Przejdź do zawartości
Motormag.pl Logo
  • Magazyn
  • Książka
  • Samochody
  • Motocykle
  • Podcast
  • Sklep
  • KOSZYK0
SsangYong Musso Grand 2.2 diesel
Strona główna » SsangYong Musso Grand 2.2 diesel – odczarować markę

SsangYong Musso Grand 2.2 diesel – odczarować markę

To, że Koreańczycy już dawno złapali drugi oddech w ekspansji Europy, wiemy nie od dziś, ale fakt, że pickupy SsangYonga będą reprezentowały poziom tak groźny dla zadomowionych w tym segmencie aut, może nieco zaskakiwać.

Magazyn Motór
Motormag.pl Logo
  • Magazyn
  • Książka
  • Samochody
  • Motocykle
  • Podcast
  • Sklep
  • KOSZYK0
Strona główna » SsangYong Musso Grand 2.2 diesel – odczarować markę

SsangYong Musso Grand 2.2 diesel – odczarować markę

To, że Koreańczycy już dawno złapali drugi oddech w ekspansji Europy, wiemy nie od dziś, ale fakt, że pickupy SsangYonga będą reprezentowały poziom tak groźny dla zadomowionych w tym segmencie aut, może nieco zaskakiwać.

Magazyn Motór
Motormag.pl Logo
  • Magazyn
  • Książka
  • Samochody
  • Motocykle
  • Podcast
  • Sklep
  • KOSZYK0
Strona główna » SsangYong Musso Grand 2.2 diesel – odczarować markę

SsangYong Musso Grand 2.2 diesel – odczarować markę

To, że Koreańczycy już dawno złapali drugi oddech w ekspansji Europy, wiemy nie od dziś, ale fakt, że pickupy SsangYonga będą reprezentowały poziom tak groźny dla zadomowionych w tym segmencie aut, może nieco zaskakiwać.

Magazyn Motór
SsangYong Musso Grand 2.2 diesel
SsangYong stawiał małe kroki w przywracaniu swojego wizerunku. Nie będziemy się oszukiwali i mówili, że był niszową marką – po prostu Stary Kontynent nie przyjął go dobrze, z fatalną jakością wykonania, dramatycznym designem i wytrzymałością godną kartonu po mleku. Nowe tysiąclecie otworzyło jednak nieco dróg koreańskiej firmie i z licznymi potknięciami, przez kilkanaście lat walk z samymi sobą, w końcu mogą śmiało mierzyć w europejskiego klienta. Nie przesadzam – do maruderów należą nieustannie ci, którzy nawet nie spojrzeli na nowe modele SsangYonga.
SsangYong Musso Grand 2.2 tył
Prawdziwą rewolucję zapoczątkował Rexton, którego przybliżymy Wam w ciągu najbliższych tygodni. Atrakcyjny design, a zwłaszcza przełomowe (jakością oraz funkcjonalnością i bogactwem) wnętrze były wabikiem, który musiał zostać jedynie dostrzeżony przez wzbraniających się rękami i nogami zagorzałych fanów popularnych marek. Model o tej nazwie próbował swoich sił w Europie kilkukrotnie, ale to dopiero czwarta generacje pokazana przed trzema laty przyciągnęła wzrok obywateli naszego kontynentu na dłużej. Od nieco ponad roku na rynku dostępny jest również pickup Musso (tak, tę nazwę też będziecie pamiętali, bo kwadratową terenówkę składano nawet przez chwilę w Polsce) – mocno zbieżny z Rextonem, choć przez swe robocze zastosowanie, nieco mniej ekstrawagancki.
SsangYong Musso Grand 2.2 diesel
SsangYong Musso Grand 2.2 diesel
SsangYong Musso Grand 2.2 próg

Musso, podobnie jak Tivoli – najmniejsze auto w ofercie SsangYonga, to nazwa włoskich miejscowości. Ciężko powiedzieć dlaczego Koreańczycy wybrali sobie akurat Włochy jako źródło nazw swoich samochodów, ale fakt faktem to właśnie tam od lat powstają najpiękniejsze auta świata. SsangYong do nich nie należy, bo i chyba nigdy nie aspirował do grona takich producentów. Dziwi jednak ponowne użycie nazwy, którą przez wiele lat nosiła siermiężna terenówka, której zbyt wiele egzemplarzy nie przetrwało do dzisiaj. Owszem, jako Musso Sport model ten występował też jako pickup (później nieudolnie zastępowany modelem Actyon Sports), ale zawsze w pamięci zapadał jako kanciasty wóz w teren. Może był to po prostu ruch producenta w stronę sentymentalnych odbiorców. Oprócz designu auto dzieli również płytę podłogową z modelem Rexton (dość nowoczesny system Advanced High Strength Steel), dzięki czemu jest niezwykle wytrzymały, na czym delikatnie traci jednak komfort – ale akurat te proporcje właśnie w Musso sprawdzają się najlepiej.

SsangYong Musso Grand 2.2 diesel | Atrybuty

Firma nie kryje, że skupia się na użyteczności tego modelu, oferując klientom dwa warianty długości – ten większy, który przypadł nam do testu liczy sobie aż 5,4 metra. Nie jest to tylko większa przestrzeń ładunkowa, ale i powiększony delikatnie rozstaw osi. Przedsiębiorcom z pewnością spodoba się wersja Musso Grand, choć w obydwu wariantach praktyczność zaburzana jest przez wchodzące do wnętrza nadkola. W zależności od zawieszenia (w Grand resory piórowe lub układ wielowahaczowy), w modelu tym ładowność wynosi odpowiednio 1000 oraz 800 kg – raczej każdemu wystarczy. Szyny mocujące i zaczepy ułatwią kotwiczenie ładunku, choć pomimo zabudowy, nie pozostawiałbym w środku nic cennego. Biała skorupa po zamknięciu pozostawia spory otwór między oknem, a ścianami/tylną burtą i jako całość nie robi wrażenia solidnej.

Zobacz również: Dacia Duster 1.5 dCi

Zadowala ogrom miejsca – nie miałem okazji jeździć krótkim Musso z tyłu, gdzie sytuacja może być zbliżona do rywali, ale model z przedłużonym rozstawem osi oferuje naprawdę wygodną przestrzeń do podróżowania. Nie umila jej oczywiście siedzisko oraz pionowe oparcie, ale to raczej zupełnie awaryjne miejsca i zapewne mało kto wybierze się na wakacje pickupem, choć… wszystko do przeżycia. Dla tylnych pasażerów przewidziano również podłokietnik z cupholderami i osobne nawiewy – to również nieoczywiste gadżety. Do jakości zastosowanych materiałów nikt  nie będzie miał większych zastrzeżeń – w europejskich autach może i można by było kręcić nosem, a w Musso jest po prostu solidnie, ładnie i funkcjonalnie. Ostatnia cecha to nie tylko zasługa ułożenia przycisków, ale i ich wielkość umożliwiająca obsługę w rękawicach. Kokpit przy Rextonie nie wygląda tak okazale, ale to w końcu roboczy pickup. I tak na uznanie zasługuje opcjonalny, 8-calowy ekran dotykowy (niestety bez menu w języku polskim), który jest szybki i intuicyjny.
SsangYong Musso Grand wnętrze
SsangYong Musso Grand 2.2 nawigacja

SsangYong Musso Grand 2.2 diesel | Cena

Odbiór SsangYonga Musso Grand jest dość specyficzny. Z jednej strony mamy całkiem nowoczesny design i rozwiązania pokładowe spotykane nawet w dużo droższych autach, z drugiej jednak zderzamy się z analogowym podejściem do wielu rozwiązań (to nie znaczy, że są gorsze). Poniekąd jednak kreuje to charakter auta, wywodzącego się jednak z ligi budżetowej. Podstawowe Musso to wydatek 109 900 zł (napęd wyłącznie na tył, manualna skrzynia, obydwie długości nadwozia w tej samej cenie). Chęć doposażenie auta w wydawałoby się obowiązkowy wręcz napęd obu osi to koszt 10 000 zł. Tyle samo kosztuje automat, niezbędny do dorzucenia jako opcji blokady tylnego mechanizmu różnicowego. W ofercie znajduje się tylko jeden silnik, za to całkiem udany – 2.2-litrowy turbodiesel o mocy 181 KM i 420 Nm (w krótszej odmianie – 400 Nm). Na pusto jest całkiem żwawy, choć w testowanej wersji z resorami piórowymi, lepiej prowadzi się pod obciążeniem. Miałbym spory dylemat, czy 10 000 zł wydać na wspomniany napęd czy przekładnię automatyczną – dziś wydawałoby się rzecz obowiązkową przy aucie o takich gabarytach. Ręczna przekładnia jest mało precyzyjna i ma gigantyczny skok lewarka, na szczęście dzięki elastycznemu silnikowi, nie trzeba do niego zbyt często sięgać. Spalanie – 10,5 litra w mieście i około 8,5 w trasie, oczywiście na pusto. Auto wówczas trzęsie, telepie, podskakuje, a więc jest typowym pickupem. Na pewno lepiej byłoby przy układzie wielowahaczowym, którym jednak nie dane mi było podróżować.
SsangYong Musso Grand paka
Podsumowując, SsangYong Musso Grand to pickup naprawdę godny polecenia. Nie ma zbyt wielu wad, poza tymi charakterystycznymi dla segmentu. No może wyjątkiem jest irytujący w każdym nowym SsangYongu dźwięk kierunkowskazów, choć spotkałem osoby, dla których jest przyjemny. Z opcjonalną kamerą cofania (lub nawet systemem z widokiem 360-stopni), można go użytkować nawet na codzień, choć wówczas raczej polecam krótszą o 40 cm odmianę. Nieustannie pozostaje to mało prestiżowy wybór, ale jeśli stawiasz przede wszystkim na funkcjonalność, wygodę i rozsądek, to ciężko o lepszą propozycję. Jeśli tym bardziej logotyp nie jest dla ciebie najważniejszy, to szczerze mówiąc, jest to jedna z najlepszych opcji na rynku.

Zaobserwuj nas na Twitterze i Instagramie!

SsangYong Musso tylna kanapa
SsangYong Musso Grand wnętrze

SsangYong Musso Grand 2.2 diesel
SsangYong Musso paka

Tags: Musso Grand, Musso Grand 2.2 diesel, pickup, SsangYong, SsangYong Musso, SsangYong Musso cena, SsangYong Musso Grand 2.2 diesel, SsangYong Musso Grand 2.2 diesel cena

POPRZEDNI

NASTĘPNY

Pół wieku od rekordowej jazdy Fiatem – spotkajmy się z legendami

Rysunki

Be gentle, Man. Czyli potęga małych rytuałów

Książka "Road Trip: Bliski Wschód" – przedsprzedaż ruszyła!

Książka „Road Trip: Bliski Wschód” – przedsprzedaż ruszyła!

Okładka Magazynu Motór

Akcja ZERO WASTE Magazynu Motór

Supercar Club Poland

Supercar Club Poland – Paradoks nieposiadania

Gdyby James Bond chciał ubezpieczyć Astona Martina DB5…

Fighters Attack, czyli zwiedzanie Hiszpanii z perspektywy Ducati

Plakat motoryzacyjny

Łukasz Myszyński: „Projektant to artysta interdyscyplinarny”

Alfa Romeo 4C Spider – Jak żyć z nietypową Włoszką?

Alfa Romeo 4C Spider – Jak żyć z nietypową Włoszką?

fox box art plakaty

Motoryzacja a sztuka – Krzysztof Ostrzeniewski, Fox Box Art

AutoScan Elite 3 jaki alkomat polecamy

Alkomat AlcoSense Elite 3 | TRZEŹWOŚĆ JEST FAJNA

Blokada alkoholowa

Blokada alkoholowa – elektroniczny czyściec

mva

Historia MV Agusta – 75 lat emocji

Honda CR-V e:HEV AWD – lepsze miasto czy trasa?

Japońscy ojcowie założyciele

Japońscy ojcowie założyciele – S. Kawasaki, M. Suzuki, T. Yamaha i S. Honda

Jeep Wrangler 2.0 test

Jeep Wrangler 2.0 T GME test – Ikona ikoną po latach

FIAT 500L SPORT MULTIJET test – Zamiast Multipli

Dacia Sandero 1.0 LPG

DACIA SANDERO 1.0 TCE LPG – Brak wstydu

Hyundai i20 1.0 T-GDI 7DCT Premium – Handlowiec też ma marzenia

SsangYong Musso Grand 2.2 diesel
SsangYong stawiał małe kroki w przywracaniu swojego wizerunku. Nie będziemy się oszukiwali i mówili, że był niszową marką – po prostu Stary Kontynent nie przyjął go dobrze, z fatalną jakością wykonania, dramatycznym designem i wytrzymałością godną kartonu po mleku. Nowe tysiąclecie otworzyło jednak nieco dróg koreańskiej firmie i z licznymi potknięciami, przez kilkanaście lat walk z samymi sobą, w końcu mogą śmiało mierzyć w europejskiego klienta. Nie przesadzam – do maruderów należą nieustannie ci, którzy nawet nie spojrzeli na nowe modele SsangYonga.
SsangYong Musso Grand 2.2 tył
Prawdziwą rewolucję zapoczątkował Rexton, którego przybliżymy Wam w ciągu najbliższych tygodni. Atrakcyjny design, a zwłaszcza przełomowe (jakością oraz funkcjonalnością i bogactwem) wnętrze były wabikiem, który musiał zostać jedynie dostrzeżony przez wzbraniających się rękami i nogami zagorzałych fanów popularnych marek. Model o tej nazwie próbował swoich sił w Europie kilkukrotnie, ale to dopiero czwarta generacje pokazana przed trzema laty przyciągnęła wzrok obywateli naszego kontynentu na dłużej. Od nieco ponad roku na rynku dostępny jest również pickup Musso (tak, tę nazwę też będziecie pamiętali, bo kwadratową terenówkę składano nawet przez chwilę w Polsce) – mocno zbieżny z Rextonem, choć przez swe robocze zastosowanie, nieco mniej ekstrawagancki.
SsangYong Musso Grand 2.2 diesel
SsangYong Musso Grand 2.2 diesel
SsangYong Musso Grand 2.2 próg

Musso, podobnie jak Tivoli – najmniejsze auto w ofercie SsangYonga, to nazwa włoskich miejscowości. Ciężko powiedzieć dlaczego Koreańczycy wybrali sobie akurat Włochy jako źródło nazw swoich samochodów, ale fakt faktem to właśnie tam od lat powstają najpiękniejsze auta świata. SsangYong do nich nie należy, bo i chyba nigdy nie aspirował do grona takich producentów. Dziwi jednak ponowne użycie nazwy, którą przez wiele lat nosiła siermiężna terenówka, której zbyt wiele egzemplarzy nie przetrwało do dzisiaj. Owszem, jako Musso Sport model ten występował też jako pickup (później nieudolnie zastępowany modelem Actyon Sports), ale zawsze w pamięci zapadał jako kanciasty wóz w teren. Może był to po prostu ruch producenta w stronę sentymentalnych odbiorców. Oprócz designu auto dzieli również płytę podłogową z modelem Rexton (dość nowoczesny system Advanced High Strength Steel), dzięki czemu jest niezwykle wytrzymały, na czym delikatnie traci jednak komfort – ale akurat te proporcje właśnie w Musso sprawdzają się najlepiej.

SsangYong Musso Grand 2.2 diesel | Atrybuty

Firma nie kryje, że skupia się na użyteczności tego modelu, oferując klientom dwa warianty długości – ten większy, który przypadł nam do testu liczy sobie aż 5,4 metra. Nie jest to tylko większa przestrzeń ładunkowa, ale i powiększony delikatnie rozstaw osi. Przedsiębiorcom z pewnością spodoba się wersja Musso Grand, choć w obydwu wariantach praktyczność zaburzana jest przez wchodzące do wnętrza nadkola. W zależności od zawieszenia (w Grand resory piórowe lub układ wielowahaczowy), w modelu tym ładowność wynosi odpowiednio 1000 oraz 800 kg – raczej każdemu wystarczy. Szyny mocujące i zaczepy ułatwią kotwiczenie ładunku, choć pomimo zabudowy, nie pozostawiałbym w środku nic cennego. Biała skorupa po zamknięciu pozostawia spory otwór między oknem, a ścianami/tylną burtą i jako całość nie robi wrażenia solidnej.

Zobacz również: Dacia Duster 1.5 dCi

Zadowala ogrom miejsca – nie miałem okazji jeździć krótkim Musso z tyłu, gdzie sytuacja może być zbliżona do rywali, ale model z przedłużonym rozstawem osi oferuje naprawdę wygodną przestrzeń do podróżowania. Nie umila jej oczywiście siedzisko oraz pionowe oparcie, ale to raczej zupełnie awaryjne miejsca i zapewne mało kto wybierze się na wakacje pickupem, choć… wszystko do przeżycia. Dla tylnych pasażerów przewidziano również podłokietnik z cupholderami i osobne nawiewy – to również nieoczywiste gadżety. Do jakości zastosowanych materiałów nikt  nie będzie miał większych zastrzeżeń – w europejskich autach może i można by było kręcić nosem, a w Musso jest po prostu solidnie, ładnie i funkcjonalnie. Ostatnia cecha to nie tylko zasługa ułożenia przycisków, ale i ich wielkość umożliwiająca obsługę w rękawicach. Kokpit przy Rextonie nie wygląda tak okazale, ale to w końcu roboczy pickup. I tak na uznanie zasługuje opcjonalny, 8-calowy ekran dotykowy (niestety bez menu w języku polskim), który jest szybki i intuicyjny.
SsangYong Musso Grand wnętrze
SsangYong Musso Grand 2.2 nawigacja

SsangYong Musso Grand 2.2 diesel | Cena

Odbiór SsangYonga Musso Grand jest dość specyficzny. Z jednej strony mamy całkiem nowoczesny design i rozwiązania pokładowe spotykane nawet w dużo droższych autach, z drugiej jednak zderzamy się z analogowym podejściem do wielu rozwiązań (to nie znaczy, że są gorsze). Poniekąd jednak kreuje to charakter auta, wywodzącego się jednak z ligi budżetowej. Podstawowe Musso to wydatek 109 900 zł (napęd wyłącznie na tył, manualna skrzynia, obydwie długości nadwozia w tej samej cenie). Chęć doposażenie auta w wydawałoby się obowiązkowy wręcz napęd obu osi to koszt 10 000 zł. Tyle samo kosztuje automat, niezbędny do dorzucenia jako opcji blokady tylnego mechanizmu różnicowego. W ofercie znajduje się tylko jeden silnik, za to całkiem udany – 2.2-litrowy turbodiesel o mocy 181 KM i 420 Nm (w krótszej odmianie – 400 Nm). Na pusto jest całkiem żwawy, choć w testowanej wersji z resorami piórowymi, lepiej prowadzi się pod obciążeniem. Miałbym spory dylemat, czy 10 000 zł wydać na wspomniany napęd czy przekładnię automatyczną – dziś wydawałoby się rzecz obowiązkową przy aucie o takich gabarytach. Ręczna przekładnia jest mało precyzyjna i ma gigantyczny skok lewarka, na szczęście dzięki elastycznemu silnikowi, nie trzeba do niego zbyt często sięgać. Spalanie – 10,5 litra w mieście i około 8,5 w trasie, oczywiście na pusto. Auto wówczas trzęsie, telepie, podskakuje, a więc jest typowym pickupem. Na pewno lepiej byłoby przy układzie wielowahaczowym, którym jednak nie dane mi było podróżować.
SsangYong Musso Grand paka
Podsumowując, SsangYong Musso Grand to pickup naprawdę godny polecenia. Nie ma zbyt wielu wad, poza tymi charakterystycznymi dla segmentu. No może wyjątkiem jest irytujący w każdym nowym SsangYongu dźwięk kierunkowskazów, choć spotkałem osoby, dla których jest przyjemny. Z opcjonalną kamerą cofania (lub nawet systemem z widokiem 360-stopni), można go użytkować nawet na codzień, choć wówczas raczej polecam krótszą o 40 cm odmianę. Nieustannie pozostaje to mało prestiżowy wybór, ale jeśli stawiasz przede wszystkim na funkcjonalność, wygodę i rozsądek, to ciężko o lepszą propozycję. Jeśli tym bardziej logotyp nie jest dla ciebie najważniejszy, to szczerze mówiąc, jest to jedna z najlepszych opcji na rynku.

Zaobserwuj nas na Twitterze i Instagramie!

SsangYong Musso tylna kanapa
SsangYong Musso Grand wnętrze

SsangYong Musso Grand 2.2 diesel
SsangYong Musso paka

Tags: Musso Grand, Musso Grand 2.2 diesel, pickup, SsangYong, SsangYong Musso, SsangYong Musso cena, SsangYong Musso Grand 2.2 diesel, SsangYong Musso Grand 2.2 diesel cena

Pół wieku od rekordowej jazdy Fiatem – spotkajmy się z legendami

Rysunki

Be gentle, Man. Czyli potęga małych rytuałów

Książka "Road Trip: Bliski Wschód" – przedsprzedaż ruszyła!

Książka „Road Trip: Bliski Wschód” – przedsprzedaż ruszyła!

Okładka Magazynu Motór

Akcja ZERO WASTE Magazynu Motór

Supercar Club Poland

Supercar Club Poland – Paradoks nieposiadania

Gdyby James Bond chciał ubezpieczyć Astona Martina DB5…

Fighters Attack, czyli zwiedzanie Hiszpanii z perspektywy Ducati

Plakat motoryzacyjny

Łukasz Myszyński: „Projektant to artysta interdyscyplinarny”

Alfa Romeo 4C Spider – Jak żyć z nietypową Włoszką?

Alfa Romeo 4C Spider – Jak żyć z nietypową Włoszką?

fox box art plakaty

Motoryzacja a sztuka – Krzysztof Ostrzeniewski, Fox Box Art

AutoScan Elite 3 jaki alkomat polecamy

Alkomat AlcoSense Elite 3 | TRZEŹWOŚĆ JEST FAJNA

Blokada alkoholowa

Blokada alkoholowa – elektroniczny czyściec

mva

Historia MV Agusta – 75 lat emocji

Honda CR-V e:HEV AWD – lepsze miasto czy trasa?

Japońscy ojcowie założyciele

Japońscy ojcowie założyciele – S. Kawasaki, M. Suzuki, T. Yamaha i S. Honda

Jeep Wrangler 2.0 test

Jeep Wrangler 2.0 T GME test – Ikona ikoną po latach

FIAT 500L SPORT MULTIJET test – Zamiast Multipli

Dacia Sandero 1.0 LPG

DACIA SANDERO 1.0 TCE LPG – Brak wstydu

Hyundai i20 1.0 T-GDI 7DCT Premium – Handlowiec też ma marzenia

OSTATNIO DODANE

  • Pół wieku od rekordowej jazdy Fiatem – spotkajmy się z legendami

  • Rysunki

  • Be gentle, Man. Czyli potęga małych rytuałów

  • Książka "Road Trip: Bliski Wschód" – przedsprzedaż ruszyła!

    Książka „Road Trip: Bliski Wschód” – przedsprzedaż ruszyła!

  • Okładka Magazynu Motór

    Akcja ZERO WASTE Magazynu Motór

PARTNER STRATEGICZNY

ZAPISZ SIĘ DO NASZEGO NEWSLETTERA

Magazyn Motór w kopertach

NASZE PRODUKTY

Plakat Porsche 911 Carrera RSR

Plakaty
98,00 zł – 140,00 zł  z VAT
plakat ford 24h le mans ken miles 1966

Plakat Ford GT40 24h Le Mans

Plakaty
98,00 zł – 140,00 zł  z VAT
fiat 500 rysunek obraz plakat

Rysunek Fiat 500

Rysunki
50,00 zł – 70,00 zł  z VAT
Rysunek Lancia stratos plakat

Rysunek Lancia Stratos HF

Rysunki
50,00 zł – 70,00 zł  z VAT
jaguar e type plakat rysunek obraz

Rysunek Jaguar E-Type

Rysunki
50,00 zł – 70,00 zł  z VAT
ferrari 250 rysunek obraz plakat

Rysunek Ferrari 250 GT Lusso

Rysunki
50,00 zł – 70,00 zł  z VAT
Porsche 917 rysunek plakat obraz

Rysunek Porsche 917

Rysunki
50,00 zł – 70,00 zł  z VAT
Alfa romeo giulia quadrifoglio rysunek plakat obraz

Rysunek Alfa Romeo Giulia Quadrifoglio

Rysunki
50,00 zł – 70,00 zł  z VAT
iso grifo

Rysunek Iso Grifo

Rysunki
50,00 zł – 70,00 zł  z VAT
- 20%
jaguar e-type rysunek plakat

Rysunek Jaguar E-Type tryptyk

Rysunki
120,00 zł – 170,00 zł  z VAT

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Alfa Romeo 4C Spider – Jak żyć z nietypową Włoszką?

Alfa Romeo 4C Spider – Jak żyć z nietypową Włoszką?

19 maja 2021
Honda CR-V e:HEV AWD – lepsze miasto czy trasa?

Honda CR-V e:HEV AWD – lepsze miasto czy trasa?

30 marca 2021
Jeep Wrangler 2.0 T GME test – Ikona ikoną po latach

Jeep Wrangler 2.0 T GME test – Ikona ikoną po latach

15 marca 2021
FIAT 500L SPORT MULTIJET test – Zamiast Multipli

FIAT 500L SPORT MULTIJET test – Zamiast Multipli

11 marca 2021
DACIA SANDERO 1.0 TCE LPG – Brak wstydu

DACIA SANDERO 1.0 TCE LPG – Brak wstydu

10 marca 2021
Hyundai i20 1.0 T-GDI 7DCT Premium – Handlowiec też ma marzenia

Hyundai i20 1.0 T-GDI 7DCT Premium – Handlowiec też ma marzenia

10 marca 2021
JEEP RENEGADE 4XE TRAILHAWK – OSTROŻNY BADACZ KLIENTA

JEEP RENEGADE 4XE TRAILHAWK – OSTROŻNY BADACZ KLIENTA

3 marca 2021
FORD KUGA 2.5 ST-LINE PLUG-IN HYBRID – W WYMARZONĄ TRASĘ

FORD KUGA 2.5 ST-LINE PLUG-IN HYBRID – W WYMARZONĄ TRASĘ

3 marca 2021
Renault Arkana 1.3 TCE – WSCHODNIE ZAŁOŻENIA

Renault Arkana 1.3 TCE – WSCHODNIE ZAŁOŻENIA

3 marca 2021
HONDA JAZZ test 1.5 i-MMD Hybrid – Muzycznym krokiem

HONDA JAZZ test 1.5 i-MMD Hybrid – Muzycznym krokiem

22 stycznia 2021

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Alfa Romeo 4C Spider – Jak żyć z nietypową Włoszką?

Alfa Romeo 4C Spider – Jak żyć z nietypową Włoszką?

19 maja 2021
Honda CR-V e:HEV AWD – lepsze miasto czy trasa?

Honda CR-V e:HEV AWD – lepsze miasto czy trasa?

30 marca 2021
Jeep Wrangler 2.0 T GME test – Ikona ikoną po latach

Jeep Wrangler 2.0 T GME test – Ikona ikoną po latach

15 marca 2021
FIAT 500L SPORT MULTIJET test – Zamiast Multipli

FIAT 500L SPORT MULTIJET test – Zamiast Multipli

11 marca 2021
DACIA SANDERO 1.0 TCE LPG – Brak wstydu

DACIA SANDERO 1.0 TCE LPG – Brak wstydu

10 marca 2021
Hyundai i20 1.0 T-GDI 7DCT Premium – Handlowiec też ma marzenia

Hyundai i20 1.0 T-GDI 7DCT Premium – Handlowiec też ma marzenia

10 marca 2021
JEEP RENEGADE 4XE TRAILHAWK – OSTROŻNY BADACZ KLIENTA

JEEP RENEGADE 4XE TRAILHAWK – OSTROŻNY BADACZ KLIENTA

3 marca 2021
FORD KUGA 2.5 ST-LINE PLUG-IN HYBRID – W WYMARZONĄ TRASĘ

FORD KUGA 2.5 ST-LINE PLUG-IN HYBRID – W WYMARZONĄ TRASĘ

3 marca 2021
Renault Arkana 1.3 TCE – WSCHODNIE ZAŁOŻENIA

Renault Arkana 1.3 TCE – WSCHODNIE ZAŁOŻENIA

3 marca 2021
HONDA JAZZ test 1.5 i-MMD Hybrid – Muzycznym krokiem

HONDA JAZZ test 1.5 i-MMD Hybrid – Muzycznym krokiem

22 stycznia 2021

REDAKCJA REGULAMIN KONTAKT POLITYKA PRYWATNOŚCI

2022 © Copyright Magazyn Motór

Motormag

REDAKCJA REGULAMIN KONTAKT POLITYKA PRYWATNOŚCI

2022 © Copyright Magazyn Motór

Motormag
Page load link
Witryna używa plików cookie. OK
Przejdź do góry