Drive Story |
Zasiąść do obiadu na polu, korzystać ze spa w środku lasu, wygrzewać się w saunie na środku jeziora… brzmi niewiarygodnie? To prawdziwe miejsca w Polsce, które możesz odwiedzić za kierownicą jednego z pięciu klasycznych BMW 2002.
Wszystko się zmienia, gdy zaczynasz zauważać, że auto przestaje być tylko maszyną do przemieszczania się z punktu A do B, a staje się stylem życia. Fajnego życia.
Czym jest Drive Story? O tym opowie Wam już sam organizator.
„Można odnieść wrażenie, że jest to miejsce stworzone dla ludzi bardzo wygodnych, którzy nie chcą się niczym martwić. Potrzebują dostać zabytkowy samochód, pomysł na weekend i bez potrzeby załatwiania noclegów i posiłków wybrać się w piękny road trip. Wszystko ma być super wyjątkowe, pojedyncze i niespotykane. Po części jest to prawda. Każdy mój wyjazd zawiera wszystko to co wyżej wymieniłem, ale jednocześnie zależy mi na tym byśmy nigdy nie byli dla siebie w relacji wyłącznie klient-organizator. Nie chcę by to były wyłącznie wyjazdy typu all-inclusive! Drive Story jest przedłużeniem mojego życia, to miejsce stworzyłem po to by spędzać wspólnie fajnie czas, być dla siebie miłym i ciekawym, a jak trzeba to sobie pomagać.
Decydując się na wyjazd ze mną obiecuję Ci, że podzielę się wszystkim co mam, czasem, przyjacielską relacją z gospodarzami, autami. Zadbam o wyjątkowe punkty programu, tak by były niezwykłe, ale jednocześnie wrzućmy w to wszystko trochę luzu i cieszmy się z rzeczy małych. Miejmy frajdę ze starych aut, ich prowadzenia i genialnych dróg, zobaczmy to wszystko co najczęściej gdzieś nam ucieka po drodze. Jeśli zechcemy się zatrzymać i pogapić się w pole rzepaku, genialny zakręt, czy po prostu pogadać to właśnie to zróbmy. To dla mnie ważne, by było normalnie, po ludzku, bo cała ta historia ze starymi autami powstała dzięki fajnej energii i z pomocą wielu dobrych ludzi. Chcę by tak to zostało”.
Projekt zrodził się z inicjatywy Jakuba Majewskiego, uznanego architekta, który poszukiwał w swoim życiu odskoczni od pracy. Cel: spędzić z rodziną czas w inspirujący sposób.
„Zacząłem wyszukiwać po Polsce pensjonatów, gospodarstw agroturystycznych i kameralnych hoteli, które miały ciekawą historię powstania. Zazwyczaj stali za tym po prostu ciekawi życia ludzie. Ich miejsca, to w zasadzie wulkany więzi społecznych i tam, pokazywałem córce, że ludzie nie muszą komunikować się tylko smartfonami, że fajnie jest pogadać z obcymi ludźmi przy wspólnym śniadaniu, dowiedzieć się jak żyją, co robią itd.
Już po drugiej wyprawie, zorientowałem się, że Gospodarze wiedzą o okolicy wszystko, a mnie interesowały wyjątkowe drogi, więc rozmawiałem z nimi, spisywałem, robiłem notatki na mapach i nagrywałem video z naszych tripów. Już wtedy poza beżową „Bunią” (tak nazywamy BMW 1600-2 od której wszystko się zaczęło) miałem kilka rozpadających się egzemplarzy na części jako dawcy zapasowi. Jak zobaczyłem, ile frajdy dają te auta ludziom to postanowiłem, je wszystkie odbudować i dzielić się nimi”.
Tak powstało Drive Story. Prywatny projekt, który miał pomóc w miłym spędzeniu czasu z córką, a stał się miejscem dla pasjonatów motoryzacji i wyjątkowego życia.
Już wkrótce odbędzie się kolejna wyprawa, na którą wybiera się nasza redakcja. Jedź z nami! Pamiętaj tylko, że liczba miejsc jest bardzo ograniczona. Szczegóły dotyczące wyjazdu znajdziesz na plakacie poniżej. Jeśli jesteś zainteresowany/a uczestnictwem, to napisz do nas na adres kontakt@motormag.pl a my pomożemy Ci uzyskać rabat.
Drive Story | Jedź z nami!
Zdjęcia pochodzą ze zbiorów Drive Story
POPRZEDNI
NASTĘPNY
Drive Story |
Zasiąść do obiadu na polu, korzystać ze spa w środku lasu, wygrzewać się w saunie na środku jeziora… brzmi niewiarygodnie? To prawdziwe miejsca w Polsce, które możesz odwiedzić za kierownicą jednego z pięciu klasycznych BMW 2002.
Wszystko się zmienia, gdy zaczynasz zauważać, że auto przestaje być tylko maszyną do przemieszczania się z punktu A do B, a staje się stylem życia. Fajnego życia.
Czym jest Drive Story? O tym opowie Wam już sam organizator.
„Można odnieść wrażenie, że jest to miejsce stworzone dla ludzi bardzo wygodnych, którzy nie chcą się niczym martwić. Potrzebują dostać zabytkowy samochód, pomysł na weekend i bez potrzeby załatwiania noclegów i posiłków wybrać się w piękny road trip. Wszystko ma być super wyjątkowe, pojedyncze i niespotykane. Po części jest to prawda. Każdy mój wyjazd zawiera wszystko to co wyżej wymieniłem, ale jednocześnie zależy mi na tym byśmy nigdy nie byli dla siebie w relacji wyłącznie klient-organizator. Nie chcę by to były wyłącznie wyjazdy typu all-inclusive! Drive Story jest przedłużeniem mojego życia, to miejsce stworzyłem po to by spędzać wspólnie fajnie czas, być dla siebie miłym i ciekawym, a jak trzeba to sobie pomagać.
Decydując się na wyjazd ze mną obiecuję Ci, że podzielę się wszystkim co mam, czasem, przyjacielską relacją z gospodarzami, autami. Zadbam o wyjątkowe punkty programu, tak by były niezwykłe, ale jednocześnie wrzućmy w to wszystko trochę luzu i cieszmy się z rzeczy małych. Miejmy frajdę ze starych aut, ich prowadzenia i genialnych dróg, zobaczmy to wszystko co najczęściej gdzieś nam ucieka po drodze. Jeśli zechcemy się zatrzymać i pogapić się w pole rzepaku, genialny zakręt, czy po prostu pogadać to właśnie to zróbmy. To dla mnie ważne, by było normalnie, po ludzku, bo cała ta historia ze starymi autami powstała dzięki fajnej energii i z pomocą wielu dobrych ludzi. Chcę by tak to zostało”.
Projekt zrodził się z inicjatywy Jakuba Majewskiego, uznanego architekta, który poszukiwał w swoim życiu odskoczni od pracy. Cel: spędzić z rodziną czas w inspirujący sposób.
„Zacząłem wyszukiwać po Polsce pensjonatów, gospodarstw agroturystycznych i kameralnych hoteli, które miały ciekawą historię powstania. Zazwyczaj stali za tym po prostu ciekawi życia ludzie. Ich miejsca, to w zasadzie wulkany więzi społecznych i tam, pokazywałem córce, że ludzie nie muszą komunikować się tylko smartfonami, że fajnie jest pogadać z obcymi ludźmi przy wspólnym śniadaniu, dowiedzieć się jak żyją, co robią itd.
Już po drugiej wyprawie, zorientowałem się, że Gospodarze wiedzą o okolicy wszystko, a mnie interesowały wyjątkowe drogi, więc rozmawiałem z nimi, spisywałem, robiłem notatki na mapach i nagrywałem video z naszych tripów. Już wtedy poza beżową „Bunią” (tak nazywamy BMW 1600-2 od której wszystko się zaczęło) miałem kilka rozpadających się egzemplarzy na części jako dawcy zapasowi. Jak zobaczyłem, ile frajdy dają te auta ludziom to postanowiłem, je wszystkie odbudować i dzielić się nimi”.
Tak powstało Drive Story. Prywatny projekt, który miał pomóc w miłym spędzeniu czasu z córką, a stał się miejscem dla pasjonatów motoryzacji i wyjątkowego życia.
Już wkrótce odbędzie się kolejna wyprawa, na którą wybiera się nasza redakcja. Jedź z nami! Pamiętaj tylko, że liczba miejsc jest bardzo ograniczona. Szczegóły dotyczące wyjazdu znajdziesz na plakacie poniżej. Jeśli jesteś zainteresowany/a uczestnictwem, to napisz do nas na adres kontakt@motormag.pl a my pomożemy Ci uzyskać rabat.