Ducati 1199 Panigale OPINIE | W momencie premiery w 2012 roku był najmocniejszym, najlżejszym i najnowocześniejszym motocyklem w swojej klasie.
Tekst: Sebastian Mądrachowski / Foto: Artur Woszak
Kiedy pokazano go na targach w Mediolanie, konkurencja zaczęła zwijać stoiska, pracownicy schowali plakietki „wystawca” i ustawili się grzecznie w kolejce, żeby przyjrzeć mu się z bliska. Później rozjechali się do domów i niektórych do dziś nikt nie widział.
Ducati 1199 Panigale – konkurencja
Jedynie BMW i Kawasaki pokazały klasę, dając alternatywę osobom szukającym motocykla NAJ. Rok po premierze Ducati 1199 Panigale Niemcy wypuścili model S1000RR HP4 (169 kg, 200 KM), a Japończycy, w 2015, motocykl H2R (1000ccm turbo, czyli 300 KM z masą ponad 200 kg). Jak to ma się do Panigale? Ducati 1199 Panigale w najmocniejszej wersji ma 205 KM, a na sucho waży – uwaga – 166,5 kg. Jest drobniejszy, węższy i zgrabniejszy niż wszystko, czym kiedykolwiek jeździliście.
To wszystko jest mało ważne, kiedy podchodzi się do tego motocykla i odpala silnik. V2 na ssaniu startuje tak potężnie, że nie słychać nawet własnych myśli. Hałas mierzony na postoju nie mieści się w normach żadnego kraju, gdzie jest sprzedawany – Ducati ma na to odpowiedź: „W ruchu motocykl normy spełnia, więc się odczepcie”. W efekcie urzędy homologacyjne całego świata położyły uszy po sobie i grzecznie przystawiły pieczątkę gdzie trzeba. Brawo Ducati.
Widzieliście kiedyś test motocykla motoGP? Pytanie ważne, bo te testy udają się rzadko. Dziennikarze próbują po kolei, motór niesie ich na pierwszej sekwencji zakrętów, kraksa i tak do skutku… Dopóki nie skończy się zapas motocykli, albo dziennikarzy. Jeżeli któraś redakcja znajdzie byłego zawodnika albo obdarzonego iskrą Bożą wariata, to test udaje się napisać. Ducati 1199 Panigale z kosmiczną mocą, niską wagą i momentem dostępnym od samego dołu byłoby tak samo trudne do jazdy, gdyby nie elektronika.
Ducati 1199 Panigale – elektroniczne wspomagacze
Wspomagaczy jazdy jest dużo.
Kiedy przelatujemy po opcjach na wyświetlaczu TFT zastępującym klasyczne zegary, zauważamy możliwość ustawienia ABS, DTC, DWC, EBC, DQS, DDA + GPS, DOS, ZUS i UMCS.
Wszystko po to, żeby moto nas nie zabiło. Fajnie, że elektronika działa w miarę niezauważalnie – tak, że rośnie nam ego, chce się więcej i ogólnie nie trzeba się tego motocykla bać. Strach budzi tylko wiedza, że całe wspomaganie można wyłączyć.
Ma świetne zawieszenia, silnik V2 z oszałamiającym dźwiękiem, osiągi lepsze niż samochód za milion. Gdybyśmy zaparkowali go w Luwrze obok Mona Lizy, nikogo by to nie zdziwiło. Ot, kolejne dzieło sztuki. Problem pojawiłby się, gdybyśmy chcieli ten motocykl z Luwru zabrać – wtedy zbiegłaby się ochrona.
Ciekawe, że cały czas mówimy o motórze, który jest użytkowany na drogach publicznych. Opisywany egzemplarz na co dzień jeździ po lubelskich nierównościach, a jest za sztywny do wolnej jazdy po dołach. Jeżeli jedziemy szybko, jest stabilniej i nie czuć dziur na kręgosłupie i nadgarstkach. Tylko na prawko trzeba uważać.
Ducati 1199 Panigale opinie | Dlaczego Audi?
Tytułowe Audi wzięło się z faktu, że od 2012 roku to niemiecki koncern Audi AG przejął stuprocentową kontrolę nad Ducati. Chwilę później miała miejsce premiera 1199 Panigale, a nowi właściciele wycenili motocykl na ok. 130 000 zł. Tyle potrafi kosztować dobrze doposażone Audi A5… Wasz wybór.
POPRZEDNI
NASTĘPNY
Ducati 1199 Panigale OPINIE | W momencie premiery w 2012 roku był najmocniejszym, najlżejszym i najnowocześniejszym motocyklem w swojej klasie.
Tekst: Sebastian Mądrachowski / Foto: Artur Woszak
Kiedy pokazano go na targach w Mediolanie, konkurencja zaczęła zwijać stoiska, pracownicy schowali plakietki „wystawca” i ustawili się grzecznie w kolejce, żeby przyjrzeć mu się z bliska. Później rozjechali się do domów i niektórych do dziś nikt nie widział.
Ducati 1199 Panigale – konkurencja
Jedynie BMW i Kawasaki pokazały klasę, dając alternatywę osobom szukającym motocykla NAJ. Rok po premierze Ducati 1199 Panigale Niemcy wypuścili model S1000RR HP4 (169 kg, 200 KM), a Japończycy, w 2015, motocykl H2R (1000ccm turbo, czyli 300 KM z masą ponad 200 kg). Jak to ma się do Panigale? Ducati 1199 Panigale w najmocniejszej wersji ma 205 KM, a na sucho waży – uwaga – 166,5 kg. Jest drobniejszy, węższy i zgrabniejszy niż wszystko, czym kiedykolwiek jeździliście.
To wszystko jest mało ważne, kiedy podchodzi się do tego motocykla i odpala silnik. V2 na ssaniu startuje tak potężnie, że nie słychać nawet własnych myśli. Hałas mierzony na postoju nie mieści się w normach żadnego kraju, gdzie jest sprzedawany – Ducati ma na to odpowiedź: „W ruchu motocykl normy spełnia, więc się odczepcie”. W efekcie urzędy homologacyjne całego świata położyły uszy po sobie i grzecznie przystawiły pieczątkę gdzie trzeba. Brawo Ducati.
Widzieliście kiedyś test motocykla motoGP? Pytanie ważne, bo te testy udają się rzadko. Dziennikarze próbują po kolei, motór niesie ich na pierwszej sekwencji zakrętów, kraksa i tak do skutku… Dopóki nie skończy się zapas motocykli, albo dziennikarzy. Jeżeli któraś redakcja znajdzie byłego zawodnika albo obdarzonego iskrą Bożą wariata, to test udaje się napisać. Ducati 1199 Panigale z kosmiczną mocą, niską wagą i momentem dostępnym od samego dołu byłoby tak samo trudne do jazdy, gdyby nie elektronika.
Ducati 1199 Panigale – elektroniczne wspomagacze
Wspomagaczy jazdy jest dużo.
Kiedy przelatujemy po opcjach na wyświetlaczu TFT zastępującym klasyczne zegary, zauważamy możliwość ustawienia ABS, DTC, DWC, EBC, DQS, DDA + GPS, DOS, ZUS i UMCS.
Wszystko po to, żeby moto nas nie zabiło. Fajnie, że elektronika działa w miarę niezauważalnie – tak, że rośnie nam ego, chce się więcej i ogólnie nie trzeba się tego motocykla bać. Strach budzi tylko wiedza, że całe wspomaganie można wyłączyć.
Ma świetne zawieszenia, silnik V2 z oszałamiającym dźwiękiem, osiągi lepsze niż samochód za milion. Gdybyśmy zaparkowali go w Luwrze obok Mona Lizy, nikogo by to nie zdziwiło. Ot, kolejne dzieło sztuki. Problem pojawiłby się, gdybyśmy chcieli ten motocykl z Luwru zabrać – wtedy zbiegłaby się ochrona.
Ciekawe, że cały czas mówimy o motórze, który jest użytkowany na drogach publicznych. Opisywany egzemplarz na co dzień jeździ po lubelskich nierównościach, a jest za sztywny do wolnej jazdy po dołach. Jeżeli jedziemy szybko, jest stabilniej i nie czuć dziur na kręgosłupie i nadgarstkach. Tylko na prawko trzeba uważać.
Ducati 1199 Panigale opinie | Dlaczego Audi?
Tytułowe Audi wzięło się z faktu, że od 2012 roku to niemiecki koncern Audi AG przejął stuprocentową kontrolę nad Ducati. Chwilę później miała miejsce premiera 1199 Panigale, a nowi właściciele wycenili motocykl na ok. 130 000 zł. Tyle potrafi kosztować dobrze doposażone Audi A5… Wasz wybór.