreańskiej marki.
Hyundai Tucson sylwetka

Hyundai Tucson test | Stylistyka

Stylistyka azjatyckich aut zawsze bywa dyskusyjna. Hyundai Tucson może się podobać, chyba głównie ze względu na to, że nie jest przesadzony w żadną ze stron – brak tu futuryzmu, jak chociażby w mniejszej Konie, ale i nie wieje nadmiarem nudy. Schludno i czysto, a w tym lakierze odwraca wzrok nawet właścicieli aut sportowych marek grupy Volkswagena. Przód jest jednak mocno zadziorny i odmiana N pokazuje tutaj swój kunszt, do kompletu z ciemnymi, 19-calowymi obręczami, które w dobie marudzenia na każdy rozmiar poniżej 20-cali, o dziwo nie gubią się przy tak potężnym nadwoziu.
Hyundai Tucson test
Hyundai Tucson test

Tak – Hyundai Tucson jest naprawdę sporym autem. 4,5-metrowe nadwozie stawia go na ringu między Volkswagenem Tiguanem, Toyotą RAV4, Fordem Kugą czy Seatem Ateca. Nie wymieniam tu celowo Kii Sportage, ponieważ auta dzielą tę samą płytę podłogową i są trochę takim cichym rywalem poklepującym się wzajemnie po plecach. W gronie w większości niemieckich SUVów, Tucson radzi sobie sprawnie. Miałbym spory dylemat stając przed koniecznością wyboru auta tego nudnego segmentu. Co prawda dziś już każdy liczący się producent ma w ofercie przynajmniej dwa crossovery/SUVy, ale Tucson to nieustannie coś świeżego. W Europie chyba zresztą zawsze będziemy mieli już poczucie, że Azjatyckie auta są inne. Raz lepsze, raz gorsze, ale ciężko bezpośrednio zestawiać je np. z Volkswagenem, jak swobodnie można to zrobić w przypadku Forda czy nawet nieniemieckiego Renault.
Tucson n-line

Hyundai Tucson test | Silnik

Kompletność Tucsona tworzą jednak mechanizmy. 185-konny diesel o pojemności dwóch litrów to bez wątpienia najlepszy wariant do tego auta. W odmianie N-line dostępna jest jeszcze 177-konna benzyna 1.6, ale uważam, że moment obrotowy o wartości 400 Nm to coś, czego w aucie tego typu nie może zabraknąć. Do kompletu z szybkim, 8-stopniowym automatem o dwóch sprzęgłach (dostępny tylko w najmocniejszym dieslu) oraz napędem obu osi HTRAC, otrzymujemy auto, które spełnia niemal każde wymaganie. Testowany egzemplarz nafaszerowany był mnóstwem dodatków, systemów bezpieczeństwa, aktywnymi rozwiązaniami technologicznymi, opcjami wyposażenia jak panoramiczne okno dachowe, elektryczna klapa bagażnika, system audio premium Krell, ten zwracający na siebie uwagę lakier i… i tyle, bo więcej do N-line nie zamówisz. To elementy warte 12 000 zł, ale i bez nich (no może poza elektryczną klapą bagażnika) Hyundai jest nadzwyczaj kompletny.
Hyundai wnętrze n-line

Hyundai Tucson test | Cena

W standardzie uwzględniono nawet podgrzewaną kierownicę i siedziska. Wyżej stoi już tylko odmiana Premium, droższa o ponad 20 000 zł, ale uważam to za zbędny wydatek zwłaszcza, że wciąż nie mamy stylistycznych wariacji z serii N-line. Ta rozpoczyna się od 126 900 zł (przy 107 400 zł za najtańszego Tucsona z tym silnikiem, czyli 177-konną benzyną, manualem i napędem 2WD), choć taniej kupicie jeszcze wersję Classic ze 132-konnym silnikiem benzynowym 1.6. Serię N-line można doposażyć w automat (6000 zł za 7-stopniową skrzynię) oraz napęd 4WD (kolejne 7000 zł) lub postawić na wycenioną 149 900 zł kompletną wersję z dieslem oraz wszystkim tym, co potrzeba. 
Hyundai Tucson test
Hyundai skrzynia biegów n-line

Uważam, że to dobrze postawiona poprzeczka cenowa, uwzględniając funkcjonalność i jakość wykonania Tucsona. Silnik jest nadzwyczaj dynamiczny i względnie ekonomiczny, choć rekordów zielonego listka z pewnością nim nie pokonamy (w trasie ciężko zejść poniżej 8 litrów). Prowadzi się zaskakująco dobrze, choć jak wspomniałem na początku, może być to zasługa pakietu N-line. Auto dobrze przenosi informacje z kół na kierownicę, zawieszenie nie wychyla się zbytnio na boki, jednocześnie dobrze wybiera nierówności, choć przy tych poprzecznych mogłoby być nieco bardziej miękkie. Złotym środkiem może okazać się więc standardowa odmiana, ale wówczas zatęsknimy za innymi atrybutami wersji N-line. Ciekawy design, atrakcyjne osiągi i prowadzenie, zaskakująco (szczególnie jak na auto spoza Europy) przystępna cena, a poza tym przynależność do grona posiadaczy auta nieeuropejskiego to elementy, które bez wątpienia są głównymi zaletami Hyundaia. Niestety, ostatnia z nich może okazać się również wadą, ponieważ znaczna część z nas wciąż nie może i nie przekona się do koreańskiego auta. Uważam, że niesłusznie.

Zaobserwuj nas na Twitterze!

Tags: featured, hyundai, Hyundai Tucson, Hyundai Tucson opinie, Hyundai Tucson test, Tucson

Gra Motór GT

Pół wieku od rekordowej jazdy Fiatem – spotkajmy się z legendami

Rysunki

Be gentle, Man. Czyli potęga małych rytuałów

Książka "Road Trip: Bliski Wschód" – przedsprzedaż ruszyła!

Książka “Road Trip: Bliski Wschód” – przedsprzedaż ruszyła!

Gry

Okładka Magazynu Motór

Akcja ZERO WASTE Magazynu Motór

Supercar Club Poland

Supercar Club Poland – Paradoks nieposiadania

Gdyby James Bond chciał ubezpieczyć Astona Martina DB5…

Fighters Attack, czyli zwiedzanie Hiszpanii z perspektywy Ducati

Plakat motoryzacyjny

Łukasz Myszyński: “Projektant to artysta interdyscyplinarny”

Fundament automobilizmu. Czyli o zmaganiach dróg asfaltowych z betonowymi

Alfa Romeo 4C Spider – Jak żyć z nietypową Włoszką?

Alfa Romeo 4C Spider – Jak żyć z nietypową Włoszką?

fox box art plakaty

Motoryzacja a sztuka – Krzysztof Ostrzeniewski, Fox Box Art

AutoScan Elite 3 jaki alkomat polecamy

Alkomat AlcoSense Elite 3 | TRZEŹWOŚĆ JEST FAJNA

Blokada alkoholowa

Blokada alkoholowa – elektroniczny czyściec

mva

Historia MV Agusta – 75 lat emocji

Honda CR-V e:HEV AWD – lepsze miasto czy trasa?

Japońscy ojcowie założyciele

Japońscy ojcowie założyciele – S. Kawasaki, M. Suzuki, T. Yamaha i S. Honda

Jeep Wrangler 2.0 test

Jeep Wrangler 2.0 T GME test – Ikona ikoną po latach

GRY

gra motoryzacyjna karciana planszowa motór gt

Motór GT – Gra Towarzyska

Gry
100,00 zł  z VAT

KSIĄŻKI

Książka Road Trip: Bliski Wschód

Książki
50,00 zł  z VAT

MAGAZYN MOTÓR

#12 motór zasada

#12 Magazyn Motór

Magazyn Motór
40,00 zł  z VAT

#11 Magazyn Motór

Magazyn Motór
20,00 zł  z VAT
- 25%

EKO Kolekcja Magazynu Motór

Magazyn Motór
200,00 zł 150,00 zł  z VAT
- 8%

Kolekcja Magazynu Motór

Magazyn Motór
218,00 zł 200,00 zł  z VAT

#8 Magazyn Motór

Magazyn Motór
16,00 zł  z VAT

#4 Magazyn Motór

Magazyn Motór
14,00 zł  z VAT

#10 Magazyn Motór

Magazyn Motór
20,00 zł  z VAT

#7 Magazyn Motór

Magazyn Motór
16,00 zł  z VAT

#9 Magazyn Motór

Magazyn Motór
20,00 zł  z VAT

#1 Magazyn Motór

Magazyn Motór
14,00 zł  z VAT

PLAKATY

Plakat Italy Lover

Plakaty
80,00 zł – 165,00 zł  z VAT

Plakat Honda CBR 900 RR Fireblade

Plakaty
80,00 zł – 165,00 zł  z VAT

Plakat Lady Rider

Plakaty
80,00 zł – 165,00 zł  z VAT
Plakat porsche 911 safari

Plakat Porsche 911 Safari

Plakaty
80,00 zł – 165,00 zł  z VAT

Plakat Porsche 911 Carrera RSR

Plakaty
80,00 zł – 165,00 zł  z VAT
plakat ford 24h le mans ken miles 1966

Plakat Ford GT40 24h Le Mans

Plakaty
80,00 zł – 165,00 zł  z VAT

Plakat Moto Classic Racer

Plakaty
80,00 zł – 165,00 zł  z VAT

Plakat Porsche 935

Plakaty
80,00 zł – 165,00 zł  z VAT

Plakat DeLorean DMC-12

Plakaty
80,00 zł – 165,00 zł  z VAT

Plakat Williams Renault F1

Plakaty
80,00 zł – 165,00 zł  z VAT

MOTÓR COFFEE

Kawa German Turbo | Motór Coffee

Motór Coffee
35,00 zł  z VAT
- 14%

Zestaw Motór Coffee

Motór Coffee
140,00 zł 120,00 zł  z VAT

Kawa Cafe Racer | Motór Coffee

Motór Coffee
35,00 zł  z VAT

Kawa Italian Taste | Motór Coffee

Motór Coffee
35,00 zł  z VAT

Kawa American Muscle | Motór Coffee

Motór Coffee
35,00 zł  z VAT

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Alfa Romeo 4C Spider – Jak żyć z nietypową Włoszką?

Alfa Romeo 4C Spider – Jak żyć z nietypową Włoszką?

19 maja 2021
Honda CR-V e:HEV AWD – lepsze miasto czy trasa?

Honda CR-V e:HEV AWD – lepsze miasto czy trasa?

30 marca 2021
Jeep Wrangler 2.0 T GME test – Ikona ikoną po latach

Jeep Wrangler 2.0 T GME test – Ikona ikoną po latach

15 marca 2021
FIAT 500L SPORT MULTIJET test – Zamiast Multipli

FIAT 500L SPORT MULTIJET test – Zamiast Multipli

11 marca 2021
DACIA SANDERO 1.0 TCE LPG – Brak wstydu

DACIA SANDERO 1.0 TCE LPG – Brak wstydu

10 marca 2021
Hyundai i20 1.0 T-GDI 7DCT Premium – Handlowiec też ma marzenia

Hyundai i20 1.0 T-GDI 7DCT Premium – Handlowiec też ma marzenia

10 marca 2021
JEEP RENEGADE 4XE TRAILHAWK – OSTROŻNY BADACZ KLIENTA

JEEP RENEGADE 4XE TRAILHAWK – OSTROŻNY BADACZ KLIENTA

3 marca 2021
FORD KUGA 2.5 ST-LINE PLUG-IN HYBRID – W WYMARZONĄ TRASĘ

FORD KUGA 2.5 ST-LINE PLUG-IN HYBRID – W WYMARZONĄ TRASĘ

3 marca 2021
Renault Arkana 1.3 TCE – WSCHODNIE ZAŁOŻENIA

Renault Arkana 1.3 TCE – WSCHODNIE ZAŁOŻENIA

3 marca 2021
HONDA JAZZ test 1.5 i-MMD Hybrid – Muzycznym krokiem

HONDA JAZZ test 1.5 i-MMD Hybrid – Muzycznym krokiem

22 stycznia 2021

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Alfa Romeo 4C Spider – Jak żyć z nietypową Włoszką?

Alfa Romeo 4C Spider – Jak żyć z nietypową Włoszką?

19 maja 2021
Honda CR-V e:HEV AWD – lepsze miasto czy trasa?

Honda CR-V e:HEV AWD – lepsze miasto czy trasa?

30 marca 2021
Jeep Wrangler 2.0 T GME test – Ikona ikoną po latach

Jeep Wrangler 2.0 T GME test – Ikona ikoną po latach

15 marca 2021
FIAT 500L SPORT MULTIJET test – Zamiast Multipli

FIAT 500L SPORT MULTIJET test – Zamiast Multipli

11 marca 2021
DACIA SANDERO 1.0 TCE LPG – Brak wstydu

DACIA SANDERO 1.0 TCE LPG – Brak wstydu

10 marca 2021
Hyundai i20 1.0 T-GDI 7DCT Premium – Handlowiec też ma marzenia

Hyundai i20 1.0 T-GDI 7DCT Premium – Handlowiec też ma marzenia

10 marca 2021
JEEP RENEGADE 4XE TRAILHAWK – OSTROŻNY BADACZ KLIENTA

JEEP RENEGADE 4XE TRAILHAWK – OSTROŻNY BADACZ KLIENTA

3 marca 2021
FORD KUGA 2.5 ST-LINE PLUG-IN HYBRID – W WYMARZONĄ TRASĘ

FORD KUGA 2.5 ST-LINE PLUG-IN HYBRID – W WYMARZONĄ TRASĘ

3 marca 2021
Renault Arkana 1.3 TCE – WSCHODNIE ZAŁOŻENIA

Renault Arkana 1.3 TCE – WSCHODNIE ZAŁOŻENIA

3 marca 2021
HONDA JAZZ test 1.5 i-MMD Hybrid – Muzycznym krokiem

HONDA JAZZ test 1.5 i-MMD Hybrid – Muzycznym krokiem

22 stycznia 2021

REDAKCJA REGULAMIN KONTAKT POLITYKA PRYWATNOŚCI

2022 © Copyright Magazyn Motór

Motormag

REDAKCJA REGULAMIN KONTAKT POLITYKA PRYWATNOŚCI

2022 © Copyright Magazyn Motór

Motormag
Page load link
Witryna używa plików cookie. OK
Przejdź do góry