Tegoroczna edycja Le Mans jest wyjątkowa dla polskich kibiców. Na starcie zobaczymy reprezentantów naszego kraju! Kuba Śmiechowski oraz Inter Europol Competition wystartują w najważniejszych zawodach długodystansowych na świecie.
Autor: Klaudia Kowalczyk | Zdjęcia: Inter Europol Competition
Ekipa w składzie Kuba Śmiechowski, James Winslow (GB) i Nigel Moore (GB) wystartuje w sobotę, 15 czerwca w 87. edycji 24h Le Mans. Panowie zasiądą za kierownicą Ligiera JS P217 z silnikiem V8 Gibsona i będą jedną z sześciu załóg jadących tym prototypem w klasie LMP2. Jak ich rozpoznać? Bolid z numerem #34 jest pomalowany w zielono-żółte barwy Inter Europol Competition.
Co ciekawe, polski zespół zamknął stawkę tegorocznego 24h Le Mans jako ostatni kwalifikujący się do startów. W konsekwencji było mniej czasu na przygotowania. Ponadto, będzie to debiut ekipy w tym wyścigu.
Kuba Śmiechowski współdzieli kokpit z dwoma bardziej doświadczonymi zawodnikami. James Winslow trzykrotnie już startował w Le Mans w klasie LMP2. Najwyższym miejscem na mecie, jakie uzyskał była 17 pozycja w 2016 roku. Nastąpił on w tym roku Leo Roussela, który musiał się wycofać ze względu na kontuzję pleców. Drugi z kierowców, Nigel Moore, to dwukrotny uczestnik 24-godzinnego wyścigu. W 2017 roku uzyskał 9 lokatę w klasie LMP2.
Kim jest Kuba Śmiechowski?
Stało się tradycją, że młodzi kierowcy wyścigowi zakochują się w sporcie motorowym w kartingu. Tak też było w przypadku Kuby Śmiechowskiego, 27-latka z Warszawy. Gdy miał 14 lat, ojciec zabrał go na tor w Lublinie. W 2009 roku zdobył tytuł Kartingowego Mistrza Polski, co pozwoliło mu na przejście do bolidów jednomiejscowych – Formuły Renault 2.0. Kuba Śmiechowski ma na koncie także mistrzostwo serii BOSS GP (2014), VdeV Endurance Series (2016, 2017) oraz Asian Le Mans Series (2019). Ten ostatni tytuł dał Inter Europol Competition kwalifikację do 24-godzinnego wyścigu w Le Mans.
Okazuje się, że polski zespół jest w stanie wystawić samochód w jednej z najwyższych wyścigowych serii i być w niej konkurencyjnym, co jeszcze 20 lat temu byłoby nie do pomyślenia.
Co mówią kierowcy po sesji treningowej przed 24-godzinnymi zmaganiami?
W pierwszej sesji treningowej Inter Europol Competition zajął 18 miejsce w swojej klasie (27 miejsce w klasyfikacji generalnej). Próba ta przebiegła bez jakichkolwiek problemów i służyła kierowcom do zapoznania się z nitką Circuit de la Sarthe.
„Pierwszy przejazd po tym torze był dla mnie czymś wyjątkowym. Z każdym kółkiem wczuwałem się bardziej w rytm tego toru. Wielkim zaskoczeniem było dla mnie, że tor był aż tak brudny. Jeszcze nigdy nie widziałem takich ilości kurzu wylatującego spod samochodu. Tor jest przyjemny i bardzo mi się podoba.” – mówił Kuba Śmiechowski.
Ostatecznie, po trzech sesjach kwalifikacyjnych, ekipa zakwalifikowała się na 26 pozycji w klasyfikacji ogólnej. W klasie LMP2 natomiast polsko-brytyjskie trio zajmie 18. pole startowe.
Ostatnim Polakiem, który wystartował w Le Mans był Kuba Giermaziak w edycji w 2015 roku. Kierujący Ferrari 458 Italia dojechał na siódmym miejscu w klasie GTE Am. W klasyfikacji generalnej wraz z Michaelem Avenattim oraz Abdulazizem al Faisalem zajął 36 lokatę.
Wyścig 24h Le Mans rozpocznie się 15 czerwca 2019 roku o godzinie 15:00, a zakończy dokładnie po 24 godzinach. Jest to już ostatni raz, gdy na gridzie zobaczymy klasy LMP1 oraz GT-Pro. Zastąpić je mają supersamochody przystosowane na potrzeby długodystansowego wyścigu. Chęć startu w 2020 roku wyraził już między innymi Aston Martin.
Sprawdź również:
POPRZEDNI
NASTĘPNY
Tegoroczna edycja Le Mans jest wyjątkowa dla polskich kibiców. Na starcie zobaczymy reprezentantów naszego kraju! Kuba Śmiechowski oraz Inter Europol Competition wystartują w najważniejszych zawodach długodystansowych na świecie.
Autor: Klaudia Kowalczyk | Zdjęcia: Inter Europol Competition
Ekipa w składzie Kuba Śmiechowski, James Winslow (GB) i Nigel Moore (GB) wystartuje w sobotę, 15 czerwca w 87. edycji 24h Le Mans. Panowie zasiądą za kierownicą Ligiera JS P217 z silnikiem V8 Gibsona i będą jedną z sześciu załóg jadących tym prototypem w klasie LMP2. Jak ich rozpoznać? Bolid z numerem #34 jest pomalowany w zielono-żółte barwy Inter Europol Competition.
Co ciekawe, polski zespół zamknął stawkę tegorocznego 24h Le Mans jako ostatni kwalifikujący się do startów. W konsekwencji było mniej czasu na przygotowania. Ponadto, będzie to debiut ekipy w tym wyścigu.
Kuba Śmiechowski współdzieli kokpit z dwoma bardziej doświadczonymi zawodnikami. James Winslow trzykrotnie już startował w Le Mans w klasie LMP2. Najwyższym miejscem na mecie, jakie uzyskał była 17 pozycja w 2016 roku. Nastąpił on w tym roku Leo Roussela, który musiał się wycofać ze względu na kontuzję pleców. Drugi z kierowców, Nigel Moore, to dwukrotny uczestnik 24-godzinnego wyścigu. W 2017 roku uzyskał 9 lokatę w klasie LMP2.
Kim jest Kuba Śmiechowski?
Stało się tradycją, że młodzi kierowcy wyścigowi zakochują się w sporcie motorowym w kartingu. Tak też było w przypadku Kuby Śmiechowskiego, 27-latka z Warszawy. Gdy miał 14 lat, ojciec zabrał go na tor w Lublinie. W 2009 roku zdobył tytuł Kartingowego Mistrza Polski, co pozwoliło mu na przejście do bolidów jednomiejscowych – Formuły Renault 2.0. Kuba Śmiechowski ma na koncie także mistrzostwo serii BOSS GP (2014), VdeV Endurance Series (2016, 2017) oraz Asian Le Mans Series (2019). Ten ostatni tytuł dał Inter Europol Competition kwalifikację do 24-godzinnego wyścigu w Le Mans.
Okazuje się, że polski zespół jest w stanie wystawić samochód w jednej z najwyższych wyścigowych serii i być w niej konkurencyjnym, co jeszcze 20 lat temu byłoby nie do pomyślenia.
Co mówią kierowcy po sesji treningowej przed 24-godzinnymi zmaganiami?
W pierwszej sesji treningowej Inter Europol Competition zajął 18 miejsce w swojej klasie (27 miejsce w klasyfikacji generalnej). Próba ta przebiegła bez jakichkolwiek problemów i służyła kierowcom do zapoznania się z nitką Circuit de la Sarthe.
„Pierwszy przejazd po tym torze był dla mnie czymś wyjątkowym. Z każdym kółkiem wczuwałem się bardziej w rytm tego toru. Wielkim zaskoczeniem było dla mnie, że tor był aż tak brudny. Jeszcze nigdy nie widziałem takich ilości kurzu wylatującego spod samochodu. Tor jest przyjemny i bardzo mi się podoba.” – mówił Kuba Śmiechowski.
Ostatecznie, po trzech sesjach kwalifikacyjnych, ekipa zakwalifikowała się na 26 pozycji w klasyfikacji ogólnej. W klasie LMP2 natomiast polsko-brytyjskie trio zajmie 18. pole startowe.
Ostatnim Polakiem, który wystartował w Le Mans był Kuba Giermaziak w edycji w 2015 roku. Kierujący Ferrari 458 Italia dojechał na siódmym miejscu w klasie GTE Am. W klasyfikacji generalnej wraz z Michaelem Avenattim oraz Abdulazizem al Faisalem zajął 36 lokatę.
Wyścig 24h Le Mans rozpocznie się 15 czerwca 2019 roku o godzinie 15:00, a zakończy dokładnie po 24 godzinach. Jest to już ostatni raz, gdy na gridzie zobaczymy klasy LMP1 oraz GT-Pro. Zastąpić je mają supersamochody przystosowane na potrzeby długodystansowego wyścigu. Chęć startu w 2020 roku wyraził już między innymi Aston Martin.
Sprawdź również: